vista i programy dosowe

Witam. kilka dni temu stałem się szczęśliwym (a przynajmniej tak mi się zdawało)posiadaczem laptopa toshiby...z zainstalowanym systemem Windows Vista. Początkowo wszystko wyglądało pięknie i ładnie, do momentu, kiedy postanowiłem zainstalować dwa programy pracujące pod dosem. Otóż po kliknięciu na skrót na pulpicie, owszem...otwiera się okno programu, lecz za cholerę nie można zmienić jego wielkości...(tzn. powiększyć na cały ekran, albo choć prawie na cały). Wszelkie próby kończą się komunikatem że 16-bit Dos nie obsługuje trybu pełnoekranowego i dooopa...może wie ktoś jak sobibe z tym poradzić? hmmm...pozdrawiam.

niestety Vista tak ma - ja proponuje korzystac z tych programow poprzez emulator "dosbox"

A jest dosbox na systemy 64bit ?

DriverMSG wrote:

A jest dosbox na systemy 64bit ?

Gdyby na systemie 64-bitowym można było uruchamiać tylko oprogramowanie 64-bitowe byłoby raczej nieciekawie, prawda? Biorąc pod uwagę że 1 na 100 programów jest dziś 64-bitowy...
Nie ma 64-bitowej wersji DosBOXa, jest za to 32-bitowa, o dziwo rusza i działa pod Vistą .

owszem, dosbox działa...ale uruchamianie programów jest tam, niestety, zbyt trudne dla mojej zony, która korzysta akurat z kilku programów księgowych. Dosbox więc odpada.
Hmmm...chyba przyjdzie mi jednak zmienić system na XP...i poczekać aż radośni twórcy od B. Gatesa coś z tym zrobią. Pozdrawiam.

Hmmm...
Możesz jeszcze utworzyć dodatkową partycję, na której zainstalujesz system, który obsługuje programy DOS. Nie wiem, jak Vista zachowuje się z innymi systemami, więc możliwe, że będzie potrzebny jakiś boot manager (osobiście gorąco polecam Acronis OS Selector). W ten sposób z powodzeniem miałem swego czasu i WinXP, i DOS 6.22 (do niektórych gier z brodą ). Problemem będą sterowniki do sprzętu (dźwięk, urządzenia zewn.), ale w przypadku programów księgowych to nie powinno mieć znaczenia. Jeżeli takie rozwiązanie Ci odpowiada, chętnie podam więcej szczegółów.

suissman wrote:

...i poczekać aż radośni twórcy od B. Gatesa coś z tym zrobią

Dlaczego twórcy nowoczesnego systemu operacyjnego mają robić cokolwiek, aby zapewnić obsługę niszowych polskich programów księgowych? Raczej zmień program na pracujący pod kontrolą świadomie wybranego przez Ciebie systemu operacyjnego.

jankolo wrote:

Dlaczego twórcy nowoczesnego systemu operacyjnego mają robić cokolwiek, aby zapewnić obsługę niszowych polskich programów księgowych? Raczej zmień program na pracujący pod kontrolą świadomie wybranego przez Ciebie systemu operacyjnego.

Moim zdaniem dlatego, że dopóki znajdzie się spora grupa osób czynnie korzystających z programu sprzed nawet 20 lat, to programu tego nie można nazwać "umarłym" (jak i architektury). W końcu dodanie pełnej kompatybilności z 16-bit, choćby emulowanej nie zaszkodziłoby "powalającej wydajności" najnowszych komercyjnych systemów.
Kwestia priorytetów - skoro muszę i tak mieć Vistę kupując nowy komputer (polityka Microsoftu - a propos "świadomego wyboru"), to niechętnie wydam kolejne kilkaset złotych na najnowszy program, skoro żądaną funkcjonalność zapewnia mi program sprzed x lat, kosztujący kilka złotych.

Jednak biorąc pod uwagę czas, jaki zajęło przygotowanie tak niedopracowanego jak na razie systemu - gdyby doszły do tego aspekty szerokiej kompatybilności wstecznej, Vista pewnie wciąż byłaby w fazie projektu.

Oczywiście, kiedyś trzeba się odciąć od naleciałości, które ciążą nowym technologiom kulą u nogi - jednak wydaje mi się, że przesiadka z Win98 na XP była mniej bolesna i problemowa, niż ma to miejsce w przypadku WinXP - > Vista.

