Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Kiepski dźwięk z telewizora skutkiem złego umieszczenia głośników?

Rhotax 22 Apr 2019 02:11 1908 19
  • #1
    Rhotax
    Level 9  
    Drażniło mnie to wiele lat i w końcu chyba zrozumiałem o co chodzi i dlaczego tak jest.
    Ale nie jestem pewien czy rzeczywiście to może być przez to.

    Zacznijmy od tego, że przy 'normalnym' telewizorze (jakimś kineskopowym, z budowanymi głośnikami umieszczonymi z przodu obudowy) gdy 'gadają w telewizorze' i jednocześnie ktoś rozmawia w pokoju, a obie te rzeczy są "tak samo głośne", to mogę selektywnie, słuchem "wybrać", którą z tych rzeczy chcę słyszeć, rozumieć.

    Ale w jednym domu z telewizorem LCD mam taką sytuację, że gdy telewizor jest ustawiony na głośność, symbolicznie powiedzmy 10. Wszystko słyszę, wszystko rozumiem, ale wystarczy...
    — że ktoś coś zacznie mówić,
    — ktoś "szura kapciami po podłodze",
    — ktoś odkręci kran,
    przestaję ROZUMIEĆ co mówią w telewizorze :/
    Zaczynam zwiększać głośność i dochodzę do 35, wreszcie rozumiem co mówią ale po chwili "przybiega ktoś" z innego pokoju czy nawet z innego piętra z oburzeniem "Co ten telewizor tak łupie?!"
    I rzeczywiście parę razy jak wyszedłem przy tak podgłośnionym telewizorze to z daleka naaapi...tala jakby odbywała się jakaś technodyska! A przecież gdy ja tam siedzę to jest to poziom, przy którym dopiero udaje mi się zrozumieć słowa.

    Pewnie powiecie, że za bardzo podkręcone są basy. Ale dla pewności dodajmy, że ja nie mówię o żadnym dodatkowym zestawie nagłaśniającym tylko o tych małych głośniczkach jakie są w telewizorze.
    I ja też tak myślałem, więc zrobiłem sobie swój profil, w którym obciąłem basy. Ale to dużo nie zmieniło. Zmieniło przy oglądaniu w nocy bo...

    Przy oglądaniu w nocy, gdy chcę jak najciszej, żeby nie obudzić innych śpiących, to słyszę WYRAŹNĄ dysproporcję między głosem lektora, a głosami z filmu. Ale tak bardzo, że jak wyciszę na tyle, że czuję, że nie pobudzę innych w domu i ale jeszcze wyraźnie rozumiem co mówi lektor...to WOGÓLE nie słyszę muzyki z filmu. Wybuchy, strzały owszem, ale muzyki czy oryginalnych głosów aktorów...prawie nie ma :/
    Gdy stworzyłem swój profil, w którym obciąłem bas...ten lektor przestał łupać na tyle, że zacząłem słyszeć tło filmu.

    TEORIA NA TEMAT PRZYCZYN.
    Tak łopatologicznie przyszło mi do głowy, że z telewizora dochodzi bardzo wąskie pasmo częstotliwości. Tylko bas i jakieś tam syczące soprany, ale może mowa ludzka, jej treść to głównie "środkowe częstotliwości" i stąd gdy ktoś mówi na żywo i słyszę całą gamę częstotliwości to całkowicie wypiera kogoś kto mówi z telewizora, a tam przebijają się tylko skrawki częstoliwości - za mało, żeby ucho wychwyciło pełne słowa?
    Ten mówiący na żywo, basy i wysokie ma na tym samym poziomie co telewizor, ale za to środek ma o wiele większy i przez to gadanie z telewizora jest nieczytelne?

    Ale dlaczego aż tak kiepsko jest z tego telewizora.
    No i tu znowu ważne parametry lokalizacyjne:
    — telewizor jest na ścianie,
    — wysoko, tak że gdy stoję to jego górna krawędź jest na równi z moją głową,
    — odstaje od ściany, jest na ruchomym ramieniu i rzadko jest równolegle do ściany,
    — ogląda (słucha) się go stosunkowo z daleka, tak na oko nigdy bliżej niż 2 m, często 3 m,
    — podłoga to panele...

