Już powoli tracę cierpliwość do tego silnika... Zrobiony twinport, łączenia poradnicy z klapami wirowymi, same też bez większych luzów, zrobiona płukanka + wlanie po 50ml nafty do każdego cylindra, wymieniony olej na gm 5w30 dexos2, pomierzone ciśnienia w cylindrach i odpowiednio od rozrządu 10,4(tutaj powierzenia cylindra porysowana bo poprzedniemu właścicielowi pękła świeca) 11,4; 11,8 i 11,4, pomierzone luzy zaworowe na ssących 0,18 0,18; dalej po 0,20 a wydech 0,30 0,30 pierwszy i ostatni a w środku po 0,35, 50tys temu robiona głowica przy okazji jak się okazało że 3 pierścienie olejowe stanęły więc była wymiana, sprawdziłem nawet ewentualny luz na sworzniach i panewkach na śrubokręt w martwym pkt i nic, a silnik dalej klepie na wolnych obrotach jak jest nagrzany przy przyspieszaniu nie słychać. Na zimnym mniej klepie. Obroty nie falują. EGR wyczyszczony jak i kanały... Nie wiem co dalej...