Szukam porady.
Zmywarka przy rozpoczęciu zmywania zaczyna hałasować podobnie jak bęben pralki rozpoczynającej wirowanie. Wewnętrz zmywarki jest wystarczająco wody ale jej ciśnienie jest zbyt niskie - górny zraszacz nie kręci się. Rozkręciłem zmywareczkę i zauważyłem, że turbinka pompy czyli nasadki plastikowej na silnik śliga się i wówczas wydaje podobne odgłosy. Wygląda na to, że elementy plastikowe turbinki wyrobiły się i przy większym ciśnieniu mamy efekt ślizgającego się sprzęgła. Silnik pompy zmywarki "na oko" pracuje z normalną prędkością.
Zadzwoniłem do serwisu, turbinka o której piszę kosztuje 200 zł zatem zanim wydam kasę chciałbym się poradzić czy przypuszczenie, że chodzi o ten element jest prawidłowe. Będę również wdzięczy za pomysł gdzie kupić nieco taniej potrzebny mi kawałek plastiku. Niestety jak na złość na przełomie roku padła mi pralka a teraz zmywarka. A ręcznie myć za bardzo się nie chce.
Zmywarka przy rozpoczęciu zmywania zaczyna hałasować podobnie jak bęben pralki rozpoczynającej wirowanie. Wewnętrz zmywarki jest wystarczająco wody ale jej ciśnienie jest zbyt niskie - górny zraszacz nie kręci się. Rozkręciłem zmywareczkę i zauważyłem, że turbinka pompy czyli nasadki plastikowej na silnik śliga się i wówczas wydaje podobne odgłosy. Wygląda na to, że elementy plastikowe turbinki wyrobiły się i przy większym ciśnieniu mamy efekt ślizgającego się sprzęgła. Silnik pompy zmywarki "na oko" pracuje z normalną prędkością.
Zadzwoniłem do serwisu, turbinka o której piszę kosztuje 200 zł zatem zanim wydam kasę chciałbym się poradzić czy przypuszczenie, że chodzi o ten element jest prawidłowe. Będę również wdzięczy za pomysł gdzie kupić nieco taniej potrzebny mi kawałek plastiku. Niestety jak na złość na przełomie roku padła mi pralka a teraz zmywarka. A ręcznie myć za bardzo się nie chce.
