Witam,
W samodzielnym poszukiwaniu rozwiązania do mojej elektrycznej zagwozdki przy rozprowadzaniu elektryczności w domu jednorodzinnym trafiłam w końcu na to forum. Nie znam się na ani joty na elektryce i nie zamierzam samodzielnie bawić się jej „układanie”, ale nie chciałabym też być kompletnym laikiem, zdanym na szczęście przy wyborze elektryka. Stąd moja ogromna prośba o zasugerowane rozwiązania(-ń) przy instalowaniu elektryczności w domu jednorodzinnym.
Problem polega na tym, iż w projekcie jest przygotowany plan instalacji, z tym, że po licznych zmianach i przeróbkach na etapie budowy powstały nowe pomieszczenia oraz zmieniło się przeznaczenie poddasza (z nieużytkowego na użytkowe).
Sytuacja wygląda następująco:
a) dom jednorodzinny z trzema poziomami: parter, piętro i poddasze,
b) na parterze – pralnia, łazienka, kuchnia, 2 pokoje, korytarz + garaż z kotłownią
c) piętro – łazienka, korytarz i 4 pokoje (w tym jeden duży na półpiętrze)
d) poddasze – otwarta przestrzeń.
Na licznych forach znalazłam określenia typu „różnicówki”, „eski” i temu podobne. Czy i kiedy jest zastosować? Ktoś rzucił hasło o liczbie niezależnych obwodów? Czy może ktoś mi zasugerować, jakie optymalne rozwiązanie powinnam zastosować?
Pozdrawiam, Sylwia
W samodzielnym poszukiwaniu rozwiązania do mojej elektrycznej zagwozdki przy rozprowadzaniu elektryczności w domu jednorodzinnym trafiłam w końcu na to forum. Nie znam się na ani joty na elektryce i nie zamierzam samodzielnie bawić się jej „układanie”, ale nie chciałabym też być kompletnym laikiem, zdanym na szczęście przy wyborze elektryka. Stąd moja ogromna prośba o zasugerowane rozwiązania(-ń) przy instalowaniu elektryczności w domu jednorodzinnym.
Problem polega na tym, iż w projekcie jest przygotowany plan instalacji, z tym, że po licznych zmianach i przeróbkach na etapie budowy powstały nowe pomieszczenia oraz zmieniło się przeznaczenie poddasza (z nieużytkowego na użytkowe).
Sytuacja wygląda następująco:
a) dom jednorodzinny z trzema poziomami: parter, piętro i poddasze,
b) na parterze – pralnia, łazienka, kuchnia, 2 pokoje, korytarz + garaż z kotłownią
c) piętro – łazienka, korytarz i 4 pokoje (w tym jeden duży na półpiętrze)
d) poddasze – otwarta przestrzeń.
Na licznych forach znalazłam określenia typu „różnicówki”, „eski” i temu podobne. Czy i kiedy jest zastosować? Ktoś rzucił hasło o liczbie niezależnych obwodów? Czy może ktoś mi zasugerować, jakie optymalne rozwiązanie powinnam zastosować?
Pozdrawiam, Sylwia