    I pewnego razu, bawiąc się z synem na podłodze, stało się tak, że znaleźliśmy się tuż pod telewizorem i nagle STRZAŁ!
    POD TELEWIZOREM ZUPEŁNIE INNE BRZMIENIE!
    Ale TAK inne, że to taka różnica jak gdy ktoś do nas mówi mając...plastykowe wiadro na głowie i nagle mu je zdejmujemy!

    Bo ten telewizor (jak i chyba większość innych) ma głośniczki w obudowie SKIEROWANE W DÓŁ!

    Czyli ten dźwięk NIE DOCHODZI BEZPOŚREDNIO do mnie z telewizora, tylko najpierw musi pokonać DŁUGĄ drogę do podłogi (traci 'moc'?), potem się od niej odbija, chociaż zasadniczo to chyba lepiej brzmi 'rozprasza', a może i zostaje wytłumiony?
    Żeby potem z tego co zostało, te resztki wytłumione i przefiltrowane, resztkami sił doszły po 3 metrach do mnie?

    Czy te wszystkie gówniane problemy z czytelnością głosu, wąskim pasmem częstotliwości — mogą być spowodowane właśnie tym? Tym, że czysty dźwięk zamiast wychodzić bezpośrednio do mnie...zostaje zmarnowany na podłogę!?
    I ja nie dostaję dźwięku z telewizora....tylko dźwięk z podłogi i cholera wie z czego jeszcze?

    Czy to nie jest tak jak z aparatem i lampą błyskową, że gdy robię zdjęcie z lampą błyskającą prosto w obiekt, to światło jest silne, ma kolor taki jaki ma lampa...ale jak skieruję lampę w górę i na obiekt pada światło odbite, to jego kolor już zależy od koloru i faktury sufitu?

    TO CO ONI SOBIE WYOBRAŻAJĄ robiąc głośniki skierowane w podłogę? Nie przewidzieli tego efektu?

    No i pytanie czy jakieś takie zabiegi typu...dywanik pod telewizorem (albo inny materiał) mogą znacząco poprawić zakres częstotliwości jaki będzie do mnie docierał?
    Czy też tutaj już może pomóc jakiś prosty soundbar, który będzie miał skierowany dźwięk w kierunku odbiorcy?
  • #2
    LeDy
    Level 43  
    Ja też tak mam i nie jest to wina urządzenia a mego starego słuchu.
  • #3
    zworys
    Level 39  
    Rhotax wrote:
    TO CO ONI SOBIE WYOBRAŻAJĄ robiąc głośniki skierowane w podłogę? Nie przewidzieli tego efektu?

