Pralka Electrolux EW1066F - przeciwwaga ?

Witam,

ostatnio jak włożyłem do pralki pranie to podczas programu nagle coś huknęło i pralka zaczęła "tańcować". Pod pralką znalazłem rozsypany w mak jakiś blok ceramiczny stopiony z kulkami chyba stalowymi.
Podejrzewam, że to przeciwwaga bo po zważeniu pozostałych z tego części to ok. 2,5 kg. I mam w związku z tym pytanie - czy można prać z mniejszym obciążeniem (załadowaniem) bez szkody dla pralki ??
Przykład - pralka ma max załadunek 5 kg czyli gdy włożę do bębna 2 kg to na mój chłopski rozum nie powinno się nic stać. Cz6y dobrze myślę?
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie.

Pozdrawiam

zbigniew18 wrote:

Przykład - pralka ma max załadunek 5 kg czyli gdy włożę do bębna 2 kg to na mój chłopski rozum nie powinno się nic stać. Cz6y dobrze myślę?
Pozdrawiam

Dobrze myślisz - choć będzie miała trudniej poukładać do wirowania.

Dzięki wielkie

Brakuje ci tylniej przeciwwagi >>> a nie ubyło ci z dwóch przeciwwag tak że jak wrzucisz mniej prania będzie dobrze.Ciężar całosci przesunie sie do przodu >>tam gdzie panel sterowania .
Ja bym nie ryzykował prania ! bez tej przeciwwagi.

Witam ponownie,
przeciwwaga już wymieniona, blokada drzwi zresztą też. Mam teraz inny problem. Pralka się zawieszała podczas programu (nie reagowała na żadne przyciski). Po wyłączeniu/włączeniu pralki program zaczynał się na nowo. Sprawdziłem w trybie serwisowym kod ostatniego błędu i okazało się że to E52 (moduł, tachoprądnica lub silnik). Wyczyściłem więc moduł i wymieniłem szczotki. I tu powstał problem. Na początku przykręciłem szczotki przy zamocowanym silniku w pralce. Wszystko było fajnie tylko jedną szczątkę przykręciłem tak że ostrą krawędzią dotykał komutatora i trochę żegotało (zorientowałem się po ponownym odkręceniu silnika bo, program wciąż się zawieszał). Wyczyściłem sprężonym powietrzem silnik z pyłu węglowego i komutator przeczyściłem szmatką nasączoną w denaturacie. I wszystko było fajnie jak założyłem szczotki prawidłowo, ale tylko przez 5 minut. Jak włączyłem na sucho wirowanie 1000rpm to po tym czasie nagle z komutatora posypały się iskry i dym poleciał z silnika.
Przeglądnąłem silnik i są 2 sekcje spalone.
Czy jest sens przewijać ten silnik, czy lepiej kupić nowy??
Ile może kosztować nowy? (nie znalazłem nigdzie ceny)
Typ silnika: MCA52/64-148/ZN4 - moc 460W, 12000 rpm
Czy przyczyną spalenia silnika może być złe uprzednio ustawienie szczotek? czy to może ten błąd E52 był efektem przepalonego uzwojenia?
Z góry dziękuję za pomoc.

Sam wirnik można przewinąć.K. Cieszyna jest bardzo dobra firma ,która to robi.Przewinięty wirnik jest lepszy niż nowy.

zbigniew18 wrote:

Czy przyczyną spalenia silnika może być złe uprzednio ustawienie szczotek?

Pewnie że tak, a tym bardziej gdy nie były odpowiednio wyprofilowane i dotarte.

Czyli trzeba odpowiednio dotrzeć te szczotki. Myślę że po przewienięciu będzie trzeba na wolnych obrotach dotrzeć je w jednym kierunku. Bo na wysokich w pralce poszedł dym z silnika

Jeżeli zamierzasz przewinąć, to niech odpowiedni fachowiec zrobi też ze szczotkami - inaczej wirnik znów pójdzie z dymem.

Ok, dzięki.
Z tego co się zorientowałem to cena przewinięcia jest niewiele niższa od nowego silnika. Ale się wszystko okaże.

