Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Manta dvd-034 lord - Brak zasilania, przetwornica dh321

lis6502 12 Jun 2013 10:45 6771 16
  • #1
    lis6502
    Level 17  
    Pacjent jak w temacie. Kupiony za grosze z zamiarem naprawy.
    Logika urządzenia sprawna (sprawdzana na zewnętrznym zasilaczu). Zasilacz nie daje żadnych napięć.
    Przy włączeniu do sieci napięcie między GND DH321 a DRAIN ok 320 V DC, zero między GND a VCC. Idąc w stronę od układu do trafo mam po drodze diodę i rezystor. Rezystor wg pasków 47Ω, tyle samo zmierzone. Dioda przewodzi w kierunku przewodzenia, zaporowo już nie (jak to u diody :)). Zerowe napięcie między GND a odczepem transformatora (od diody i rezystora)- tu podejrzewam przyczynę. Googlając za symbolem trafka T19-321-2 nie znalazłem niczego konkretnego. Pomiary 'na pałę' przejścia między nogami po stronie pierwotnej pokazują znikome rezystancje (zakładam, że to uzwojenia) oprócz tej konkretnej nogi (więcej poniżej).
    Na co podmienić ten transformator/ jakie zastosować obejście? Wg datasheetu scalaka maksymalne vcc to 20v. To moja pierwsza przetwornica impulsowa którą staram się rozgryźć, dlatego proszę o wyrozumiałość.

    Edit: jeszcze taki rysuneczek poglądowy.
    Manta dvd-034 lord - Brak zasilania, przetwornica dh321
    W brązowej ramce pozwoliłem sobie zaznaczyć kondensator 33µ/400V na ktorym jest napięcie. W białej ramce trzy odczepy trafka między którymi jest przejście. Czerwona to osobne przejścia; między białą ramką a czerwoną jest przerwa (dwa uzwojenia?).

    Edit: Jeszcze przed pomiarami, w fazie oględzin wymieniłem jeden spuchniety elektrolit 1000µ/10 na 1000µ/16 na linii +5V.
  • Helpful post
    #2
    egon42
    Level 37  
    Jeżeli między punktami w białym kwadracie jest przejście to trafo jest dobre. sprawdził bym sam układ i czy jest jakieś napięcie na nodze obok napisu 320V bo wygląda że tam jest opór z320V zasilający ten układ.
  • #3
    lis6502
    Level 17  
    Wg datasheetu dh321 VCC przychodzi po drugiej stronie ukladu, tj tam, gdzie narysowałem rezystor i tam jest zimno (0V), tym niemniej sprawdzę. Trzy nogi opisane 320V to wyprowadzenia DRAIN, pod nimi (noga nr 5) to bylo bodajże jakies napiecie odniesienia?(VRef). Mam rozumiec ze trafka impulsowe w takich przetwornicach zdarzają się z trzema wyprowadzeniami na jedno uzwojenie? Zasilanie symetryczne?
  • Helpful post
    #4
    ZbeeGin
    Level 39  
    lis6502 wrote:
    Przy włączeniu do sieci napięcie między GND DH321 a DRAIN ok 320 V DC, zero między GND a VCC

    Pytanie pierwsze, czy napięcie to utrzymuje się po zaniku napięcia sieci - opada powoli, czy zanika w dość szybkim tempie? Jeśli opada powoli to przetwornica w ogóle nie startuje. Zatem do sprawdzenia, rezystor 120k z nogi 5 (rezystor startowy, mimo swej mocy lubią czasem dostać przerwy), i wszystkie elementy w gałęzi VCC czyli pomiędzy nogą 2 a wyprowadzeniem uzwojenia z czerwonej ramki.
    Jeśli opada szybko to przetwornica startuje, ale nie może kontynuować pracy ze względu na:
    1. zwarcie na liniach wyjściowych,
    2. uszkodzenie obwodu sprzężenia zwrotnego (układ TL431, transoptor PC817).

    lis6502 wrote:
    Zerowe napięcie między GND a odczepem transformatora (od diody i rezystora)- tu podejrzewam przyczynę.

