Witam wszystkich służących pomocą. Temat był juz poruszany dosyć często z tego co wyczytałem ale nie wiem od czego mam zacząć (naprawa, wymiana) Mam toledo silnik ASV 110 KM. Złapałem dwa razy notlaufa przynajmniej wiem jak się to nazywa bo na początku to myślałem że turbo szlag trafił całkowicie. Oczywiście po ponownym odpaleniu silniki wszystko wróciło do normy ale w końcu wylądowałem w serwisie (ASO) Pomierzyli wszystkie wartości i podobno że przepływomierz ale jednoznacznie tego nie stwierdzili. Boję się żeby nie było teraz wymiany wszystkiego po kolei i tylko narobię sobie kosztów. Auto jest mułowate ale dopiero po przekroczeniu 2700obr/min. Do tych 2700obr/min wkręca sie dobrze. Turbina niby bije dobrze powietrze ale tak jakby dalej do silnika nie przechodziło. tak powiedzieli w serwisie. Moje pytanie dotyczy czy można zaufać ASO i wymienic przepływke od razu czy jakąś inną metodą to sprawdzić. Jeśli tak to jaką???? Z góry dzięki za pomoc.
I jeszcze jedno..... jak do tej pory osiągam prędkość 170, 180 ale potrzebuje cholernie długo czasu żeby to złapać. nie to co kiedyś
I jeszcze jedno..... jak do tej pory osiągam prędkość 170, 180 ale potrzebuje cholernie długo czasu żeby to złapać. nie to co kiedyś
