Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Kocioł dwufunkcyjny Ariston Genus 27 BI (RI) Tank

Bakalo 02 Oct 2006 23:23 5157 3
  • #1
    Bakalo
    Level 15  
    Posiadam taki kociołek od 7 lat. W karcie gwarancyjnej raz jest wpisane BI a raz RI, więc sam nie wiem jak jest faktycznie. Od pewnego czasu pompa główna dosyć głośno pracowała. Dziś piecyk "umarł" :(( Objaw jest taki, że po włączeniu zasilania przez jakieś 20-30 sekund nic sie nie dzieje (ani próby odpalenia płomienia ani uruchomienia pompy. Po tym czasie zapala się czerwona diodka druga od lewej (symbol to strzałki w lewo i prawo). Czyżby oznaczało to uszkodzoną pompę ??? Jak to stwierdzić bez fachowego sprzętu i programu serwisowego ? Czy jest taka możliwość czy od razu dzwonić po serwis ???
    Z góry dzięki za wszelkie sugestie.
  • #2
    Wojtek W
    Level 12  
    Bakalo wrote:
    Posiadam taki kociołek od 7 lat. W karcie gwarancyjnej raz jest wpisane BI a raz RI, więc sam nie wiem jak jest faktycznie. Od pewnego czasu pompa główna dosyć głośno pracowała. Dziś piecyk "umarł" :(( Objaw jest taki, że po włączeniu zasilania przez jakieś 20-30 sekund nic sie nie dzieje (ani próby odpalenia płomienia ani uruchomienia pompy. Po tym czasie zapala się czerwona diodka druga od lewej (symbol to strzałki w lewo i prawo). Czyżby oznaczało to uszkodzoną pompę ??? Jak to stwierdzić bez fachowego sprzętu i programu serwisowego ? Czy jest taka możliwość czy od razu dzwonić po serwis ???
    Z góry dzięki za wszelkie sugestie.

    Wiek wskazuje na pompę.Ale moze być uszkodzony czujnik kontaktronowy na bypassie.Jeżeli niema informacji ,że pompa ruszyła kocioł staje ,czujnik jest nałożony na bajpass.Pompa niestety tylko oryginalna.
  • #3
    serwisant73
    VIP Meritorious for electroda.pl
    Pompę możesz sprawdzic sam.Wykręc śrubkę w korpusie(taka duża ,srebrna,z nacięciem na płaski wkrętak)Pod nią znajduje się wirnik,sprawdz czy się obraca.Jeśli nie,a pompa ma zasilanie to podła.
  • #4
    Bakalo
    Level 15  
    Trochę czasu minęło, ale powiem tylko, że wtedy to jednak walnęła pompa. Niedługo potem dostawiłem piec zgazowujący drewno i gazowca właściwie nie używałem. Pompa została założona nowa. Teraz całą rodzinką wyjeżdżałem na narty i chciałem odpalić gazowca, żeby sobie pykał jak mnie nie będzie. I zonk. Znów na czerwono paliła się lampka od pompy i piec nawet nie próbował odpalać. Okazało się, że z powodu długotrwałego braku eksploatacji, chyba z powodu kamienia, wirnik przywarł do stojana i ani drgnął. Po wykręceniu śrubki i próbie obrócenia wkrętakiem tylko ukruszyłem kawałek wirnika. Pomogło jednak wykręcenie czterech śrubek imbusowych, wyjęcie całego silnika z korpusu i ręczne obrócenie wirnika i zerwanie tego kamienia, który go trzymał. Musiałem użyć sporej siły. Po tym zabiegu i złożeniu wszystkiego di kupy pompa ruszyła i dzielnie się kręciła przez cały tydzień mojego pobytu na nartach :)
    Wniosek jest taki, że nie warto od razu wydawać kilkuset złoty, jeśli pompa się nie kręci...