Witam!
Mam nadzieję, że tutejsza społeczność mi pomoże.
19 czerwca 2018 zakupiłem składany komputer wraz z montażem z popularnego serwisu molere.
Generalnie wszystko jest w porządku i jestem bardzo zadowolony z zakupu, ale czasem zdarza się, że komputer zatnie się na "amen".
- obraz staje w miejscu i nawet godzina na pasku startu się nie zmienia,
- muzyka w słuchawkach przestaje grać,
- system na nic nie reaguje,
- podświetlenie myszki i klawiatury wyłącza się,
- przycisk do resetu nie działa, wielokrotne wciśnięcie nie pomaga,
- jedynym rozwiązaniem jest wtedy przytrzymać przycisk Power do momentu wyłączenia komputera, lub wyłączyć komputer z gniazdka.
Po ponownym uruchomieniu komputera wszystko jest w porządku, jak gdyby nigdy nic...
Raz zdarzyło się, że komputer sam z siebie po prostu się wyłączył, a nie zaciął jak zazwyczaj.
Zakupu dokonałem 3 miesiące temu, od tamtego momentu używam komputera każdego dnia. Wyżej opisany problem przydarzył mi się "tylko" 4-5 razy. Jest to stosunkowo niewiele jak na ponad 90 dni pracy komputera, ale mimo wszystko martwię się o swój sprzęt.
Dodam, iż posiadam oryginalny system Windows, nie podkręcałem żadnego z podzespołów i nie instalowałem niczego z nieznanych źródeł. Mam zainstalowane tylko m.in: Steam, Origin (+gry), Discord, Corel Draw, Gimp 2, Google Chrome, CCleaner, Eset Nod32, Mbam, Adwcleaner. Skanowałem system wymienionymi programami - żaden nie znalazł zagrożeń.
Pytałem już na wielu forach/społecznościach, ale niestety nie dostałem jednoznacznej odpowiedzi...
Jedni twierdzą, że to problem z ramem, mobo, lub procesorem. Drudzy, że jest to zasilacz. Natknąłem się też na komentarz, że ktoś miał niemal identyczny problem i okazało się, że wadliwy był dysk. Czytałem również, że mogą być to przepięcia sieci elektrycznej, a że mieszkam na wsi to jest to całkiem prawdopodobne.
Ja osobiście wątpię w to, że to ram/mobo/procesor. Wątpię też, że to zasilacz, ponieważ zdarzało się, że komputer pracował nieprzerwanie 3-4 dni i nic się nie zacinało. (ale co ja tam wiem...)
Nie robiłem formatu od nowości i nie ukrywam, że wolałbym tego nie robić.
Nie chcę też oddawać komputera na gwarancję, ponieważ potrzebny jest mi on na co dzień do projektów do szkoły i pracy, a niestety nie mam nic zastępczego. (chyba że będzie to konieczne w 100%...)
01- ASRock B360M PRO4, bios aktualny
02- Intel Core i5-8400, 2.80GHz, 9MB, BOX + chłodzenie SilentiumPC Spartan 3 PRO
03- GoodRam IRDM X DDR4 2x4GB, 2666MHz, CL16
04- Gigabyte GeForce GTX 1060 Windforce OC 6GB
05- SilentiumPC Vero L2 500W
07- Nie mam możliwości sprawdzenia termometrem, ale według HWMonitor żadna z temperatur nie przekracza 52°C (najwięcej grafika).
08- Dysk HDD Toshiba P300 1TB
09- Windows 10 Home 64 bit
10- Eset nod32
Przepraszam, jeśli napisałem post zbyt chaotycznie, ale chciałem zawrzeć w nim jak najwięcej informacji.
Najważniejsza jest dla mnie odpowiedź na pytanie: Czy mój sprzęt jest zagrożony, jeśli problemem są faktycznie przepięcia sieci elektrycznej lub wadliwy zasilacz, czy może dzisiejszy sprzęt jest raczej dobrze zabezpieczony przed takimi sytuacjami?
Dziwne jeśli wadliwy okaże się zasilacz, ponieważ tak jak wspominałem - problem występuje naprawdę bardzo rzadko i zdarzało się że komputer był włączony nieprzerwanie 3-4 dni.
Pozdrawiam i z góry dziękuję.
edit: Edit: problem nie występuję przy określonych warunkach. Raz zdarzył się kiedy grałem w mało wymagającą grę, drugi kiedy oglądałem serial, a trzeci kiedy zwyczajnie przeglądałem internet. Myślę, że nie zdarza się to częściej jak raz na około 2tyg.
