Witam,
Krótko mówiąc: aparat upadł i się nie włącza.
Potrzebuję porady, co robić dalej. Serwis wycenił naprawę na 740 zł, ale nie wiem, co jest do naprawy. Czy warto inwestować w naprawę, czy lepiej spróbować sprzedać jako uszkodzony i kupić nowy? Ewentualnie może szukać innego serwisu?
Mąż woli kupić nowy, bo przynajmniej będzie miał gwarancję, z tym, że dla mnie to słaby argument, bo gwarancja i tak nie obejmuje upadków. Z drugiej strony, jakby udało się go sprzedać w miarę przyzwoitej cenie to może rzeczywiście lepiej zainwestować w nowy.
Edit.: już wiem, że do wymiany jest płyta główna.
Krótko mówiąc: aparat upadł i się nie włącza.
Potrzebuję porady, co robić dalej. Serwis wycenił naprawę na 740 zł, ale nie wiem, co jest do naprawy. Czy warto inwestować w naprawę, czy lepiej spróbować sprzedać jako uszkodzony i kupić nowy? Ewentualnie może szukać innego serwisu?
Mąż woli kupić nowy, bo przynajmniej będzie miał gwarancję, z tym, że dla mnie to słaby argument, bo gwarancja i tak nie obejmuje upadków. Z drugiej strony, jakby udało się go sprzedać w miarę przyzwoitej cenie to może rzeczywiście lepiej zainwestować w nowy.
Edit.: już wiem, że do wymiany jest płyta główna.