    To jest coś za coś, płaski TV za kiepski dźwięk. Jak chcesz telewidzu mieć porządny obraz i dźwięk to kup sobie jeszcze porządny zestaw audio i wtedy będziesz zadowolony. To co jest w tych płaskich TV to namiastka głośnika. Głośnik jak antena musi mieć swoje wymiary żeby był prawdziwym głośnikiem a nie piszczkiem.
  • Helpful post
    #4
    nomudrek
    Level 36  
    Niestety ale obecne telewizory maja niewielkie głośniki umieszczone w niefortunnym miejscu przez co fala dźwiękowa nie jest skierowana we właściwym kierunku, w kineskopowym telewizorze głośnik był skierowany w stronę widza i wtedy było ok. W LCD mając dźwięk stereofoniczny nie jesteśmy w stanie jego doświadczyć walorów, szkoda iż producenci nie wyprowadzają sygnału ze wzmacniacza tv żeby można było podłączyć własne kolumny. Decyzja o kupnie soundbaru jest wg mnie średnio trafiona, to tylko pudło reprodokujące łomot, dużo lepszym rozwiązaniem jest kupno przynajmniej zestawu 2.1 z głośnikami, które umieścimy po bokach tv skierowanymi w stronę widza a subwoofer będzie do wzmacniania efektów specjalnych. Przed podjęciem decyzji o zakupie proszę iść do sklepu rtv gdzie mają możliwość odsłuchu i sprawdzić słuchowo co gra lepiej soundbar czy zestaw 2.1.
  • Helpful post
    #5
    kortyleski
    Level 43  
    Niestety jest to wina urządzenia. Stare kineskopowe telewizory miały spore pudło, dość duże i efektywne głośniki. Teraz rynek wymusił produkcję ekranów płaskich jak opłatek, najlepiej bez ramki. Nie ma tam miejsca na głośniki, stosuje się więc elektroniczną korekcję i inne triki które mają oszukać nasze ucho że tv gra głośno i czysto. Ja dorobiłem prosty wzmacniacz i dwie niewielkie 10 watowe kolumienki. Trochę zabawy ustawieniami i gra to naturalnie zarówno w nocy cichutko jak i głośno kiedy trzeba. Oczywiście na tych moich kilku watach dyskoteki nie zrobię ale to tylko TV
  • #6
    vodiczka
    Level 43  
    nomudrek wrote:
    Niestety ale obecne telewizory maja niewielkie głośniki umieszczone w niefortunnym miejscu
    Bez przesady. Dźwięk z SONY Bravia odbieram jako nie gorszy niż ze starej TESLI Astry czy nieco młodszego JOWISZA.
    LeDy wrote:
    Ja też tak mam i nie jest to wina urządzenia a mego starego słuchu.
    Zgadzam się z kolegą. Z wiekiem zatraca się zdolność selektywnego odsłuchu. W pokoleniu stałych bywalców dyskotek znacznie szybciej niż w pokoleniu bywalców "tamtych prywatek niezapomnianych" :)
  • #7
    LeDy
    Level 43  
    Co do umieszczenia głośników w środku TV to prawda, że to wymusza małe głośniki.
    Prosty sposób aby głośniki były większe - dać gniazda i podłączać zewnętrzne głośniki, kierowane już w dowolnym kierunku. Do tego wymyślili jednak kina domowe. Dla mnie jakość z TV jest zadowalająca do normalnego oglądania i słuchania a problemem, tak jak napisałem wyżej , jest starzenie, pogarszanie słuchu..
  • #8
    vodiczka
    Level 43  
    LeDy wrote:
    Prosty sposób aby głośniki były większe
    Większe nie zawsze znaczy lepsze :)
    Pamiętam niewielkie kolumny z małymi głośnikami w radiodbiornikach HALKA i CHOPIN.
    Jak one grały :|
    Mam obecnie małe głośniczki o średnicy membrany 6 cm (z jakiegoś kineskopowego "japońca"), które grają całkiem nieźle bez żadnej obudowy.
  • #9
    Rhotax
    Level 9  
    1. To nie jest problem ze słuchem bo z innymi telewizorami (z głośnikami "w przód") nie mam tego problemu, więc nie róbcie ze mnie przygłuchego emeryta ;)

    2. Ja nie potrzebuję większych głośników. Nie potrzebuję głośniej, nie potrzebuję więcej basu (wręcz przeciwnie) itd. Mi chodzi o wycięty zakres częstotliwości (jakby nałożony filtr).
    Gdy znalazłem się POD telewizorem, wszystko zmieniło się diametralnie. Jak zupełnie inne źródło. Jak zdjęcie wiadra z czyjejś głowy :)
    Czyli w tym przypadku wydaje mi się, że chodzi tylko o kierunek 'wycelowania' głośników, które są.

    I czy na pewno podłączenie soundbara...albo pójdźmy bardziej wyraziście...małych głośniczków komputerowych (takich stojących na biurku, stereo):) Nie zmieni diametralnie ilości odbieranych częstotliwości?
    A zresztą! :D To mogę sprawdzić, mam kolegę, który ma takie głośniczki :)
    Jak pożyczę i to sprawdzę to dam znać :)

    PS
    Bo zastanawiam się jeszcze jak taki telewizor stoi na 'pułeczce' czyli ten dźwięk odbija się bardzo szybko od podłoża. Czy ten dystans zanim się odbije ma duże znaczenie. Albo jeśli tak pułeczka jest dębowa albo plastykowa to czy to znacząco wpływa na zakres częstotliwości dźwięku...
    ...takie tam.
  • #10
    LeDy
    Level 43  
    Rhotax wrote:
    1. To nie jest problem ze słuchem bo z innymi telewizorami (z głośnikami "w przód") nie mam tego problemu, więc nie róbcie ze mnie przygłuchego emeryta ;) .

