Witam
Mam taki problem, autko jak w temacie zaczęło się jakieś pół roku temu, auto sporadycznie zgasło. Ale od razu nie zapala trzeba było pokręcić kilka razy. Ale ostatnio autem już się nie da jeździć, gaśnie co rusz. Jak już jedzie chodzi równiutko i cicho. Zwykle w pewnym momencie spadają obroty i auto gaśnie.
Kable i świece mają ledwie kilka tysięcy km ale mimo to podmieniłem kable.
Podmieniałem obie cewki z nową
Pompa paliwa mocno podaje nie idzie utrzymać palcem ciśnienia.
wypinałem wtyczki czujnika temperatury sonde lambde krokowy czujnik położenia przepustnicy
Sprawdzałem też kilka razy czy podaje iskre w momencie gdy nie odpalał, podaje więc czujnik położenia wału wykluczam
pompe podpinałem bezpośrednio pod gniazdo radia
wyczyszczone punkty masowe te przy silniku innych nie znam.
Styki gniazd przekaźnika tego pod maską obok centralki, samej centralki złącza koło maski wyglądają ładnie bez śniedzi.
W aucie jest nowy akumulator.
Nie świeci się marchewka , komputera pokazuje jedyny błąd to błąd sondy lambda. Ale to zawsze to od zawsze pokazywał. Mimo wymiany dwóch sond.
Co o tym myślicie?
Możliwe że takie efekty powoduje map sensor czy ten czujnik temperatury we wtrysku? Lewego powietrza raczej nie ciągnie ,.
Mam taki problem, autko jak w temacie zaczęło się jakieś pół roku temu, auto sporadycznie zgasło. Ale od razu nie zapala trzeba było pokręcić kilka razy. Ale ostatnio autem już się nie da jeździć, gaśnie co rusz. Jak już jedzie chodzi równiutko i cicho. Zwykle w pewnym momencie spadają obroty i auto gaśnie.
Kable i świece mają ledwie kilka tysięcy km ale mimo to podmieniłem kable.
Podmieniałem obie cewki z nową
Pompa paliwa mocno podaje nie idzie utrzymać palcem ciśnienia.
wypinałem wtyczki czujnika temperatury sonde lambde krokowy czujnik położenia przepustnicy
Sprawdzałem też kilka razy czy podaje iskre w momencie gdy nie odpalał, podaje więc czujnik położenia wału wykluczam
pompe podpinałem bezpośrednio pod gniazdo radia
wyczyszczone punkty masowe te przy silniku innych nie znam.
Styki gniazd przekaźnika tego pod maską obok centralki, samej centralki złącza koło maski wyglądają ładnie bez śniedzi.
W aucie jest nowy akumulator.
Nie świeci się marchewka , komputera pokazuje jedyny błąd to błąd sondy lambda. Ale to zawsze to od zawsze pokazywał. Mimo wymiany dwóch sond.
Co o tym myślicie?
Możliwe że takie efekty powoduje map sensor czy ten czujnik temperatury we wtrysku? Lewego powietrza raczej nie ciągnie ,.