Witam,
Jakiś czas temu zakupiliśmy podaną w temacie Xsarę 98r. 1.4 75KM. Po doprowadzeniu samochodu do ładu(rozrząd przestawiony o kilka ząbków, belka nienadająca się do regeneracji) pozostały dwa problemy: sporadyczne wypadanie zapłonu oraz zawieszające się obroty. Oba zjawiska występują zarówno na zimnym jak i rozgrzanym silniku. Po przegazowaniu obroty silnika zawieszają się na losowej wartości w przedziale 2,0 - 3,5 tys. Pomaga jedynie zdławienie silnika, bądź przytkanie wlotu powietrza dla wolnych obrotów. Obroty potrafią również urosnąć do wyżej podanych same z siebie.
W parametrach podglądanych Lexią zaważyłem, że:
- w czasie poszarpywania KWZ skacze z ok 20 stopni na 0
- przy prawidłowej pracy silnik krokowy ustawiony jest na pozycji 10-20, gdy obroty rosą krok dochodzi do 30 i nie ma zamiaru zejść niżej
- błędów brak, reszta parametrów wydaje się ok
Co zostało do tej pory zrobione:
- sprawdzona kompresja - wszystkie po 12.5bar
- wymienione świece
- podstawione przewody wysokiego napięcia
- uszczelnienie dolotu
- podstawiony MAP
- podstawiony silnik krokowy
- immo off wsadem czyszczącym w celu podmiany softu w ecu na inny (zgrany z innego sterownika MM 1AP.40, jak i znalezione w sieci)
- teletransmisja Lexią (niestety dopiero operacjach podanych powyżej)
Dręczy mnie, że w internecie można znaleźć kilka firm trudniących się naprawą tych ECU gdy samochód ma dokładnie takie objawy. Czy jest to jakaś przypadłość? Czy może efekt immo off? (Nie wiem co było robione wcześniej, jednak moje próby niczego nie zmieniły)
I tutaj moje pomysły się kończą, dlatego proszę o poradę w którą stronę się kierować.
Dziękuję z góry
Jakiś czas temu zakupiliśmy podaną w temacie Xsarę 98r. 1.4 75KM. Po doprowadzeniu samochodu do ładu(rozrząd przestawiony o kilka ząbków, belka nienadająca się do regeneracji) pozostały dwa problemy: sporadyczne wypadanie zapłonu oraz zawieszające się obroty. Oba zjawiska występują zarówno na zimnym jak i rozgrzanym silniku. Po przegazowaniu obroty silnika zawieszają się na losowej wartości w przedziale 2,0 - 3,5 tys. Pomaga jedynie zdławienie silnika, bądź przytkanie wlotu powietrza dla wolnych obrotów. Obroty potrafią również urosnąć do wyżej podanych same z siebie.
W parametrach podglądanych Lexią zaważyłem, że:
- w czasie poszarpywania KWZ skacze z ok 20 stopni na 0
- przy prawidłowej pracy silnik krokowy ustawiony jest na pozycji 10-20, gdy obroty rosą krok dochodzi do 30 i nie ma zamiaru zejść niżej
- błędów brak, reszta parametrów wydaje się ok
Co zostało do tej pory zrobione:
- sprawdzona kompresja - wszystkie po 12.5bar
- wymienione świece
- podstawione przewody wysokiego napięcia
- uszczelnienie dolotu
- podstawiony MAP
- podstawiony silnik krokowy
- immo off wsadem czyszczącym w celu podmiany softu w ecu na inny (zgrany z innego sterownika MM 1AP.40, jak i znalezione w sieci)
- teletransmisja Lexią (niestety dopiero operacjach podanych powyżej)
Dręczy mnie, że w internecie można znaleźć kilka firm trudniących się naprawą tych ECU gdy samochód ma dokładnie takie objawy. Czy jest to jakaś przypadłość? Czy może efekt immo off? (Nie wiem co było robione wcześniej, jednak moje próby niczego nie zmieniły)
I tutaj moje pomysły się kończą, dlatego proszę o poradę w którą stronę się kierować.
Dziękuję z góry