    Jeśli przetwornica nie rusza to nie ma co się spodziewać tam napięcia.

    lis6502 wrote:
    Na co podmienić ten transformator/ jakie zastosować obejście?

    Transformatory impulsowe oblicza się na konkretne parametry i w grę weszłaby tylko wymiana na dokładnie ten sam model.

    lis6502 wrote:
    Czerwona to osobne przejścia; między białą ramką a czerwoną jest przerwa (dwa uzwojenia?).

    Tak. Dwa uzwojenia. Pierwsze do przekazywania energii, a drugie zwane Aux do "podbierania" zasilania dla samego siebie.

    lis6502 wrote:
    Edit: Jeszcze przed pomiarami, w fazie oględzin wymieniłem jeden spuchniety elektrolit 1000µ/10 na 1000µ/16 na linii +5V.

    Podejrzewam, że nie sprawdziłeś jednak czy diody po wtórnej stronie są sprawne lub czy nie ma zwarć na liniach wyjściowych. Kondensator mógł "spuchnąć" i pociągnąć za sobą diodę 1N5822...
  • #5
    lis6502
    Level 17  
    ZbeeGin wrote:
    czy napięcie to utrzymuje się po zaniku napięcia sieci - opada powoli, czy zanika w dość szybkim tempie?
    Dość względne określenie, powiedzmy że w ciągu minuty kondensator rozładowuje się do 5V, kiedy to nie boję się dłubać paluchami po ścieżkach :).
    ZbeeGin wrote:
    rezystor 120k z nogi 5
    Ma 117.5 kΩ.
    ZbeeGin wrote:
    wszystkie elementy w gałęzi VCC czyli pomiędzy nogą 2 a wyprowadzeniem uzwojenia z czerwonej ramki.
    wykonałem to tu
    lis6502 wrote:
    Idąc w stronę od układu do trafo mam po drodze diodę i rezystor. Rezystor wg pasków 47Ω, tyle samo zmierzone. Dioda przewodzi w kierunku przewodzenia, zaporowo już nie (jak to u diody ).

    ZbeeGin wrote:
    Dwa uzwojenia. Pierwsze do przekazywania energii, a drugie zwane Aux do "podbierania" zasilania dla samego siebie.
    Fascynujące urządzenie!
    ZbeeGin wrote:
    Podejrzewam, że nie sprawdziłeś jednak czy diody po wtórnej stronie są sprawne
    A tu Cię mam- sprawdzilem :) w kierunku przewodzenia ok 200Ω na wszystkich, w całym układzie(przócz dużej Schottky'ego), zaporowo tyle, że multimetr pokazuje '1'.
    ZbeeGin wrote:
    czy nie ma zwarć na liniach wyjściowych
    Czuję że wiem więcej niż mało, więc w tym momencie mierzyłem przejście między liniami +5V +12V -12V i GND- zdarza im się 'zaniepokoić tester diód', jednak do czasu naładowania się przydrożnych kondensatorów.
    ZbeeGin wrote:
    pociągnąć za sobą diodę 1N5822...
    No i tu się zaczynają schody: w kierunku zaporowym 540Ω, przewodzenia 154Ω. Wygooglałem że to nieznana mi dioda Schottky'ego i przyjąłem takie odczyty jako normalne dla tego typu elementów- już widzę że raczej błędnie.
    Quote:
    uszkodzenie obwodu sprzężenia zwrotnego (układ TL431, transoptor PC817).
    Co do TL nie wypowiem się (u mnie W431)- jeszcze nie wygooglałem co to za urządzenie, transoptorowi mogę jedynie przemierzyć zasilanie jakie idzie na LEDa i jeśli obiecasz że po stronie fototranzystora nie występuje napięcie które ubije pożyczony oscyloskop, to jestem skłonny zajrzeć tam sondą :). Narazie kładę się spać, poszukam do poduszki jeszcze jakiegoś 'przetwornice faq', bo nie ukrywam ze moja wiedza na ten temat skończyła się na wymianie tego kondka i stwierdzeniu że jest zimno między VCC a GND.
    Quote:
    czy jest jakieś napięcie na nodze obok napisu 320V bo wygląda że tam jest opór z320V zasilający ten układ.
    Obiecuję że jutro zajrzę. Na dzień dzisiejszy dziękuję za te kilka cennych informacji.

