Witam, mam problem ze swoim samochodem. Autko przy normalnej pracy jeździ równo i nie dymi. Zawsze duża chmura dymu pojawia się w chwili gdy dodam gazu i samochód dostaje dużo więcej mocy przez załączenie sprężarki. Dodam że samochód ma przejechane 343 tys. km Silnik pracuje bardzo równo. Jest to samochód regularnie serwisowany ale ostatnie lata (3-4) jeździł bardzo, bardzo niewiele. Z tego co się dowiedziałem wtryski były regenerowane, oleju samochód nie bierze a sprężarka bardzo lekko puszcza olej ale nie trzeba jej regenerować czy wymieniać (informacja od 2 różnych mechaników i jednego diagnosty). Zastanawia mnie kwestia tego że samochód przy normalnej jeździe (bez szybkiego przyśpieszania) zachowuje się normalnie i nie dymi. Czy to może być kwestia wydmuchiwania syfu zastałego przez lata w rurze wydechowej? Co można z tym zrobić? Proszę o pomoc gdyż jest to samochód służbowy i niezbyt ładnie wygląda gdy kierowca z tyłu znajduje się w chmurze czarnego dymu. Pozdrawiam, ML