[Solved] HyperX Cloud Silver - Buczenie mikrofonu spowodowane polem elektrycznym?

Witam serdecznie.
Tydzień temu kupiłem słuchawki HyperX Cloud Silver:

Po pierwszym podłączeniu do zintegrowanej karty dźwiękowej wszystko było ok, mikrofon sprawdzony w programie Audacity, aż do momentu użycia przycisku wyciszania na pilocie od słuchawek:

Po ponownym użyciu przycisku zaczęło występować buczenie jak na nagraniu:
nagranie z...dacity.mp3 Download (203.07 kB)
Screen z Audacity:

W pierwszej kolejności pomyślałem, że może to uszkodzone wejście mikrofonowe w zintegrowanej karcie dźwiękowej płyty głównej więc zakupiłem Asus Xonar DG.
Dzisiaj sprawdziłem i problem występuje nadal, niestety dopiero teraz przyszło mi do głowy żeby podłączyć słuchawki do telefonu i sprawdzić problem na dyktafonie.
Odkryłem ciekawą rzecz, mianowicie gdy nagrywałem dźwięk blisko jakiś źródeł prądu (przedłużacz, komputer) to problem występuje i nasila się, gdy oddaliłem się z telefonem o urządzeń buczenie znacznie się zmniejszało albo zanikało całkiem.
Można to usłyszeć na tym nagraniu:
Głos 0..mp3 Download (596.16 kB)
screen z Audacity:

Moja wiedza na temat elektroniki nie jest zbyt duża więc chciałbym zapytać czy ten problem da się jakoś rozwiązać i jak to zrobić?

Pozdrawiam serdecznie.

Tak... Zamiast mikrofnu jack, zastosować mikrofon na USB, lub kupić kartę dźwiękową na USB. Integra zawsze pozostawia, pozstawiała i będzie pozostawiać b. dużo do życzenia jeżeli chodzi o audio. Może to być też kwestia uziemienia. Mój znajomy miał ten sam problem. Połączył obudowę komputera przewodem z kaloryferem i brumy zniknęły. Kolejna opcja to badziewne wykonanie słuchawek. Po prostu mają problem z masą i tutaj nic nie zrobisz. Trzeba rozkręcać słuchawki. Proponuję sprawdzić na innych słuchawkach. Jeżeli to samo, odesłać i nie wnikać.

Chyba faktycznie jest to problem z uziemieniem, połączyłem obudowę komputera kablem z kaloryferem, aczkolwiek dopiero gdy trzymam odizolowany przewód między palcami problem ustępuje całkowicie. Samo połączenie z kaloryferem nie daję dużej poprawy.

Dodano po 1 [minuty]:

Tutaj załączam nagranie:
przewó..mp3 Download (209.48 kB)

Teraz pytanie brzmi: jak prawidłowo uziemić PC, przedłużacz posiada bolec uziemiający, instalacja... nie mam pojęcia, mieszkanie jest w 30 letnim bloku spółdzielni mieszkaniowej które wynajmuje od kilku lat.

Czy gniazdko elektryczne elektryczne na ścianie ma bolec uziemiający czy nie, jeżeli tak to w czym problem rozkręcić gniazdko i sprawdzić jaka jest jest instalacja dwu- czy trzy przewodowa.

Powiedziałbym nawet ze 4 przewodowa..

W bloku jest problem... Jeżeli ma 30 lat to pewnie nie masz przewodu PE tylko przewód PEN, czyli jakby hybryda uziemienia z zerem. Jeżeli tak jest, można wykonać uziemienie bez problemu.W tym momencie zostaje elektryk. Musi przyjść, ocenić topologię instalacji el. zrobić pomiary, ocenić na podstawie tego czy jest zasadność dorobienia takiego uziemienia i je wykonać. Tak będzie najrozsądniej Kolego, ponieważ jeżeli nie jesteś elektrykiem energetykiem to taka modyfikacja kosztować Cię może życie! Nie żartuję, bo wykonanie takiego uziemia w sposób nieodpowiedni, lub przy instalacji gdzie ono nie powinno mieć miejsca, posuktuje to pojawieniem się fazy na odbiornikach i tak dotkniesz obudowy i opcje są dwie - trzepnie Cię porządnie prąd i tyle, albo dostaniesz skurczu mięśni i koniec końców umrzesz, bo nie będziesz w stanie się puścić.