Ale, ale - zapędzam się w inny temat (choć godny szerokiej dyskusji ) - wracając do problemu: Vista jest jaka jest i radzić sobie trzeba. Jeżeli kupno nowego programu, zgodnego z Vistą nie jest bolesne finansowo - to kolega jankolo udzielił już rady. Jeżeli przeciwnie - dodatkowy system, który wspiera dane programy, ewentualnie jest, zdaje się, możliwość downgrade'u z Visty do XP (chyba bezpłatnie, ale głowy nie daję).

Hmmm...kolega jankolo jest, jak widzę, równie radosny jak ci z Microsoftu...ale idąc jego tokiem rozumowania, po co w ogóle zachowywyać kompatybilność systemów, skoro można po prostu kupic nowy program. Nie wiem czy miał on coś wspólnego z księgowością, ale po pierwsze...dobry (tzn funkcjonalny i prosty w obsłudze) program księgowy to koszt co najmniej kilkuset złotych, a po drugie jak taki cfffaniak, to niech siądzie i przeniesie kilkuletnie dane kilkunastu firm z jednego programu (dosowego) do innego (windowsowego). Życzę mu miłej zabawy.
ZeeWolf...oczywiście próbowałem tak zrobić...lecz zarówno windows 98, jak i XP podczas instalacji nie widzą utworzonych przez Vistę na dysku partycji i zabierają się do fomatowania całości. Nie wiem dlaczego tak się dzieje...a co do downgrade`u to faktycznie nie wiedziałem że takie coś jest możliwe, ale się dowiem. Dziękuję i pozdrawiam.

Nie rozumiem problemu. Każdy szanujący się twórca oprogramowania księgowego oprócz programów DOS-owych ma w swej ofercie oprogramowanie pracujące pod Windowsem, które potrafi zaimportować dane z DOS-owych wersji. Odpada więc argument ręcznego wklepywania danych z ostatnich 20 lat. Rozsądek nakazuje więc powoli rozglądać się za możliwością dokonania crossupgrade z wersji DOS do windowsowskiego odpowiednika.

md wrote:

Nie rozumiem problemu. Każdy szanujący się twórca oprogramowania księgowego oprócz programów DOS-owych ma w swej ofercie oprogramowanie pracujące pod Windowsem, które potrafi zaimportować dane z DOS-owych wersji.

Hmmm... Szanujący się twórca oprogramowania? W Polsce? Osobiście mamy w firmie program "Faktura" - wersję 1.08 i 1.06 - nie dość, że wersja 1.08 nie rozpoznaje baz z wersji 1.06 (tak jest podobno z każdą wersją), to jeszcze archiwizacja polega na ręcznym skopiowaniu całego katalogu programu na np.: płytę CD (to instrukcja producenta ). Tego typu programów są setki, każdy ma swój własny format zapisu, i brak możliwości eksportu do jakiegokolwiek ogólnego formatu (choćby XML).

suissman wrote:

...lecz zarówno windows 98, jak i XP podczas instalacji nie widzą utworzonych przez Vistę na dysku partycji i zabierają się do fomatowania całości.

A czy Vista ma możliwość tworzenia partycji FAT32 (Win98) lub NTFS (XP)? Jeżeli tak, to nie powinno być problemu - po prostu sformatuj nowo utworzoną partycję pod Vistą na odpowiedni system plików - nie formatuj jej instalatorem danego systemu.

ZeeWolf wrote:

Hmmm... Szanujący się twórca oprogramowania? W Polsce? .

Wypada tylko współczuć nieznajomości rynku oprogramowania i co za tym idzie, fatalnego wyboru oprogramowania. Zmieniają się przepisy podatkowe, zmienia się rynek oprogramowania i zmieniają się wymagania kooperantów w stosunku do dokumentów generowanych w danej firmie. W coraz większym stopniu "papierowe" faktury wypierane są lub wspierane przez dokument elektroniczny "czytelny" dla innych systemów. Mam wrażenie, że dopóki jeszcze stare komputery działają, można będzie korzystać ze starych DOS-owych programów, po wymianie sprzętu na nowy może się okazać, że nie mamy wyjścia i trzeba się pożegnać z DOS-owym softem. To, że ktoś jeździ syrenką lub trabantem nie jest wystarczającym powodem, by stacje benzynowe utrzymywały dystrybutory ze starym paliwem - życie już takie jest

Zalecam DOSBoxa albo Bochsa. Ze sie trudno uruchamia to tylko dlatego ze nie jest skonfigurowany. Skonfiguruj go tak aby DOS startowal z pliku img a drugi dysk byl podmapowany do plikow z programem twojej szanownej zony.
Potem napisz tak autoexeca aby na koniec uruchamial sie ten program. Na koniec zrob skrot to tak skonfigurowanego DOSBoxa.
Innym rozwiazaniem jest zainstalowanie Virtual PC (albo VMWare) i instalacja na nim DOSa i takze podmapowanie dyskow ale to moim zdaniem strzelanie z armaty do komara.