Mam nadzieję, że tutejsza społeczność mi pomoże.

19 czerwca 2018 zakupiłem składany komputer wraz z montażem z popularnego serwisu molere.
Generalnie wszystko jest w porządku i jestem bardzo zadowolony z zakupu, ale czasem zdarza się, że komputer zatnie się na "amen".
- obraz staje w miejscu i nawet godzina na pasku startu się nie zmienia,
- muzyka w słuchawkach przestaje grać,
- system na nic nie reaguje,
- podświetlenie myszki i klawiatury wyłącza się,
- przycisk do resetu nie działa, wielokrotne wciśnięcie nie pomaga,
- jedynym rozwiązaniem jest wtedy przytrzymać przycisk Power do momentu wyłączenia komputera, lub wyłączyć komputer z gniazdka.
Po ponownym uruchomieniu komputera wszystko jest w porządku, jak gdyby nigdy nic...
Raz zdarzyło się, że komputer sam z siebie po prostu się wyłączył, a nie zaciął jak zazwyczaj.
Zakupu dokonałem 3 miesiące temu, od tamtego momentu używam komputera każdego dnia. Wyżej opisany problem przydarzył mi się "tylko" 4-5 razy. Jest to stosunkowo niewiele jak na ponad 90 dni pracy komputera, ale mimo wszystko martwię się o swój sprzęt.
Dodam, iż posiadam oryginalny system Windows, nie podkręcałem żadnego z podzespołów i nie instalowałem niczego z nieznanych źródeł. Mam zainstalowane tylko m.in: Steam, Origin (+gry), Discord, Corel Draw, Gimp 2, Google Chrome, CCleaner, Eset Nod32, Mbam, Adwcleaner. Skanowałem system wymienionymi programami - żaden nie znalazł zagrożeń.
Pytałem już na wielu forach/społecznościach, ale niestety nie dostałem jednoznacznej odpowiedzi...
Jedni twierdzą, że to problem z ramem, mobo, lub procesorem. Drudzy, że jest to zasilacz. Natknąłem się też na komentarz, że ktoś miał niemal identyczny problem i okazało się, że wadliwy był dysk. Czytałem również, że mogą być to przepięcia sieci elektrycznej, a że mieszkam na wsi to jest to całkiem prawdopodobne.
Ja osobiście wątpię w to, że to ram/mobo/procesor. Wątpię też, że to zasilacz, ponieważ zdarzało się, że komputer pracował nieprzerwanie 3-4 dni i nic się nie zacinało. (ale co ja tam wiem...)
Nie robiłem formatu od nowości i nie ukrywam, że wolałbym tego nie robić.
Nie chcę też oddawać komputera na gwarancję, ponieważ potrzebny jest mi on na co dzień do projektów do szkoły i pracy, a niestety nie mam nic zastępczego. (chyba że będzie to konieczne w 100%...)
01- ASRock B360M PRO4, bios aktualny
02- Intel Core i5-8400, 2.80GHz, 9MB, BOX + chłodzenie SilentiumPC Spartan 3 PRO
03- GoodRam IRDM X DDR4 2x4GB, 2666MHz, CL16
04- Gigabyte GeForce GTX 1060 Windforce OC 6GB
05- SilentiumPC Vero L2 500W
07- Nie mam możliwości sprawdzenia termometrem, ale według HWMonitor żadna z temperatur nie przekracza 52°C (najwięcej grafika).
08- Dysk HDD Toshiba P300 1TB
09- Windows 10 Home 64 bit
10- Eset nod32
Przepraszam, jeśli napisałem post zbyt chaotycznie, ale chciałem zawrzeć w nim jak najwięcej informacji.
Najważniejsza jest dla mnie odpowiedź na pytanie: Czy mój sprzęt jest zagrożony, jeśli problemem są faktycznie przepięcia sieci elektrycznej lub wadliwy zasilacz, czy może dzisiejszy sprzęt jest raczej dobrze zabezpieczony przed takimi sytuacjami?
Dziwne jeśli wadliwy okaże się zasilacz, ponieważ tak jak wspominałem - problem występuje naprawdę bardzo rzadko i zdarzało się że komputer był włączony nieprzerwanie 3-4 dni.
Pozdrawiam i z góry dziękuję.
edit: Edit: problem nie występuję przy określonych warunkach. Raz zdarzył się kiedy grałem w mało wymagającą grę, drugi kiedy oglądałem serial, a trzeci kiedy zwyczajnie przeglądałem internet. Myślę, że nie zdarza się to częściej jak raz na około 2tyg.