Dodam, że w kuchni standardowo jest uziemienie
Połączenie w pokoju, bolca z kablem zerowym nie rozwiąże problemu?

Masz wyprowadzone jakieś dwa przewody na bolec. Trzeba by to rozkminić jak to jest rozwiązane. Generalnie jeżeli to jest za ścianą to bym przepuścił z uziemionego gniazdka jeszcze jeden przewód, na bolec i wsio.Z zera też można i pewnie myk jest taki, że na węźle gdzieś masz mostek na zerze zrobiony i rozprowadzony. Na bolcu dwa przewody bo pewnie "uziemienie" jest wyciągnięte z tego gniazdka na następne gniazdko, bo generalnie tak się robi. Chcesz dwa gniazdka to żeby od puszki nie ciągnąć przewodów to dajesz dwa z puszki-węzła, puszka na gniazdko dokręcasz do tych przewodów następne, czy tam wpinasz osobno w gniazdko i ciągniesz do punktu następnego gniazdka. Ja mam tak właśnie rozwiązane u siebie w mieszkaniu. Kuchania i pokój są po sąsiedzku, za wspólną ścianą, to po prostu że gniazdko mam w kuchni na wspólnej ścianie to przeciągnąłem tylko przewody z tego gniazdka na pokój i tym sposobem odpuściłem sobie sobie ciągnięcie przewodów z puszki łączeniowej.

U mnie pokój i kuchnie/łazienkę dzieli korytarz więc musiałbym ciągnąć około 8 metrów kabla z najbliższego gniazdka do pokoju. Wolałbym rozwiązanie zrobienia uziemienia bezpośrednio na zerze w gniazdku. Połączenie bolca z zerem bezpośrednio zda egzamin czy jeszcze o czymś pamiętać?

Trzeba by się dowiedzieć. Z tego co wiem, ważne jest jedno - nie przepinać zera na bolec i łączyć z dziurką mostkiem. Najleży wpiąć mostek i zero razem do dziurki, ja lubię skręcić ze sobą i skręcone wsunąć i luzem mostek do bolca. Dlaczego tak? Upali się mostek i masz lipę, a tak jak coś się stanie z mostkiem masz zachowane połączenie zero-dziurka i odcięty tylko bolec. Pierwszy waraint jest b. niebezpieczny, bo wtedy jest łup i masz fazę na wszystkich odbiornikach pod tym gniazdkiem. Ty możesz mieć rozwiązane to tak, że jak pisałem osoba robiąca tą instalację zrobiła już mostek w puszcze węzłowej żeby rozprowadzić na dwa gniazdka. Z tego gniazdka na zdjęciu widać 6 przewodów, dwa w bolcu i po dwa na dziurkę, czyli definitywnie żeby nie ciągnąć z węzła dwóch faz, zer i "uziemienia", ktoś ułatwił sobie życie ułatwił i podpiął się nowym gniazdkiem pod to gniazdko. Na pierwszym foto masz też 4 przewody co potwierdza, że masz gniazdka spięte razem, zeby nie ciągnąć dla każdego z osobna przewodów.

Jednak bez konsultacji z elektrykiem nie będę nic kombinował, wczoraj przygotowałem sobie przewód do pociągnięcia uziemienia z łazienki do pokoju i z racji tego, że dzisiaj pracuje jutro będę kładł całość.
Mam nadzieje, że to pomoże. Na ten moment serdecznie dziękuję za pomoc i pewnie odezwę się jeszcze w niedziele wieczorem z wynikami działań.

Słusznie. Jak nie to: https://www.youtube.com/watch?v=THD79hmODlQ

A wyciszyłeś, zablokowałeś wszystkie nieużywane kanały wejść w karcie graficznej. Chodzi mi o to co masz w programie sterującym dźwiękiem. Mam tu na myśli np. wejście analogowe CD/DVD. Skoro go nie używasz a sygnał jest sumowany na mikserze z wszystkich źródeł to także i tego nie podłączonego. Pojeździj suwakami ustawień i sprawdź skąd się to przedostaje?