md...po pierwsze, chciałbym prosić...jeśli nie chcesz pomóc, to najlepiej nic nie pisz. Pozwól że sam zdecyduję o tym, na jakim programie będę pracował. Jeśli chcesz coś zareklamować, albo przekonywać mnie o wyższości jednago programu nad drugim, pisz na maila, a nie zaśmiecaj forum.
A co do teorii dziejów, którą zaprezentowałeś...jakoś to, że wymyślono samochód, nie doprowadziło do zniknięcia z ziemi rowerów. Problem leży w tym, że po raz kolejny wynalazcy z Microsoftu spieprzyli sprawę. I to podwojnie, raz nie zachowując kompatybilności z systemami porzednimi, a dwa nie informując o tym potencjalnych nabywców. Ale nie o tym tu chciałem pisać.
powerm byłbym wdzięczny jeśłi napisałbyś dokładniej jak to zrobić, tzn skonfigurować DosBoxa żeby Dos startował z pliku img a drugi dysk był podmapowany do plików żony? No i jak napisać autoexeca i gdzie ma on byś umieszczony? Pozdrawiam.

Znalazłem coś takiego:
http://www.dizzy.pl/serwis/dos/art03help.shtml - musisz ściągnąć nakładkę D-Fend (ułatwia konfigurację za pomocą profili) - jest co prawda stworzona dla gier, ale w zasadzie gra to też program .

Lub sam skonfiguruj sobie DOSBox-a - to naprawdę nie boli! .
Ściągasz, instalujesz. Utwórz sobie gdzieś na dysku katalog, do którego wrzucisz wszystkie programy, które będziesz chciał odpalać pod DOSBox'em. Dla przykładu, powiedzmy, że ten katalog to c:\dosprog. Teraz edytujesz plik DOSBox.conf (kliknij skrót w grupie DOSBox'a w Menu Start). Na samym dole tego pliku jest sekcja [autoexec]. Wpisujesz w niej:


I to w zasadzie tyle. Teraz po uruchomieniu DOSBox'a masz standardową linię poleceń DOS, jesteś na DOSBox'owskim dysku C: (katalog c:\dosprog stał się katalogiem głównym tego dysku) zatem żeby uruchomić program znajdujący się na dysku twardym np.: c:\dosprog\program\program.exe w DOSBox'ie piszesz:


lub


Jeżeli chcesz maksymalnie ułatwić żonie życie (), w sekcji [autoexec] zamiast c:\ wpisz:


to spowoduje automatyczne uruchomienie programu znajdującego się na dysku twardym w c:\dosprog\program\program.exe wraz z uruchomieniem DOSBox'a.

W razie problemów pisz.

Pozdrawiam.

No...ściągnąłem dosboxa i defenda i udało mi sie uruchomić oba dosowe programy...i działają na całym ekranie...tylko, niestety dziwne, ale w jednym są polskie litery, a w drugim nie ma...profile są identyczne... ech..jak nie urok, to sraczka...hihihi...spróbuję jeszcze bez defenda, choc nie wiem czy to coś zmieni...pozdrawiam.

mam podobny problem. Program chodzi pod dosem i wszystko by było ok, ale jest zabezpieczony kluczem hardwerowym.
W dosboxie nie moge go zainstalować.
bez klucza program nie staetuje.

Brak możliwości zaintalowania Xp czy Windy 98 to zazwyczaj problem z kontrolerem SATA, niestety MS nie potrafił dodać do instali odpowiednio przygotowanych sterowników i dlatego instalator nie widzi dysków. Co nie zmienia faktu że Vista nie radzi sobie z dosowymi programami na pełnym ekranie .

Problemy programów DOS-sowych z VISTĄ to kolejny przykład komercyjnego podejścia (i traktowania swoich klientów) przez firmę Microsoft. Vista jest tylko po to by ściągnąć kasę !
md... a co do szanującego producenta, to przede wszystkim nie powinno się przeciąć tradycji czy ciągłości, przecież nie uważasz że to żaden problem technologiczny a tylko intencja napędzenia koniunktury?