    Jak nie to jest problem to dlaczego siedząc 2m od TV, TV jest wyżej od mojej głowy ok 50cm, osoba mówiąca do mnie z przeciwnego kierunku i jej nie rozumiem co mówi? Osoby a nie telewizora.
  • Helpful post
    #11
    nomudrek
    Level 36  
    Z podłączeniem takich głośników może być problem ponieważ teraz telewizory nie posiadają analogowego wyjścia audio, potrzebny będzie konwerter sygnału optycznego na analogowy. W celu zrozumienia odbicia fal dźwiękowych należy przeczytać artykuły na ten temat.
    https://komfortciszy.pl/kompedium-wiedzy-o-akustyce/akustyka-wnetrz/zjawiska-akustyczne-w-pomieszczeniach/
    https://livesound.pl/tutoriale/4883-akustyka-wnetrz.-rozchodzenie-sie-dzwieku-w-pomieszczeniach
    odzaj materiału z jakiego jest zrobiona półka ma pewien wpływ na tłumienie jak też wzmacnianie innych częstotliwości, pewnym wyjściem może być umieszczenie pod głośnikami tv jakiejś powierzchni ukośnie, która mogłaby skierować fale dźwięku z telewizora w naszą stronę tym samym poprawiając słyszalność.
  • #12
    LeDy
    Level 43  
    Quote:
    Z podłączeniem takich głośników może być problem ponieważ teraz telewizory nie posiadają analogowego wyjścia audio

    A co ma do tego analogowe wyjście? To co słyszysz z głośników to jest m.cz jak to się kiedyś nazywało.
  • #13
    nomudrek
    Level 36  
    A ma i to dużo, jak autor tematu ma zamiar podłączyć głośniki komputerowe gdy nie ma w nowoczesnych telewizorach w zasadzie innego wyjścia sygnału audio niż optyczne nie licząc HDMI ARC. Gniazdo słuchawkowe posiadają nieliczne modele a my nawet nie wiemy jak model ma autor.
  • #15
    LeDy
    Level 43  
    Jednak jak nie napiszesz" jak chłop krowie na rowie" to będą wymyślać. Chodziło mi o to, że producenci ale jak się uprzeć to i samemu można gniazda dorobić do podłączenia zewnętrznych głośników.
  • #17
    kaem
    Level 28  
    Pamiętam, że np. Unimory Siesta miały wyjścia DIN na głośniki.
    Obecnie, koncerny elektroniczne nie dają w odbiornikach wyjść głośnikowych, w obawie przed spaleniem końcówki mocy.
  • #18
    Rhotax
    Level 9  
    nomudrek wrote:
    Z podłączeniem takich głośników może być problem ponieważ teraz telewizory nie posiadają analogowego wyjścia audio, potrzebny będzie konwerter sygnału optycznego na analogowy.
    To dla sprostowania tego zagadnienia, miałem na myśli podłączenie do gniazda słuchawkowego. Takie dwa głośniczki z własną regulacją głośności podłączone do komputera wtykiem "mini jack".
  • #19
    kaem
    Level 28  
    Gniazdo słuchawkowe to kiepski pomysł - nie ta jakość, nie ta impedancja, itp. Każdy telewizor z gniazdem Scart posiada wyjście audio do podłączenia kina lub soundbara (pierwotnie było to wyjście do nagrywania na VHS). Tylko, że to wyjście wymaga wzmacniacza z regulacją głośności - czyli kolejny pilot w domu. Upierdliwe.
  • #20
    Rhotax
    Level 9  
    Gdzieś tam pobieżnie przeczytałem, że jeśli się kupi soundbar tej samej firmy co telewizor to są szanse, że będzie obsługiwany tym samym pilotem (?).