    A zatem witam wszystkich w to słoneczne jutro :)
    Pomiar napięcia 'obok 320V', tj na nodze Vstr pokazuje 101V, zatem rezystor sprawny jak mniemam. Na transoptor nie wychodzi nic, czego się spodziewałem ze względu na 0 na zasilaniu 'drivera'. W tym miejscu proszę o kilka informacji dot. nomenklatury.
    DH321 to driver czy przetwornica?
    Cały układ to zasilacz impulsowy czy przetwornica?
    Lubię operować właściwym nazewnictwem :)
  • Helpful post
    #6
    ZbeeGin
    Level 39  
    lis6502 wrote:
    jeśli obiecasz że po stronie fototranzystora nie występuje napięcie które ubije pożyczony oscyloskop, to jestem skłonny zajrzeć tam sondą

    Ostrożnie z tym oscyloskopem. Jeśli nie masz separacji to nie waż się nic mierzyć po stronie pierwotnej zasilacza.

    lis6502 wrote:
    Pomiar napięcia 'obok 320V', tj na nodze Vstr pokazuje 101V, zatem rezystor sprawny jak mniemam.

    Czy wtedy na kondensatorze C105 (elektrolit na nodze 2) pojawia się napięcie powyżej 12V? Jak zachowuje się ono w dłuższym okresie czasu, czy nie pływa?

    lis6502 wrote:
    DH321 to driver czy przetwornica?

    W zasadzie to jest to rozbudowany kontroler. Ma tranzystor wyjściowy, driver, modulator PWM i obwody zabezpieczające.

    lis6502 wrote:
    Cały układ to zasilacz impulsowy czy przetwornica?

    Całość to zasilacz impulsowy.
  • #7
    lis6502
    Level 17  
    ZbeeGin wrote:
    Ostrożnie z tym oscyloskopem
    Ja w ogóle boję się napięc wyższych niż 32V z którymi miałem do tej pory styczność, więc uwierz że myślę 6x nim czegokolwiek się dotknę, nawet po stronie wtórnej- czort wie (bo ja bynajmniej nie :D) jak to się przełoży na pierwotną :). Można powiedzieć że ten zasilacz to przełamanie mojej małej fobii ;)
    ZbeeGin wrote:
    Czy wtedy na kondensatorze C105 (elektrolit na nodze 2) pojawia się napięcie powyżej 12V
    Mniemam że chodziło o C106 (nie mam na płytce C105)- 0V względem masy- to kondensator przylutowany do Vcc i GND, więc skoro nie ma zasilania, to i na nim będzie zero. Chyba że moja metodyka pomiaru jest błędna: najpierw załączam zasilacz, później (powiedzmy w ciągu 15 sek) zbliżam się z sondami multimetru; myślę że w tym czasie każda szpilka na tych 22mikro rozejdzie się niezauważenie.

    Może z innej beczki: dla mnie cały ten zasilacz to taki klasyczny zasilacz do góry nogami. Najpierw mostek, później trafo. Czy dobrze kombinuję, że krytyczne dla działania układu są pierwsze ułamki sekund po włączeniu do sieci? Moment, kiedy stałe 320 RAZ trafia do transformatora, RAZ przez indukcję pobudza Aux, skąd przez diodę i rezystor (wymyśliłem sobie że to taki prostownik jednopołówkowy) daje 'kickstarta' kontrolerowi, który zaczyna swój pierwszy cykl działania, pobudzając *jakoś-magic goes here- * dalej już cyklicznie trafko do działania?
    Jeśli tak, to ja se mogę przykładać moje sondy równie dobrze w godzinę po włączeniu zasilania.
    Powiedz mi jeszcze proszę, co z 1N5822? Czy w czasie pomiarów testerem diod powinna wykazywać takie rezystancje? Lub inaczej: jak upewnić się że kondensator odszedł sam?
  • Helpful post
    #8
    ZbeeGin
    Level 39  
    lis6502 wrote:
    Mniemam że chodziło o C106 (nie mam na płytce C105)- 0V względem masy- to kondensator przylutowany do Vcc i GND, więc skoro nie ma zasilania, to i na nim będzie zero.