1. Zainstaluj bootmenager
2. Utwórz małą partycję na DOSa
3. Wgraj na nią darmową dystrybucję np. FreeDos
Przy starcie wybierasz czy chcesz starego DOS czy nowiutką VISTĘ

Dzięki za rady...ale poradziłem sobie z tym problemem, po prostu zmieniając wielkość czcionki w programie dosowym. Co prawda nie jest to tryb pełnoekranowy, ale okienko programu zajmuje praktycznie cały ekran i da sie pracować.
A co do Visty, to...wydaje mi się, że szkoda czasu na dyskusję na temat komercyjnego podejścia Microsoftu. To jest moloch nastawiony tylko i wyłącznie na zysk i głęoko w doopie ma użytkowników. Pozdrawiam

Z mojej strony nie ma za co. A do adminów prośba może żeby dodać opcje "POMOGŁEM SOBIE". Pozdrawiam i dziękuję kolego że napisałeś o rozwiązaniu - najprostsze rozwiązania często są najlepsze.

Witam,
U nas w firmie udało się skonfigurować Vistę a raczej dobrać odpowiednie komponenty aby programy DOSowe uruchamiały się na pełnym ekranie.
Należy wpiąć płytę główną z AGP i wpiąć kartę graficzną na chipsecie ATI. Śmiga aż miło

Dos box nie nadaje sie do wiekszych dosowych programów, ponieważ bardzo wolno dziala, zna ktos inne patenty? z ta plyta na AGP jakos mi sie nie chce wierzyc i chyba tez nie chodzi o to zeby sie cofac wstecz bo vista juz aktywowana na plycie PCI-Ex.

albo czy zna ktos patent dla programow typu Norton commander zeby mozna powiekszyc wysokosc w zakladce układ>rozmiar okna? bo jak dam czcionke na 20 to jest prawie idealnie na szerokosc ale wysokosci juz nie potrafie zmienic


pozdrawiam

rozwiązaniem jest zainstalowanie sterowników z XP a nie z Visty, zauważcie ze jak sie zainstaluje standardowy sterownik VGA visty tez da sie pracować w trybie pełnoekranowym.

ps. czasem wystepuja problemy i trzeba najpierw uruchomic w okienku a pozniej dac na wlasciwosci i dac na pelny ekran (podczas otwartego juz okna z programem dosowym)


pozdr

Witam,
Na temat trafiłem całkiem przypadkowo.

Z zawodu jestem programistą i muszę przyznać, że niektóre wypowiedzi w tym wątku trochę mnie przeraziły:

1) Jak chcesz odpalać programy DOSowe to kup do tego dedykowanego laptopa w postaci 386. To tak jakbyś do nowiutkiego autka próbował wstawić radio DIORY ponieważ jest sprzed 20 lat i jest świetne. A co do DOSowego programu sprzed kilkunastu lat to tak jakbyś jeździł na dzień dzisiejszy fiatem 125p twierdząc np:, że auto ma świetne siedzenia.

2) Na wiście wszystko działa wyśmienicie, nawet aplikacje DOSowe. Trzeba czasami poczytać trochę dokumentacji. Ludzie !!! To są skomplikowane technologie, a nie zwyczajna GLEBOGRYZARKA.

3) Dla forumowiczów rozczarowanych systemem Windows Vista polecam zainstalowanie i skonfigurowanie sobie linuxa na nowoczesnym laptopie tak aby obsługiwał poprawnie chociażby wszystkie przyciski funkcyjne, czytniki kart, kamery itd, itp. Myślę że dragonbalom od linuxa oprogramowanie tego zajmie jeszcze XXX wersji jąder.

4) A dla całkowicie zdesperowanych polecam zbudowanie ze złomu wehikułu czasu i przenieść się do lat 80 70 ub wieku i "pracować" na atari, zx spectrum, ODRA oraz jeżdzić Syrenką 105. NIe mówię że były to złe czasy, ale postęp technologiczny jest w ciągu ostatnich lat olbrzymi i trzeba się z tym liczyć.

5) Co do kwestii cen oprogramowania. No cóż ! Programista też człowiek i chce zarobić. Tak samo jak Prawnik, Księgowy, Kadrowy, Handlowiec i Finansista. Widze, że wszyscy ciągle myślą że będą mieli oprogramowanie za darmo. Jak mawiali moi rodzice "Synku za darmo to można kopa w tyłek zarobić". I jest to prawda. Jeśli taki Księgowy bierze sporą sumkę za rozliczenie PIT-a,albo Prawnik za "poradę prawną" to dlaczego programista ma nie wziąść należytych pieniędzy od księgowego, który chce pracować na komputerze ?! A jeśli cena nie odpowiada, to proszę bardzo proszę prowadzić księgowość w BRULIONie...........i na liczydle koralikowym........jeśli ktoś z forumowiczów takie coś pamięta wogóle.......


Zgadzam się z jednym kolegą, że czas jest chyba rozejrzeć się za nowszym oprogramowaniem księgowym, gdyż "jazda starym trupem" może skończyć się "wypadkiem".