Dioda protect zapala się i wzmacniacz gaśnie

Witam. Nabyłem wzmacniacz 4 kanałowy z możliwością mostkowania na 2, ale po podłączeniu zasilania zamiast zielonej diody power na sekundę, dwie zapala się protect i gaśnie, zielona się nie zapala, żadnej reakcji. Co mże być przyczyną, bądź gdzie szukać usterki. Wzmak to jakiś Xzound 1000.4, w necie nie ma o nim prawie nic

Najprościej by było dobrać się do sprzedawcy, żeby kasę za bubel oddał (chyba, że kupiłeś jako uszkodzone).

Tak, jako uszkodzone, do tej pory niesprawdzane kupiłem 3 to 2 były sprawne:-)
a co do tego mała poprawka, sprawdzałem go pod zasilaczem z kompa, po podłączeniu do aku protect świeci cały czas

Możesz próbować sprawdzać na początek najprostsze rzeczy, takie jak obecność zasilania w punktach, w których nawet należało by się go spodziewać, grzanie się elementów, jak byś miał oscyloskop to pracę przetwornicy, możesz sprawdzać tranzystory mocy i przetwornicy i wzmacniacza. Możesz też iść z tym do kogoś z większym zapleczem wiedzy, doświadczenia i sprzętu.

Przepraszam że się wtrącam w tym temacie ale jak oscyloskopem można sprawdzić przetwornicę?
Pzodrawiam.

henryxxl wrote:

Przepraszam że się wtrącam w tym temacie ale jak oscyloskopem można sprawdzić przetwornicę?
Pzodrawiam.

Jeśli masz przetwornice na kostce tl494 na początek warto sprawdzić czy działa generator na tym kondensatorze co ustala się częstotliwość potem ewentualnie na bramkach (bazach) tranzystorów które są kluczowane.


A do autora, ja bym najpierw wylutował diody prostownicze za transformatorem, sprawdził dokładnie czy przetwornica pracuje, sprawdził końce mocy i oczywiście tranzystory sterujące. Jeśli wszystko działa, to generator na wejście 1kHz , sonda z oscyloskopu w dłoń i szukasz usterki tranzystor po tranzystorze.....

Aż taki dobry w te klocki nie jestem a oscyloskopu nie mam, chyba zostawie to fachowcowi, nie chcę mu bardziej zaszkodzić bo teraz juz nawet protect sie nie zapala, zero jakiejkolwiek reakcji