Amplituner Grundig R2000-2
lata 80
Więc tak... Wzmacniacz posiada regulację paru tonów, w tym niskich. Prawy kanał nie działa mi do końca gdyż jak reguluję potencjometrem od niskich tonów to bardzo membrana głośnika mi się wychyla. Im bardziej wysteruję głośniki tym te wychylenia tak wzrastają i są tak silne że zawieszenie ( tą gąbkę co trzyma membranę ) może się zerwać.
Tak samo jest jak reguluję potencjometr Volume... membrana "świruje".
Starałem się samemu jakoś to rozwiązać i zrobiłem 2 testy:
potensjometr od nickich tonów jest Stereo. Wylutowałem go i przełożyłem pod płytkę PCB, jakby do góry nogami tak że płtyki oporowe zmieniły się i wcześniejsza co odpowiadała za lewy kanał odpowiadała teraz za prawy kanał. Nic to nie pomogło prawy kanał nadal nie działa prawidłowo i membrana przy regulacji się gwałtownie wychylała.
Poszedłem ejszcze do sklepu i kupiłem nowy potencjometr. Wlutowałem go normalnie i nic nie uległo zmianie.
Czyściłem jeszcze potencjometr preparatem... i nic.
Czyli to wszystko wygląda tak jakby to była wina trzeszczącego potencjometru... ale tak nie jest.
Dodam jeszcze że wymieniłem WSZYSTKIE elektrolity bo sprzęt jest z lat 80 i raczej nie były już w dobrym stanie.
Ktoś miał kiedyś podobny problem w jakimś sprzęcie? Gdzie szukać usterki? W preampie? W końcówce mocy ?
lata 80
Więc tak... Wzmacniacz posiada regulację paru tonów, w tym niskich. Prawy kanał nie działa mi do końca gdyż jak reguluję potencjometrem od niskich tonów to bardzo membrana głośnika mi się wychyla. Im bardziej wysteruję głośniki tym te wychylenia tak wzrastają i są tak silne że zawieszenie ( tą gąbkę co trzyma membranę ) może się zerwać.
Tak samo jest jak reguluję potencjometr Volume... membrana "świruje".
Starałem się samemu jakoś to rozwiązać i zrobiłem 2 testy:
potensjometr od nickich tonów jest Stereo. Wylutowałem go i przełożyłem pod płytkę PCB, jakby do góry nogami tak że płtyki oporowe zmieniły się i wcześniejsza co odpowiadała za lewy kanał odpowiadała teraz za prawy kanał. Nic to nie pomogło prawy kanał nadal nie działa prawidłowo i membrana przy regulacji się gwałtownie wychylała.
Poszedłem ejszcze do sklepu i kupiłem nowy potencjometr. Wlutowałem go normalnie i nic nie uległo zmianie.
Czyściłem jeszcze potencjometr preparatem... i nic.
Czyli to wszystko wygląda tak jakby to była wina trzeszczącego potencjometru... ale tak nie jest.
Dodam jeszcze że wymieniłem WSZYSTKIE elektrolity bo sprzęt jest z lat 80 i raczej nie były już w dobrym stanie.
Ktoś miał kiedyś podobny problem w jakimś sprzęcie? Gdzie szukać usterki? W preampie? W końcówce mocy ?