Witam serdecznie,
Przez przypadek w Cambridge Audio a1 v3 dotknąłem radiatorem który ma ładunek ujemny obudowy, gdzie jest oczywiście GND.
Coś strzeliło. Nie mogę zlokalizować tego elementu. Nie mam miernika.
Objawia się to tylko tym że lewy kanał gdy się podgłośni zanika. Jest także objaw głośnego odłączenia przy wyłączaniu. Jest trzask, wcześniej nie było.
Strasznie mnie to martwi. Mam nadzieję że to tylko kondensator albo rezystor. Nie widziałem by jakiś kond. był wybrzuszony... Nie mam pojęcia. Chip lm4766
Proszę o pomoc, płakać mi się chce. Wymieniłem wszystkie kondensatory na elna silmic 2 oraz nichicon kz, także w sygnale wima mkp2, całe okablowanie. Przyszedłem dziś z pracy po nocce i ze zmęczenia dotknąłem radiatorem obudowy gdy był włączony...
To mój pierwszy post. Proszę się nie denerwować jak coś źle zamieściłem.
Proszę o jakieś wskazówki, co to może być, jaki element.
Dziękuję
Dodano po 4 [minuty]:
Boję się, że jeśli to jest minus, a wiele elementów może mieć taki punkt wspólny z tym radiatorem to spaliło się może więcej elementów niż tylko jeden.
Dodano po 5 [minuty]:
czuć spaleniznę blisko kostki wzmacniacza
Przez przypadek w Cambridge Audio a1 v3 dotknąłem radiatorem który ma ładunek ujemny obudowy, gdzie jest oczywiście GND.
Coś strzeliło. Nie mogę zlokalizować tego elementu. Nie mam miernika.
Objawia się to tylko tym że lewy kanał gdy się podgłośni zanika. Jest także objaw głośnego odłączenia przy wyłączaniu. Jest trzask, wcześniej nie było.
Strasznie mnie to martwi. Mam nadzieję że to tylko kondensator albo rezystor. Nie widziałem by jakiś kond. był wybrzuszony... Nie mam pojęcia. Chip lm4766
Proszę o pomoc, płakać mi się chce. Wymieniłem wszystkie kondensatory na elna silmic 2 oraz nichicon kz, także w sygnale wima mkp2, całe okablowanie. Przyszedłem dziś z pracy po nocce i ze zmęczenia dotknąłem radiatorem obudowy gdy był włączony...
To mój pierwszy post. Proszę się nie denerwować jak coś źle zamieściłem.
Proszę o jakieś wskazówki, co to może być, jaki element.
Dziękuję
Dodano po 4 [minuty]:
Boję się, że jeśli to jest minus, a wiele elementów może mieć taki punkt wspólny z tym radiatorem to spaliło się może więcej elementów niż tylko jeden.
Dodano po 5 [minuty]:
czuć spaleniznę blisko kostki wzmacniacza
