jak mie(z)yć pozom węgla w zasobniku ?

Mam taki problem potrzebuje mierzyć pozom węgla w zasobniku 150Kg w kotle CO chodzi mi tylko o to aby było wiadomo kiedy jest na wyczerpaniu węgiel czyli zostaje ok 1/3 paliwa. Zasobnik jest w kształcie leja wygląda mniej więcej tak: http://webadmin.wirtuale.pl/image.php?id=8ae08888f49d3d8fe9ab38642fb2a538&src=img&s=s

Rozwiązanie ma być w miarę możliwości tanie i niezawodne precyzja pomiaru mało istotna.
Myślałem o zastosowaniu jakiegoś wyłącznika w osłonie gumowej który p
od naporem węgle będzie zwierał swoje styki.

Popraw błędy i interpunkcję. --> REGULAMIN. [hefid]

Widziałem coś takiego już zrobione. Pomysł podobny do Twojego. kawałek blachy na zawiasie sprężynki odsuwające ją od obudowy zasobnika. Pod blachą coś w rodzaju wyłącznika krańcowego. Całość szczelnie przykryte membraną z gumy. Jak chcesz się bawić w elektronikę możesz zastosować jakiś fotoelement i punktowe źródło światła.

Pozdrawiam i powodzenia.

Właśnie obawiam się ze takie rozwiązanie mechaniczne może być awaryjne, fotoelement odpada zabrudzi się po kilku dniach.

Dalmierz ultradzwiękowy.
W ELFIE mają gotowe kity

Proponuję coś takiego, daleko nie odbiegam od waszych pomysłów.
Myślę, że takie rozwiązanie będzie niezawodne.

podejżewam że z leja zasypowego węgiel pobierany jest przez ślimak, więc przykładowo na 10 obrotów pobierana jest w przybliżeniu jakaś stała objętość węgla. mozna zrobić układ który zliczy ilość obrotów slimaka i po osiągnięciu jakiejś wartości X wystawi sygnał na dalsze urządzenie np. alarm. poniewaz ślimak nie osiąga zawrotnych prędkości i nie musi być idealnie wyważony to można do niego zamocować jakiś metalowy element wystający poza jego obwód w tylko jednym miejscu, i w jego pobliżu zamontować najprostszy czujnik zbliżeniowy na metal. powstanie wtedy taki prosty impulsator. w ten sposób mozna by się nawet pokusić o zrobienie na jakimś wyświetlaczu albo odpowiednio sterowanych diodach wskażnika poziomu bardziej dokładnego niż tylko rezerwa. taki układ będzie chyba najtańszy i naj mniej awaryjny ze4 względu na brak ruchomych mechanicznych elementów mających ze sobą kontakt, czyli z użwających się. jak byś chciał rysunek to napisz.

Fajny pomysł z tym impulsatorem.
Podejrzewam, że dobry do tego byłby jakiś procesor.
Po napisaniu odpowiedniego programu można by liczyć zużycie węgla, jego średnie zużycie i wiele innych.
Naprawdę fajny pomysł.

to jest naj prostsze rozwiązanie impulsatora stosowane w przemyśle. jakiś atmelek by się przydał, ale mozna to zrobić tez na jakiś cyfrowych scalaczkach. mozna tez kupić gotowy moduł licznika impulsów, tylko jest drogi. ja osobiście za prockiem jestem. no i jest jeszcze jeden plus, przy okazji jest kontrola tego ślimaka iu jego silnika, widać czy się zatarł, albo czy silnik padł

Dodano po 8 [minuty]:

można tez dorobić jakiś "tryb serwisowy", np po 500000 obrotów wyświetli się komunikat aby skontrolować stan reduktora i np uzupełnić smar, sprawdzić poprawność połączeń elektrycznych i sprzęgieł kupe rzeczy można zrealizować na takim impulsatorze. twoj pomysł też jest git z tym srednim spalaniem itd, nie wpadłem na to. mozna tez dla lepszej dokładności wprowadzić jakieś dane zasypywanego węgla np ile wazy 10 litrowe wiaderko itd a później pogrupować te dane i z panel wklepywać np, miał, orzech, II orzech, I itd. bo każdy z tych rodzajów paliwa ma różny stosunek objętości do masy. oczywiście pomysł jest rozwojowy i mozna podzielić jego wykonanie na kilka etapów, np. zacząć od tego czujnika rezerwy i póżniej dopisywać reszte programu.

