Wzmacniacz Unitra PW-7010

Witam, mam do naprawy wzmacniacz Unitra PW-7010. Było w nim zwarte wyjście głośników, a następnie "zawatowane" bezpieczniki. Spowodowało to uszkodzenie tranzystorów BDP285 i BDP 286 oraz BF 459, zwęglenie sie Rezystorów ceramicznych. Początkowo wymieniłem wszystkie tranzystory (oba kanały) BDP 285 - BD911, BDP 286 - BD912, oraz na pionowych płytkach BF459 i BD 140. wymieniłem również oba rezystory ceramiczne na 5W0Ω47J. Pozakładałem bezpieczniki podłączyłem do sieci i spaliły się bezpieczniki B301 oraz B302... (2,5A) Sprawdziłem przejście pomiędzy tranzystorami i radiatorem, miernik "pipczał"... (Oczywiście podkładki mikowe i tulejki są założone)
Teraz mam już zamontowane nowe tranzystory oraz wymieniłem diody na obu mostkach na 1N4007 ( nie wiem czy pasują do tego wzmaka jeżeli nie to prosiłbym o podpowiedź jakich diód należy tutaj użyć).
Problem jest teraz następujący kiedy mam radiator odkręcony od obudowy jest wszystko ok, kiedy go jednak przykręce i mierze miernikiem przejście pomiędzy nim a tranzystorem to np. w pierwszej chwili miernik pipczy i wskazuje wartość na minusie, po chwili wartość wzrasta do zera miernik przestaje pipczeć i dalej wzrasta, kiedy zamienie plus z minusem sytuacja analogincza jednakże w drugą stronę... Nie wiem czy tak powinno to wyglądać, nie chciałbym stracić kolejnych tranzystorów więc przed kolejnym podłączeniem postanowiłem zapytać czy rzeczywiśćie tak to powinno wyglądać?
Pozdrawiam.

Pewnie mierzysz przejście między masą (radiatorem) a jedną z linii zasilania (nóżka tranzystora) w ten sposób mierzysz przejście kondęsatorka w zasilaczu, który z początku może zachowywać się jak „zwarcie” a potem się naładować i nie „przewodzić”

A co do diod to nie wiem, jakiej mocy jest ten wzmacniacza, ale wydaje mi się ze jedno amperowe diody to trochę za mało

Wzmacniacz ma 2X25W z możliwością podpięcia 2 par kolumn. Hm mam do niego schemat lecz bardzo nie wyraźny dlatego nie moge dokładnie odczytać jakie to diody:( wydaje mi się, że pisze tam "BYP 401-100" byłem z jedną z tych diód w sklepie ( jest cała czarna i jeden czerwony pasek, żadnych oznaczeń) dostałem jako zamiennik 1N4007 (sprzedawca nie był pewny co mi podać) jednak te mają max 1A więc też mi sie wydawało że są troche zamałe dlatego pytam czy nie trzeba by ich wymienić na inne...

Jeżeli dasz rade wcisnąć to daj mostek na 4-6 (nawet może 8 ) A to będzie chyba najlepsze rozwiązanie jak dasz trochę większy to nic się nie stanie, co innego jak za mały.

hmm chodzi Ci o cały gotowy mostek 4-6A czy też każda z diód po 4A ? (wolałbym żeby było tak jak jest orginalnie na pojedyńczych diodach)

W tym wzmaku o ile sie nie myle sa 2 mostki Kazdy zasila jeden kanal wiec nie powinno sie nic stac. Nie pakuj tam zadnych gotowych mostkow ! Sprawdzaj przejscie pomiedzy kolektorem ktory jest na obudowie tranzystora a radiatorem. Nie lutuj tranzystorow do plytki . Po prostu najpierw przykrec i sprawdz. Nie moze byc przejscia bo radiator jest podczepiony do masy. Po 2 odpalaj bez tranzystorow mocy. W razie co sluze pomoca w naprawie bo sam takowy posiadam

tak są 2 mostki każdy zasila osobny kanał, więc mogą być te 1N4007? tak właśnie na początku sprawdzałem na wylutowanych i nie było przejścia, dopiero po przylutowaniu jest sytuacja którą opisałem powyżej. Byłbym Wdzięczny gdybyś pomógł Czyli wnioskuje, że wszystko jest niby ok? Spróbować go odpalić? wiem że trzeba wyregulować jeszcze prąd spoczynkowy, ale chyba na minimalnym wzmocnieniu i głośnikach ustawionych na 0 powinien odpalić? czy się myle i spali bezpieczniki?