Ale to nie ma raczej nic do rzeczy. Jakbyś uważnie przeczytał to byś widział że autor napisał że po uziemieniu komputera jest lepiej, czyli coś nie halo jest gdzieś z masą. kable autdio jack-jack i jack-cinch, cinch-cinch mają to do siebie, że mają dwie żyły. Jedna gorąca, jakby plus i masa, która jest ekranem. Jeżeli ekran będzie przerwany, albo będzie badziewnej jakości i czysto teoretycznie zakładając do poprawnego ekranowania jest potrzebne 0,5mm grubości a producent da kabel z ekranem cienkim jak włos, niestety będzie brumiło i nic się na to nie poradzi. W tym wypadku solucją jest wymiana kabla na droższy, o lepszym ekranowaniu. To samo w przypadku przerwania. Jak ekran zostanie przerwany to wtedy robi się antena i zgarnia wszystko co sieje w okolicy kabla. Ja miałem to samo ale ze słuchawkami bez mikro. Brumiły i był stłumiony dźwięk lekko. Okazało się, że uszkodzona była wtyczka jack i po zaprawieniu nowej słuchawki z powrotem działy jak po wyjęciu z pudełka. Tu z tego co słyszałem jest podobnie. Brum jest dużo głośniejszy od dźwięku, czyli efekt jest charakterystyczny dla przerwanego ekranu. Dlatego prosiłem autora żeby sprawdził inne słuchawki i jak będzie ok nie wnikał i te odesłał, ale widzę że nie bardzo się zastosował do mojej rady.Przecież wiadomo że całe to ustrojstwo chinole trzepią więc biorąc pod uwagę że kupilem lampkę LED na USB i okazało się że nie działa bo był nei przylutowany przewód, nie zdziwiłbym się jakby się okazało że chinol nie dolutował masy i za razem ekranu mikrofonu do jacka bo oczywiście słuchawki mają swoje ekranowanie i mirkofon swoje ekranowanie. Dlatego słychawki mogą prądzić i nie brumić a mikrofon będzie brumił.

Odprowadzenie części zakłóceń ekranem do uziemienia nie rozwiązało całkowicie problemu. Skoro pytasz, masz wątpliwości, to jak najbardziej jestem za tym by metalowa skrzynia obudowy PC była uziemiona, podobnie jak żelazko czy prodiż,... . Tego wymaga nie tylko PBUE (Przepisy Budowy Urządzeń Elektrycznych) i pokrewne PEUE ale i zdrowy rozsądek. Na dodatek uziemienie zwykle przedłuża żywotność takiego sprzętu jak komputer.
Nawet w przypadku bardzo starych instalacji kołek uziemienia jest łączony z przewodem zerowym wewnątrz gniazdka dla podniesienia ochrony.
Podsumujmy: uziemienie obudowy, poprawne ekranowanie przewodów, wyłączenie wszystkich zbędnych źródeł, wejść sygnałów zakłócających. Niewiele da się więcej zrobić w domowych warunkach.
Miałem podobny problem z kartą SoundBlaster Alive w slocie PCI i pomogło wyłączenie zbędnych źródeł dla miksera dźwięku. Jak się zapewne domyślasz obudowa blaszaka była od początku uziemiona .

Dlatego mimo wszystko ruszyłem kwestię uziemienia. Śmiem przypuszczać, że to w ogóle nie ma nic do tego i problem jest najprawdopodobniej w samych słuchawkach, ale jak sam zauważyłeś i tak gniazdko należy uziemić skoro go nie ma.

Rozwiązanie problemu: kupiłem zalman zm mic1
Poprowadzenie uziemienia do gniazdka częściowo rozwiązało problem aczkolwiek nie do końca. Po podpięciu zalmana pod kartę dźwiękową wszystko jest w porządku, żadnego buczenia więc prawdopodobnie problem leży po stronie mikrofonu od słuchawek.

Serdeczne dzięki wszystkim którzy włączyli się w próbę rozwiązania problemu!