    O to chodzi, że nie do końca. Kondensator musi się naładować do minimum 12V by całość ruszyła. Od tego jest rezystor startowy, by najpierw podładować ten kondensator, dopiero potem kontroler zaczyna kluczować i pojawia się napięcie z uzwojenia Aux a sam rezystor zostaje odłączony. Gdyby w dłuższym czasie napięcie to pływało, czyli w ok. 0.5 sekundowych okresach czasu skakałoby od zera do 12V oznaczałoby to, że kontroler FSDH321 jest sprawny, ale stwierdza po kilku impulsach kluczujących, że nie może dalej pracować więc się wyłącza. Kondensator się rozładowywuje i cykl startu po chwili rozpoczyna się od nowa.
    Jeśli jednak napięcie się tam w ogóle nie pojawia, a sam kondensator, dioda i rezystor są sprawne, i jest napięcie z rezystora startowego to wniosek jest tylko jeden: uszkodzony jednak FSDH321.

    lis6502 wrote:
    Czy dobrze kombinuję, że krytyczne dla działania układu są pierwsze ułamki sekund po włączeniu do sieci? Moment, kiedy stałe 320 RAZ trafia do transformatora, RAZ przez indukcję pobudza Aux, skąd przez diodę i rezystor (wymyśliłem sobie że to taki prostownik jednopołówkowy) daje 'kickstarta' kontrolerowi, który zaczyna swój pierwszy cykl działania, pobudzając *jakoś-magic goes here- * dalej już cyklicznie trafko do działania?

    Poniekąd tak. Ale nie można pominąć fazy wstępnego ładowania kondensatora C105 przez wysokonapięciowe źródło prądowe wewnątrz układu.
    Jeśli chcesz poznać więcej szczegółów to podstawowa lektura dla tego układu to http://www.fairchildsemi.com/ds/FS/FSDH321.pdf


    lis6502 wrote:
    Powiedz mi jeszcze proszę, co z 1N5822? Czy w czasie pomiarów testerem diod powinna wykazywać takie rezystancje? Lub inaczej: jak upewnić się że kondensator odszedł sam?

    Jeśli chodzi o diodę to pomiar diody wlutowanej w płytkę może dawać takie wyniki, bo zasilacz musi mieć wstępne obciążenie, przynajmniej na wyjściu z którego bierze się sygnał zwrotny (tu linia +5V). Zatem przyłożenie miernika do diody w układzie, ale spolaryzowanie jej zaporowo, powoduje że mierzysz rezystancję obciążenia wstępnego + rezystancję dławika filtrującego + rezystancję uzwojenia wtórnego. Swoim miernikiem zamykasz taki obwód.
    Jeśli pomiar diody poza układem daje takie wyniki to jest to definitywnie uszkodzenie tej diody.
  • #9
    lis6502
    Level 17  
    No tak, nie wpadłem na to że przecież prąd płynie po najmniejszej linii oporu- zamiast cisnąć się w kierunku zaporowym diody, to obejściem, przez elementy które wymieniłeś. Podniosłem anodę i zmierzyłem samą diodę- 154Ω w kierunku przewodzenia, zaporowo 'przerwa'. Zatem jest sprawna.
    Podlutowałem przewody pod rzeczony C106 i ustawiłem multimetr na 200V- start i... jak było zero, tak zero pozostało. Zatem złożyłem już zamówienie na DH321 (dość deficytowy towar, Vipera ma chyba każdy sklep, z piekarniami włącznie). Jeszcze takie pytanie: mogę wstawić postawkę w miejsce układu? W sensie czy wytrzyma prądy/napięcia, czy jednak lepiej wstawić układ 'na żywo' w pcb?
  • #10
    ZbeeGin
    Level 39  
    lis6502 wrote:
    Jeszcze takie pytanie: mogę wstawić postawkę w miejsce układu?