Nie podlaczaj tranzystorow koncowych. Jesli wszystko bedzie dobrze to zagra na samych sterujacych Sprawdz profilaktycznie diode zenera C15, wszystkie polaczenia (szczegolnie mase), zamiast bezpiecznikow rezystory 47 Ohm i odpalaj rakiete

ilu watowe te 47 Ohm?:>

do uruchomienia 5w wystarczy, mogą to również być 24v żarówki samochodowe...

Oki, a próbować najpierw włączyć sam wzmak? czy odrazu podłączać głosniki i źródło sygnału?

Najpierw sam wzmacniacz. Najlepiej bez przedwzmacniacza, ze zwartym wejsciem. Jesli nic sie nie dymi to mierzysz stale na wyjsciu. Jesli jest bliskie 0V to dopiero podlaczasz glosnik wlaczasz wzmaka i podajesz sygnal "z palca". Przedwzmacniacz odcinasz przed potencjometrem glosnosci

Mam odlutować od potencjometra kable czerwony zielony biały i żółty? zewrzeć wejście czyli połączyć mase wejścia z sygnałem wejscia?oba kanały jednocześnie? sygnał z palca hm czyli mam dotknąć palcem zwartego ( czy też nie zwartego?) wejścia i sprawdzić czy buczy w głośniku?

Przepraszam za moje pytania ale wolę sie upewnić
Pozdrawiam

Odlaczasz kable idace od przedwzmacniacza do potencjometru glosnosci. Nie musisz odlaczac odczepu Zwarcie wejscia zrealizujesz poprzed skrecenie potencjometru Volume na 0. Sygnal z palca podajesz przy potencjometrze ustawionym na polowe (mniej wiecej). Jesli zabuczy i nic sie nie bedzie specjalnego dzialo(sterujace moga sie grzac) to podpinasz jakis normalny sygnal

Hm bezpośrednio od przedwzmacniacza nie idą żadne kable do potencjometra głośności, przedwzmacniacz jest podłączony do płytki gdzie jest Loudnes i przełączanie wejsć. czy moge go odłączyć od tego ?

Dodano po 13 [minuty]:

PS. czy żarówki muszą być na 24V czy mogą być 12V?

Ajjj... moj blad. Przepraszam. Oczywiscie podpinasz sie pod sam potencjometr pomijajac selektor wejsc i przedwzmacniacz.

Zarowki na 12V spala sie gdy wzmacniacz bedzie uszkodzony

Oki no to które kable odlutować? niebieski, czerwony, zielony,szary i żołty ? (Te wszystkie są podłączone do selektora wejść)

Dodano po 1 [minuty]:

Oki mi tam tych żarówek nie szkoda więc na nich spróbuje, 24V narazie nie mam. jutro może kupię te rezystory 47Ohm/5W i jak coś to na nich będe działał.

Rezystory nie musza byc 5W ale i niekoniecznie musza byc 47Ohm. Ich zadaniem jest tylko ograniczenie pradu w przypadku zwarcia zasilania przez spalone tranzystory itp Odlutowywyjesz kable od selektora do potencjometru. Mozesz zostawic te ktore ida do odczepow

Odlutowałem kable szary zielony czerwony i żółty które idą do selektora od potencjometra, założyłem normalne bzpieczniki 2,5A, włączyłem i nic sie nie stało ( nie świeci sie też lampka, ale to może być spalona żaróweczka) teraz ustawić potencjometr na 50% i dotknąc palce wejścia sygnału czy masy sygnału?:>

Nie musi byc 50 % Moze byc mniej Patrzac od gory na potencjometr Volume masz dotykac kabla ktory idzie na 1 nozke od lewej Czyli wejscia sygnalu.

Oki kiedy dotykałem buczało jednak troche mnie zaintrygował mnie prawy kanał, ponieważ kiedy dałem troszeczke za dużo Volume to było słychać takie hmm ( nie wiem jak to nazwać) buczące "biuuuuum" nie wiem czy tka powinno być

Dodano po 1 [minuty]:

dodam że to "biuuum" buczało nawet jak puściłem styk potencjometra

Dodano po 17 [minuty]:

ale oczywiście po wyłączeniu wzmaka i ściszeniu volume wszystko działa normalnie nie spalił sie żaden bezpiecznik itp

biuuum?? Opisz dokladniej ten dzwiek.

