Witam.
Samochód: Honda Civic 1.4 2003 , 7 gen., dobrze utrzymany (pierwszy właściciel), nie sprawiał wcześniej problemów.
Mam problem z samochodem, od kilku miesięcy, przeszedł kilka serwisów i nikt nic nie pomógł. Ale przynajmniej oni posprawdzali to co najbardziej prawdopodobne (przynajmniej mam taką nadzieję).
Objawy zewnętrzne są takie: szarpnięcie, cyknięcie przekaźnika. Różnie, były dni, że raz na 30km, a teraz mam to co kilkaset metrów. Czasem się pogarsza, czasem poprawia.
Była próba wymiany ECU i Multiplexu, bo to było podejrzane jako elektronika, ale to także nie pomogło. Choć po wymienia ECU przez kilkanaście dni było dobrze - ale interpretuję to jako przypadek lub przypadkowe wpłynięcie przy wymianie na przyczynę problemu (chyba, że coś każdy kolejny włożony psuje).
Zacząłem to badać w miarę możliwości sam. Oto do czego doszedłem, jeżdżąc z prostym oscyloskopem - rejestratorem, podpiętym do laptopa.
W momencie wystąpienia tego problemu ECU, m.in.:
- wyłącza przekaźnik pompy paliwa na ok 20 ms
- odczytuje kod z immobilizera
- pomija jeden-kilka impulsów sterujących cewkami
Czasem występują dwa takie zdarzenia jedno, po drugim w odstępie kilkudziesięciu milisekund, czasem pojedynczo.
Wygląda to tak jakby się resetował, prawda? no bo w jakiej innej sytuacji ECU może wyłączać pompę paliwa i odczytywać kod z immobilizera w czasie jazdy? Normalnie mogę sobie odłączyć immo w czasie jazdy i jechać... aż do tego szarpnięcia, bo jak nie dostanie kodu - to już dalej nie pojedzie.
ECU pokazuje błędy i zaświeca czasem kontrolkę MIL/check engine. Czasem wygląda to tak - jeśli w/w zdarzenie występuje parami, że przy pierwszym zdarzeniu się włącza, przy drugim wyłącza. Na same błędy przestałem zwracać uwagę, bo za każdym razem jest to coś innego - wskazuje to na jakieś zakłócone działanie ECU. M.in. pokazał mi problem dot. automatycznej skrzyni biegów, a mam zdecydowanie manuala.
Starałem się prześledzić wszystkie sygnały wchodzące do ECU i nie zauważyłem tam nic jednoznacznie błędnego, podejrzanego, aczkolwiek jako, że to moje pierwsze takie doświadczenie, to nie zawsze wiem jak powinien wyglądać prawidłowy sygnał i mogłem czegoś nie zauważyć. Starałem się także sprawdzić zasilania i masy dochodzące do ECU . Trochę sygnałów wygląda na zakłóconych (tętnienia zgodne z obrotami, spadki napięć przy włączaniu klimy itp.), ale to chyba normalne w samochodzie?
Wygląda na to, że to zachowanie ECU (wyłączenie w/w sygnałów na kilkadziesiąt ms) powoduje widoczne objawy, tj. szarpnięcie, itp., a nie na odwrót. Ale coś na to zachowanie ECU musi wpływać. Pytanie co?
Jeden sygnał tylko wydaje się mieć z tym jakiś związek, SEMFJ, który ewidentnie zmienia swoją charakterystykę tuż przed wyłączeniem pompy paliwa. Ale to sygnał cyfrowy i nie wiem jak dojść do tego co się tam dzieje. To szyna danych pomiędzy multiplexem, ECU, wskaźnikami itp. Jednoprzewodowa, wtedy jeszcze chyba nie był to CAN.
Będę wdzięczny za jakiekolwiek sugestie, wskazówki, pomoc.
Samochód: Honda Civic 1.4 2003 , 7 gen., dobrze utrzymany (pierwszy właściciel), nie sprawiał wcześniej problemów.
Mam problem z samochodem, od kilku miesięcy, przeszedł kilka serwisów i nikt nic nie pomógł. Ale przynajmniej oni posprawdzali to co najbardziej prawdopodobne (przynajmniej mam taką nadzieję).
Objawy zewnętrzne są takie: szarpnięcie, cyknięcie przekaźnika. Różnie, były dni, że raz na 30km, a teraz mam to co kilkaset metrów. Czasem się pogarsza, czasem poprawia.
Była próba wymiany ECU i Multiplexu, bo to było podejrzane jako elektronika, ale to także nie pomogło. Choć po wymienia ECU przez kilkanaście dni było dobrze - ale interpretuję to jako przypadek lub przypadkowe wpłynięcie przy wymianie na przyczynę problemu (chyba, że coś każdy kolejny włożony psuje).
Zacząłem to badać w miarę możliwości sam. Oto do czego doszedłem, jeżdżąc z prostym oscyloskopem - rejestratorem, podpiętym do laptopa.
W momencie wystąpienia tego problemu ECU, m.in.:
- wyłącza przekaźnik pompy paliwa na ok 20 ms
- odczytuje kod z immobilizera
- pomija jeden-kilka impulsów sterujących cewkami
Czasem występują dwa takie zdarzenia jedno, po drugim w odstępie kilkudziesięciu milisekund, czasem pojedynczo.
Wygląda to tak jakby się resetował, prawda? no bo w jakiej innej sytuacji ECU może wyłączać pompę paliwa i odczytywać kod z immobilizera w czasie jazdy? Normalnie mogę sobie odłączyć immo w czasie jazdy i jechać... aż do tego szarpnięcia, bo jak nie dostanie kodu - to już dalej nie pojedzie.
ECU pokazuje błędy i zaświeca czasem kontrolkę MIL/check engine. Czasem wygląda to tak - jeśli w/w zdarzenie występuje parami, że przy pierwszym zdarzeniu się włącza, przy drugim wyłącza. Na same błędy przestałem zwracać uwagę, bo za każdym razem jest to coś innego - wskazuje to na jakieś zakłócone działanie ECU. M.in. pokazał mi problem dot. automatycznej skrzyni biegów, a mam zdecydowanie manuala.
Starałem się prześledzić wszystkie sygnały wchodzące do ECU i nie zauważyłem tam nic jednoznacznie błędnego, podejrzanego, aczkolwiek jako, że to moje pierwsze takie doświadczenie, to nie zawsze wiem jak powinien wyglądać prawidłowy sygnał i mogłem czegoś nie zauważyć. Starałem się także sprawdzić zasilania i masy dochodzące do ECU . Trochę sygnałów wygląda na zakłóconych (tętnienia zgodne z obrotami, spadki napięć przy włączaniu klimy itp.), ale to chyba normalne w samochodzie?
Wygląda na to, że to zachowanie ECU (wyłączenie w/w sygnałów na kilkadziesiąt ms) powoduje widoczne objawy, tj. szarpnięcie, itp., a nie na odwrót. Ale coś na to zachowanie ECU musi wpływać. Pytanie co?
Jeden sygnał tylko wydaje się mieć z tym jakiś związek, SEMFJ, który ewidentnie zmienia swoją charakterystykę tuż przed wyłączeniem pompy paliwa. Ale to sygnał cyfrowy i nie wiem jak dojść do tego co się tam dzieje. To szyna danych pomiędzy multiplexem, ECU, wskaźnikami itp. Jednoprzewodowa, wtedy jeszcze chyba nie był to CAN.
Będę wdzięczny za jakiekolwiek sugestie, wskazówki, pomoc.