    Do wykonania podstawowego testu czy po wymianie zasilacz ruszy: tak. Do ciągłej pracy już nie, bo trzy wyprowadzenia drenu służą też jako odprowadzenie ciepła.
  • #11
    lis6502
    Level 17  
    Witam po dłuższej przerwie. Udało mi się kupić DH321, po wlutowaniu, oczyszczeniu lutów z topnika zapiąłem zasilanie, w rękę multimetr i... zonk.
    Linie +12V i -12V mają odpowiednio +-25.5V, tymczasem na +5V napięcie na multimetrze waha się od 6V z hakiem do 4V. Pierwsza myśl- oscyloskop- i oczom moim ukazał się taki przebieg




    Jednocześnie w momencie gdy ładują się C203 i C204 do 10V (przypuszczam że one, te są na linii +5V) słychać cichutkie pyknięcie z zasilacza (nie przykładałem ucha tak blisko by stwierdzić czy to trafko, czy przetwornica), napięcie spada nieco poniżej 5V i cykl się powtarza- słychać cykanie ok. dwóch razy na sekundę. Gdzie rozpocząć szukanie usterki? Diody ktore mierzyliśmy razem wcześniej po stronie wtórnej wydawały się sprawne.
  • #12
    ZbeeGin
    Level 39  
    lis6502 wrote:
    Gdzie rozpocząć szukanie usterki? Diody ktore mierzyliśmy razem wcześniej po stronie wtórnej wydawały się sprawne.

    Napięcia są za wysokie, więc sprzężenie zwrotne: regulator TL431 i transoptor PC817.
  • #13
    lis6502
    Level 17  
    Hm, napięcie anoda-katoda na TLce to od 0.7V do 0.3V, anoda-odniesienie (REF) 0.5V do 0.2V. W nocie znalazłem tylko info na temat napięcia wyjściowego (od ok 2.5= Vref do 36v), mniemam więc że u mnie to napięcie odniesienia jest nie halo.
    Co do transoptora- od strony kontrolera (nogi 1-GND 3-Vfb) DH321, czyli na tranzystor wychodzi przebieg między 0 a 2.5V. Od strony regulatora (czyli na diodę) stabilne 1.2V, czyli idealnie.
    Wylutować transoptor, zaświecić diodę ręcznie i mierzyć opór od strony fototranzystora? Czy raczej szukać do podstawienia regulator? Z innego sprawnego zasilacza impulsowego(z innego DVD, kontroler Viper)mam do wyprucia i regulator i transoptor, ale wolę się wstrzymać- po co smażyć dobre elementy :)

    Edit: na tym innym zasilaczu napięcia na regulatorze: anoda-odniesienie 2.5V(stabilne), anoda-katoda 4.5V(stabilne), dioda 1.2V(stabilne), trazystor 8V (zmienne o stałym przebiegu, tzn oscyloskop rysuje powtarzalny kształt). Ten zasilacz słychać, tzn syczy podczas pracy i przy zmianie obciążenia (pomiary) dźwięk zmienia wysokość. To tak na marginesie :)
  • #14
    11111olo
    Level 42  
    Tak czytam co robisz i nie rozumiem jak sprawdzasz diody?
    Jak posiadasz oscyloskop to praktycznie graniczy z pewnością że także multimetr, który ma test diod i w ten sposób powinieneś je sprawdzić a nie omomierzem!

    Spadek napięcia na takiej diodzie może być różny - zwykle 0,4 - 0,8V. Jeśli będzie coś koło zera to jest zwarcie, a "jedynka" do przerwa.

    Co do regulatora - to tylko takie określenie. Składa się on z dzielnika napięcia, źródła napięcia referencyjnego i transoptora.
  • #15
    lis6502
    Level 17  
    Tak też robię, multimetrem w trybie testera diod. Tyle że buzzer w multimetrze włącza się przy określonej oporności- interpretuję cyfry z wyświetlacza jako rezystancję.
  • #16
    11111olo
    Level 42  
    To źle interpretujesz. Te cyfry określają spadek napięcia na diodzie (złączu p-n).

    Napięcia na TL431 są zdecydowanie za niskie. Referencyjne to 2,495V.

    Porób zdjęcia obu stron zasilacza aby było widać całość.

    Wymień TL431 i transoptor.
  • #17
    lis6502
    Level 17  
    Dziękuję za wszelkie sugestie- wymiana regulatora i transoptora rozwiązała problem.