Hm kurcze ciężko mi to opisać hmm podobny dźwięk wydawał wzmacniacz mojej konstrukcji kiedy sie wzbudzał jeden kanał. Nie wiem jak to dokładnie CI opisać i czy zrozumiesz o co mi chodzi. Zaczyna się od buczenia i zwiększa się jego częstotliwość i wychodzi nie cały czas takie samo buczenie tylko zaczyna sie od niższego i przechodzi w wyższe. Mam nadzieje że Cie nie zbije z tropu tym moim opisem. Dzieje sie tak kiedy za dużo podgłoszę, kiedy jest w miare cicho kanał zachowuje sie normalnie tak jak lewa strona buczy tylko jak dotknę go palcem.

Hmm... mialem to samo w sumie w moim wzmacniaczu.

Sprobuj zwiekszyc kondensatory miedzy baza a kolektorem (ceramiczne) przy sterujacych na troszke wieksze. Podaj napiecia miedzy na bazach sterujacych wzgledem masy w tym sprawnym kanale

Vector_666 wrote:

Odlutowałem kable szary zielony czerwony i żółty które idą do selektora od potencjometra,

Na początek:
1. Podłącz te kable na swoje miejsce.
2. Potencjometr volume na 0 (zero).
3. Tranzystory końcowe brak (nie wlutowane).
4. Głośniki odłączone.
I teraz włącz zasilanie, miernikiem zmierz napięcie stałe na wyjściu głośnikowym (tam gdzie podłączasz głośnik) jeżeli będzie w granicach kilkudziesięciu mV (max) to jest ok. Następnie podłącz słuchawki ( bo głośniki to może być za duże obciążenie na tranzystory sterujące ) podłącz jakieś źródło sygnału i zobacz jak gra (palcem nie sprawdzisz czy dźwięk jest czysty, bez zniekształceń). Jeśli dobrze wyłączasz zasilanie, montujesz tranzystory końcowe (sprawdź czy dobrze odizolowane od radiatora), odłączasz słuchawki, volume na 0 (zero), włączasz zasilanie, mierzysz napięcie na wyjściu głośnikowym, jeśli ok mierzysz prąd spoczynkowy (regulujesz na ok 20 mA) podłączasz głośniki i sprawdzasz jak gra.

Pozdrawiam
Adam

Podłączyłem ten selektor wejść. Włączyłem wzmacniacz na samych sterujących, na wyjściu jest około 30mV. Nie mam w domu żadnych sprawnych słuchawek Czy mogą być zamiast nich np zwykłe głośniki komputerowe?

Nie. To już lepiej do tych kolumn co masz do tego wzmacniacza podłącz szeregowo opornik 10-16Ω/5W i posłuchaj cicho muzyki. Chodzi o to, żeby nie przeciążyć tranzystorów sterujących (które teraz pracują jako końcowe). 30mV jest w normie. Jeżeli gra czysto to wstawiaj końcowe i postępuj tak jak wyżej pisałem.

Pozdrawiam
Adam

Na Samych sterujących wszystko ok:)dźwięk czysty. Podłączyłem głośnik szeregowo z rezystorem 10 Ohm. I Włączałem kanały pojedynczo. Zabieram sie za wlutowanie tranzystorów Końcowych. Prosiłbym jeszcze o wytłumaczenie jak ustawić prąd spoczynkowy. Wiem że reguluje się go potencjometrami 470 Ohm, tych na płytkach tranzystorów sterujących. Ma być 20 mA ale pomiędzy czym a czym go zmierzyć?

Prąd spoczynkowy mierzysz metodą pośrednią mierząc napięcie na rezystorach emiterowych danego kanału (0,47Ω/5W) na obu na raz (miernik podłączasz pod emitery tranzystorów końcowych - mierzysz napięcie nie prąd). Potem wyliczasz z prawa Ohma I=U/R.

Pozdrawiam
Adam

PS po kilku-kilkunastu minutach pracy wzmacniacza bez grania sprawdzasz ponownie prąd spoczynkowy.

czyli mam zmierzyć napięcie pomiędzy 1 stykiem rezystora 0,47 Ohm i drugim stykiem drugiego rezystora który jest z nim w szeregu i podzielić to na (2*0,47 Ohm) ?