Witam.
Nie tak dawno włączyłem nawiew aby odparowały szyby, nagle niewielki huk i wentylator buczy jak generator 25Hz i dodatkowo trzęsie plastikami wewnątrz i na zewnątrz przy podszybiu.
Z początku myślałem, że zmieliłem jakiegoś szczura i się obraca na łopacie ale padliną nie śmierdzi, dodatkowo mam filtr, który sam osobiście wymieniałem i żadne zwierzę w tym czasie tam nie weszło.
Podejrzewam, że musiała się połamać któraś z łopatek czy coś.
Nie jest to wina rezystorów ani nic bo regulacja działa jak należy. Dodatkowo silnik ma większy opór przez co potrzebuje więcej prądu, bo gdy włączę dmuchawę szybko na 6 bieg to obroty silnika podnoszą się o około 400 - 500 po czym się stabilizują a wcześniej podnosiły się tyle co nic.
Nawet ogrzewanie szyby tyle nie pobiera.
Od biegu 3 słychać dmuchawę jak zaczyna buczeć a na 6 biegu nie idzie wysiedzieć.
Ale nie w tym rzecz.
Chcę to jakoś wymienić ale mam problem - nabijałem klimę pod koniec marca, trochę mnie to kosztowało a mechanik powiedział, że trzeba będzie czynnik wylać, żeby dobrać się do wentylatora.
W książce "sam naprawiam" jest napisane podobnie. Boję się.
Jest sposób na wyciągnięcie tego bez marnowania czynnika do klimy?
Sami wiecie, że jego cena wzrosła. Gdybym wiedział, że tak się stanie to zamiast nabijać klimę to przeznaczyłbym te pieniądze na schronisko dla zwierząt lub dla innej fundacji.
Wtedy bym wiedział, że pieniądze nie poszły na marne.
Nie tak dawno włączyłem nawiew aby odparowały szyby, nagle niewielki huk i wentylator buczy jak generator 25Hz i dodatkowo trzęsie plastikami wewnątrz i na zewnątrz przy podszybiu.
Z początku myślałem, że zmieliłem jakiegoś szczura i się obraca na łopacie ale padliną nie śmierdzi, dodatkowo mam filtr, który sam osobiście wymieniałem i żadne zwierzę w tym czasie tam nie weszło.
Podejrzewam, że musiała się połamać któraś z łopatek czy coś.
Nie jest to wina rezystorów ani nic bo regulacja działa jak należy. Dodatkowo silnik ma większy opór przez co potrzebuje więcej prądu, bo gdy włączę dmuchawę szybko na 6 bieg to obroty silnika podnoszą się o około 400 - 500 po czym się stabilizują a wcześniej podnosiły się tyle co nic.
Nawet ogrzewanie szyby tyle nie pobiera.
Od biegu 3 słychać dmuchawę jak zaczyna buczeć a na 6 biegu nie idzie wysiedzieć.
Ale nie w tym rzecz.
Chcę to jakoś wymienić ale mam problem - nabijałem klimę pod koniec marca, trochę mnie to kosztowało a mechanik powiedział, że trzeba będzie czynnik wylać, żeby dobrać się do wentylatora.
W książce "sam naprawiam" jest napisane podobnie. Boję się.
Jest sposób na wyciągnięcie tego bez marnowania czynnika do klimy?
Sami wiecie, że jego cena wzrosła. Gdybym wiedział, że tak się stanie to zamiast nabijać klimę to przeznaczyłbym te pieniądze na schronisko dla zwierząt lub dla innej fundacji.
Wtedy bym wiedział, że pieniądze nie poszły na marne.