Witam ponownie,
przewinięty został silnik, elektronikę wyczyściłem z pyłu węglowego.
Pralka pierze, ale ma czasami takie dziwne zachowania, że potrafi się zawiesić w dowolnym miejscu. Nie reaguje wtedy na przycisk start/stop tylko na wyłączenie i ponowne włączenie pralki wracając zarazem do miejsca w którym się zawiesiła. Co może być jeszcze nie tak?
Takie cuda dzieją się na każdym programie. Oczywiście nie zawsze.
Już mnie ta pralka zaczyna wkurzać. Mam nadzieję że nie trzeba już nic wymieniać. Jeśli chodzi o elektronikę to sam mogę naprawić tylko najpierw muszę wiedzieć gdzie zacząć szukać bo jak dla mnie to ta pralka zwariowała.
Pozdrawiam

P.S. W trybie serwisowym świecą się 2,4 i 7 dioda (ale tak samo było przed przewinięciem silnika). Tachoprądnice sprawdziłem i jest sprawna.

Teraz to już wogóle się zawiesza za każdym razem. Co może być nie tak?
Może poprawię wszystkie luty w sterowniku pralki, a może ma ktoś jeszcze inny pomysł - każdy mile widziany w tym temacie.

Pozdrawiam

Witaj proponuję wymienić grzałkę - zbyt duża upływność - miernik może tego nie wykazać
pozdrawiam

Może to śmiesznie zabrzmi, ale sprawdź po prostu czy nie jest zapchany filtr.
Mam taką samą pralkę i u mnie np. nigdy nie zaświeciła się kontrolka świadcząca o nadmiernym zanieczyszczeniu filtra (chociaż wiem, że jest sprawna, bo gdy podczas prania przekręca się pokrętło, to migają wszystkie kontrolki i stąd wiem, że kontrolka jest ok).
Zapchanie filtra powodowało natomiast zawsze te same objawy. Właśnie takie, o których tu piszecie: miganie kontrolek, brak reakcji na jakiekolwiek przyciski, mimo resetowania czy wyłączania zasilania. Po oczyszczeniu filtra jakimś cudem pralka chodziła jak nowa.
Robiłem to wielokrotnie i zawsze skutkowało.
A z tą przeciwwagą to dokładnie to samo stało się u mnie 3 dni temu.
Stało się to podczas wirowania i rozsypała się w drobny mak. Cieszę się tylko, że nic innego nie uszkodziła.
Nowa już zamówiona i dla zainteresowanych powiem, że kosztuje 100-150 złotych.
Pozdrawiam!

sprawdz wszystkie mozliwe połaczenia i ewentualnie luty na module

Witam ponownie,

pralka po przeczyszczeniu styków, poprawieniu lutów działała przez 2 tygodnie i znowu zonk.
Kurcze już mnie ona dobija.
Teraz się wogóle nie kręci silnik. Sprawdziłem czy puszcza wodę i wypompowuje i wszystko działa jak należy. Problem się zaczyna gdy ma się kręcić silnik. Słychać jak tykają przekaźniki - raz jeden, a raz drugi.
Myślę więc że elektronika raczej sprawna. Kumpel doradził mi żeby sprawdzić triaka do regulacji obrotów. Moim zdaniem jest ok (po sprawdzeniu testerem diod między anodą pierwszą a bramką miernik wskazuje ok. 60. Po dwóch próbach załączenia silnika pralka znowu się zawiesza - i tyle. Przeczyściłem wszystkie styki w pralce kontaktem S i kontaktem U, ale nic nie pomaga. Poprawiłem nawet wszystkie luty na procesorze i dalej nic.
Może ktoś ma jeszcze jakiś pomysł?
Wąż spustowy i filtr są wyczyszczone.
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie.

Szczotki. Jeśli węgla jest mniej niż 1, 1.5cm to szczotki do wymiany.

Wreszcie się ujawniła przyczyna tych wszystkich problemów.
Kabel był upalony w kostce od silnika. Trzymał się tylko na izolacji. Podejrzewam, że pechowo jak mierzyłem miernikiem był ok, a gdy płynął większy prąd to się zawieszała pralka. W końcu się upalił i po kłopocie.

Dziękuję wszystkim za pomoc
Pozdrawiam