Dzień dobry,
opisując cały problem od początku. Zleciłem mechanikowi wymianę kolektora ssącego z wersji z klapami wirowymi na wersję bez klap wirowych. Po odbiorze samochodu nie było żadnego błędu, po dwukrotnym zgaszeniu i odpaleniu samochodu pojawiło się auto z kluczykiem. Wróciłem do warsztatu i dowiedziałem się, że problemem jest uszkodzona przepustnica i to ona daje taki błąd. Faktycznie po odebraniu samochodu podczas gaszenia, aż trzęsło całą budą. Okej, zgłębiłem wiedzę z internetu, dowiedziałem się, że są częste problemy z tymi przepustnicami. Dla pewności podłączyłem jeszcze komputer do samochodu i pokazały się dwa błędy:
-pierwszy dotyczył usterki w obwodzie siłownika zwrotnego przepustnicy (P1125-08)
-drugi pokazywał usterkę otwartego obwodu przepustnicy.
Wymontowałem przepustnicę i moim oczom ukazała się wiązka czterech splątanych przewodów od wtyczki do przepustnicy, w której każdy przewód był bez izolacji na sporym odcinku, do tego wszystko brudne w oleju (wysoka temperatura, olej - izolacja stwardniała, podczas wymiany mechanik ruszał wiązką i się wykruszyła, nie powinien tego tak zostawić, ale nie chodzi tutaj o krytykę mechaników, chcę rozwiązać mój problem...)
Każdy przewód z osobna zaizolowałem. Efekt był połowiczny tzn. pozbyłem się (co logiczne) błędu dotyczącego otwartego obwodu przepustnicy, jednak błąd dotyczący usterki obwodu siłownika zwrotnego przepustnicy dalej się pojawiał. Pomyślałem, że uszkodzeniu przez to splątanie kabli mogła ulec elektronika przepustnicy, więc kupiłem kolejną przepustnicę (używaną) błąd dalej się pojawiał. Zwątpiłem czy przepustnica, którą kupiłem jest dobra więc zamówiłem przepustnicę regenerowana z popularnego portalu aukcyjnego. Niestety, ale błąd dalej się pojawiał.
Kolejno sprawdziłem 4 przewody dochodzące do wtyczki przepustnicy, jednak sprawdzałem w miejscu zaznaczonym czerwoną strzałką na poniższym obrazku (widać po powiększeniu obrazka), gdyż tutaj najdalej miałem dogodny dostęp. Wszystkie przewody przewodziły bez najmniejszego problemu.
Dodam iż w momencie kasowania błędu, następnie odświeżeniu listy błędów od razu się on pojawia.
I teraz moje pytanie czy należałoby dalej sprawdzać wiązkę, chociaż inne miejsca nie były aż tak bardzo narażone na działanie mechanika oraz izolacja w innych miejscach nie jest tak twarda, aby rozpadła się w rękach jak w przypadku przewodów przy przepustnicy? Jeśli tak to czy posiada ktoś schemat tej wiązki, żebym dowiedział się, który z przewodów odpowiada za siłownik zwrotny przepustnicy?
Czy może jednak istnieje inne rozwiązanie mojego problemu? Proszę o wszelkie sugestie dotyczące naprawy zaistniałego problemu.
opisując cały problem od początku. Zleciłem mechanikowi wymianę kolektora ssącego z wersji z klapami wirowymi na wersję bez klap wirowych. Po odbiorze samochodu nie było żadnego błędu, po dwukrotnym zgaszeniu i odpaleniu samochodu pojawiło się auto z kluczykiem. Wróciłem do warsztatu i dowiedziałem się, że problemem jest uszkodzona przepustnica i to ona daje taki błąd. Faktycznie po odebraniu samochodu podczas gaszenia, aż trzęsło całą budą. Okej, zgłębiłem wiedzę z internetu, dowiedziałem się, że są częste problemy z tymi przepustnicami. Dla pewności podłączyłem jeszcze komputer do samochodu i pokazały się dwa błędy:
-pierwszy dotyczył usterki w obwodzie siłownika zwrotnego przepustnicy (P1125-08)
-drugi pokazywał usterkę otwartego obwodu przepustnicy.
Wymontowałem przepustnicę i moim oczom ukazała się wiązka czterech splątanych przewodów od wtyczki do przepustnicy, w której każdy przewód był bez izolacji na sporym odcinku, do tego wszystko brudne w oleju (wysoka temperatura, olej - izolacja stwardniała, podczas wymiany mechanik ruszał wiązką i się wykruszyła, nie powinien tego tak zostawić, ale nie chodzi tutaj o krytykę mechaników, chcę rozwiązać mój problem...)

Każdy przewód z osobna zaizolowałem. Efekt był połowiczny tzn. pozbyłem się (co logiczne) błędu dotyczącego otwartego obwodu przepustnicy, jednak błąd dotyczący usterki obwodu siłownika zwrotnego przepustnicy dalej się pojawiał. Pomyślałem, że uszkodzeniu przez to splątanie kabli mogła ulec elektronika przepustnicy, więc kupiłem kolejną przepustnicę (używaną) błąd dalej się pojawiał. Zwątpiłem czy przepustnica, którą kupiłem jest dobra więc zamówiłem przepustnicę regenerowana z popularnego portalu aukcyjnego. Niestety, ale błąd dalej się pojawiał.
Kolejno sprawdziłem 4 przewody dochodzące do wtyczki przepustnicy, jednak sprawdzałem w miejscu zaznaczonym czerwoną strzałką na poniższym obrazku (widać po powiększeniu obrazka), gdyż tutaj najdalej miałem dogodny dostęp. Wszystkie przewody przewodziły bez najmniejszego problemu.

Dodam iż w momencie kasowania błędu, następnie odświeżeniu listy błędów od razu się on pojawia.
I teraz moje pytanie czy należałoby dalej sprawdzać wiązkę, chociaż inne miejsca nie były aż tak bardzo narażone na działanie mechanika oraz izolacja w innych miejscach nie jest tak twarda, aby rozpadła się w rękach jak w przypadku przewodów przy przepustnicy? Jeśli tak to czy posiada ktoś schemat tej wiązki, żebym dowiedział się, który z przewodów odpowiada za siłownik zwrotny przepustnicy?
Czy może jednak istnieje inne rozwiązanie mojego problemu? Proszę o wszelkie sugestie dotyczące naprawy zaistniałego problemu.