a moze tak
potencjometr + uklad z diodami ( ul1980 czy jakis podobny )
cos co sie bedzie opierac na wsypanym weglu

Do kitu tatanka.
Szybko się zniszczy.

poniekąd by to działało, ale co będzie gdy po jednej stronie zasobnika bedzie więcej węgla a po drugiej mniej? albo jak na srodku zrobi się "górka"?

Automatyka? impulsator?, gość będzie przebierał węgiel co by mu dobrze zliczało ...
(Wystarczy kawałek szmaty na ślimaku:)

Poczytaj tutaj jest troche teorii
http://www.sels.com.pl/index.php?cPath=19
a tutaj gotowy tani czujnik
http://www.conrad.pl/glowna.php?art=114456&back=serch

Ten czujnik ma być do sterownika takiego kotła który właśnie powstaje. O takim impulsatorze myślałem wcześniej nawet można to zrobić jeszcze prościej, liczyć czas załączenie podajnika w 99% takie podajniki ślimakowe mają 0,9 obr/min. Tylko jest jeden problem na sterowniki trzeba zrobić jakąś opcje kiedy jest zasypany do pełna albo czujnik max poziomu. A co się stanie jak np. żona wsypie tylko wiadro węgla ? (bo ciężkie;) )

Pomysł z potencjometrem odpada bo na górze zasobnika jest zamykana klapa.

Witam!

Pozwolę sobie wtrącić do dyskusji swoje "trzy grosze".
Uważam, że rozwiązanie podane przez miron_102 jest proste i wystarczające. Spełnia założenia autora postu ( nie jest wymagana duża dokładność).
Moja modyfikacja polega na zastąpieniu wyłącznika krańcowego jako elementu dość awaryjnego w tych warunkach (kurz, zapylenie węglem, mały prąd płynący przez styki) czujnikiem indukcyjnym np. o S=4mm.
Moje rozwiązanie jest znacznie droższe, ale za to praktycznie bezawaryjne i niewrażliwe na warunki panujące w pobliżu leja zasypowego.

Pozdrawiam

Jan

o co chodzi z tą szmatą bo nie rozkminiłem? ja zostaje przy swoim rozwiązaniu i kolegi don romano. slimak nie wazy sobie ile pobrał itd, tylko załącza się np na 20sekund i w tym czasie pobiera sobie odpowiednią ilość paliwa. jesli wezmie zamało to czas między pobraniami zmaleje, bo temperatura w kotle spadnie. proste. więc jak by sobie nawet nic nie pobrał/zakładając najczarniejszy scenariusz/ to układ sam się upomni o kolejną porcje węgla bo temperatura nie wzrosła np przez 15 minut. po trzech takich probach moze się włączyć alarm albo wqyświetlić komunikat. ze slimaka i czujki temeratury mozna uzyskać następną porcje danych ktora tylko zwiększy możliwości układu.
pozdrawiam

,,Mam taki problem potrzebuje mierzyć pozom węgla w zasobniku 150Kg w kotle CO chodzi mi tylko o to aby było wiadomo kiedy jest na wyczerpaniu węgiel czyli zostaje ok 1/3 paliwa.''
,,kminisz''? :ganja:

podejżewam ze to do mnie. kminie. i nie widze problemu w zastosowaniu mojego pomysłu, chyba ze ty widzisz to napisz o tym co stoi na przeszkodzie. atmet z programem który zlicza impulsy, a po osiągnięciu pewnej liczby wystawia sygnał np na alarm. pozatym autor postu pisze ze robi sterownik do CO więc upchanie 4 dodatkowych linijek w programie raczej nie bedzie problemu.