Szukam, przeglądam, czytam....
Może nie jestem najmądrzejszym czy najbardziej wprawnym elektronikiem (czy ja wogóle nim jestem?
), ale...
1) "podobno" to prawda, że mikrofony dynamiczne lepiej przetwarzają dźwięk od takich tanich pojemnościowych "pastylek" dostępnych za kilka złotych
2) tani pojemnościowy mikrofonik podłącza się do pierwszej z brzegu karty dźwiękowej, zazwyczaj włącza funkcję "+20dB microphone boost" lub podobną w mikserze i... działa
I faktycznie: do programu typu Skype, czy podobnych zastosowań taki mikrofon nadaje się całkiem, całkiem...
Inna kwestia, to "wymyślenie" obudowy (dziwnie się trzyma w ręku coś tak małych rozmiarów, pomijając już, że trzymanie za metalową obudowę zazwyczaj powoduje coś w rodzaju przydźwięku sieciowego).
No, ale do rzeczy:
Załóżmy że posiada się niższej (czy średniej - jak zwał tak zwał) klasy mikofon dynamiczny dobrej polskiej firmy Tonsil. Konkretnie modekl Md 268.
Rozumiem, że jest to mikrofon dynamiczny, czyli działa trochę na podobnej zasadzie, co głośnik dynamiczny (raczej na odwrotnej
) - posiada membran(k)ę, cewkę... nawet z napisu na "sitku" dowiedziałem się, że ma ch-kę kardioidalną i impedancję 200Ohm.
Problem w tym, że nie wiem jaki jest właściwy (zapewniejący wykorzystanie właściwości takiego mikrofonu (o ile wiem, to głównie lepszego przenoszenia w zakresie niższych częstotliwości) )sposób podłączenia do karty dźwiękowej PC-ta.
Wydawałoby się, że podłączasz mikrofon do wejścia "MIC IN" i nic więcej cię nie obchodzii, ale...
No właśnie - chyba trzeba skonstruować jakiś przedwzmacniacz, który dopasowałby napięcie wyjściowe z mikrofonu (rzędu zdaje się kilku-kilkudziesięciu miliwoltów) oraz jego impedancję do (bliżej nieznanych) parametrów wejście mikrofonowego (a raczej liniowego) karty dźwiękowej.
I jak taki amatorski przedwzmacniacz powinien wygląać ?
Czy powinien w jakiś sposób korygować ch-kę częstoptliwościową ?
Jakie powinno być jego wzmocnienie?
Czy lepiej wbudowac wzmacniacz w mikrofon i zasilić jakimiś niewielkich rozmiarów bateriami/akumulatorkami, czy wzmacniacz umieścić wewnątrz komputera i zailać dostępnym napięciem 5 lub 12 V ?
Jendym słowem, jak sprawić, aby po podłączeniu do komputera mikrofonu dynamicznego (albo dwóch - jeśli ktoś ma ochotę próbować nagrywać stereo) efekty były zdowalające.
z góry dzięki za odpowiedź
Może nie jestem najmądrzejszym czy najbardziej wprawnym elektronikiem (czy ja wogóle nim jestem?

1) "podobno" to prawda, że mikrofony dynamiczne lepiej przetwarzają dźwięk od takich tanich pojemnościowych "pastylek" dostępnych za kilka złotych
2) tani pojemnościowy mikrofonik podłącza się do pierwszej z brzegu karty dźwiękowej, zazwyczaj włącza funkcję "+20dB microphone boost" lub podobną w mikserze i... działa
I faktycznie: do programu typu Skype, czy podobnych zastosowań taki mikrofon nadaje się całkiem, całkiem...
Inna kwestia, to "wymyślenie" obudowy (dziwnie się trzyma w ręku coś tak małych rozmiarów, pomijając już, że trzymanie za metalową obudowę zazwyczaj powoduje coś w rodzaju przydźwięku sieciowego).
No, ale do rzeczy:
Załóżmy że posiada się niższej (czy średniej - jak zwał tak zwał) klasy mikofon dynamiczny dobrej polskiej firmy Tonsil. Konkretnie modekl Md 268.
Rozumiem, że jest to mikrofon dynamiczny, czyli działa trochę na podobnej zasadzie, co głośnik dynamiczny (raczej na odwrotnej

Problem w tym, że nie wiem jaki jest właściwy (zapewniejący wykorzystanie właściwości takiego mikrofonu (o ile wiem, to głównie lepszego przenoszenia w zakresie niższych częstotliwości) )sposób podłączenia do karty dźwiękowej PC-ta.
Wydawałoby się, że podłączasz mikrofon do wejścia "MIC IN" i nic więcej cię nie obchodzii, ale...
No właśnie - chyba trzeba skonstruować jakiś przedwzmacniacz, który dopasowałby napięcie wyjściowe z mikrofonu (rzędu zdaje się kilku-kilkudziesięciu miliwoltów) oraz jego impedancję do (bliżej nieznanych) parametrów wejście mikrofonowego (a raczej liniowego) karty dźwiękowej.
I jak taki amatorski przedwzmacniacz powinien wygląać ?
Czy powinien w jakiś sposób korygować ch-kę częstoptliwościową ?
Jakie powinno być jego wzmocnienie?
Czy lepiej wbudowac wzmacniacz w mikrofon i zasilić jakimiś niewielkich rozmiarów bateriami/akumulatorkami, czy wzmacniacz umieścić wewnątrz komputera i zailać dostępnym napięciem 5 lub 12 V ?
Jendym słowem, jak sprawić, aby po podłączeniu do komputera mikrofonu dynamicznego (albo dwóch - jeśli ktoś ma ochotę próbować nagrywać stereo) efekty były zdowalające.
z góry dzięki za odpowiedź
