Regulacja fazowa - Transformatory

Pomocy...

Potrzebuję "zasilacz" 5V≈ / 50A do rozgrzewania noża z blachy nierdzewnej.
Nawinąłem trafo toroidalne 250W - wszystko gra jak trzeba (narazie 3V≈ / 30A) ale potrzebuję mieć regulację mocy grzania.
Próbowałem regulować regulatorem oświetlenia z JABELA po stronie pierwotnej - ale od razu poszedł bezpiecznik 2A i tyrystor.

Jak moge rozwiązać ten problem płynnej regulacji.

W transformatorach regulacja fazowa po stronie pierwotnej nie wchodzi w grę. Efekt jest taki jak właśnie opisałeś. Można zrobić odczepy, a jeśli potrzebna regulacja płynna to tylko po stronie wtórnej.

50A - niedość że spory prostownik to i regulacja dość "toporna"

Widziałem jednak kiedyś taki fabryczny "transformator" z regulacją po stronie pierwotnej w dużej zgrzewarce do folii jednak juz nie mam szans dokopać się do tego urządzenia, ale dzięki niemu wiem, że jest to wykonywalne po stronie pierwotnej (niedużo ponad 1A), a apropo odczepów - wydaje mi się dość nieelegancka i staroświecka metoda - ale każdy ma swoje zdanie.

A może autotransformator zalatwi wszystko -na peraku w Wawie pelno!

Witam.
czyzby Panda uczył się z innych książek?
http://www.elektroda.net/warsztatowe/reg_pradu_big.html

Panda uczył się z właściwych książek. Zwykłe transformatory bardzo nie lubią odkształconych prądów i efekty mogą być tego właśnie takie jak opisał prokopcio. Muszą być do takiej pracy specjalnie zaprojektowane. Radzę poczytać te inne książki.

Czy sygnał - prąd wyprostowany jednopołowkowo (np. 230V sieciowego przez diodę ) można przetransformować uzywając zwykłego transformatora sieciowego ? Mam wątpliwości ponieważ w takim sygnale występuje składowa stała i nie wiem czy nie spowoduje to ew takiego wydzielenia sie mocy na rezystancji uzwojenia pierwotnego, że może spalić te uzwojenie czyli transformator ? Czy dobrze rozumuje ?
A co z prądem o przebiegu prostokątnym (o jednej polaryzacji ) ?
Pytanie z serii teoretycznych .

Co do twojej wypowiedzi eit: podejrzewam, że nie ma zbyt dużego znaczenia (w tym przypadku) ta składowa stała, przecież przetwornice są właśnie tak robione (komputerowe), na zmianę (kilkadziesiąt kHz) jest na transformator podawane pełne napięcie zasilania potem zwierane jest uzwojenie pierwotne do masy "dolnym" tranzystorem i wszystko gra.
Najlepszym sposobem do nauczenia się czegoś jest podłączenie i spalenie (lub nie) jakiegoś układu . - przecież to tylko dioda!

Ale wróćmy do sterowania trafa:
Znalazłem dużo schematów, zrobiłem najprostsze dwa: na triaku i na tyrystorze. Obydwa układy działają (czyt. działały) bez zarzutów z żarówką i co ciekawsze z trafem (nietoroidalnym), ale wspomniana zgrzewarka miała Toroida i wszystko chodziło jak trzeba. Autotransformator odpada (muszę wyciągnąć sterowanie na pulpit).
Poza tym qmpel nawija toroidy jakie potrzebuję (dlatego się ich trzymam).
Pocieszam się tym, że chłopaki bez rzadnej regulacji mieli problemy:

https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic203193-0.html

Czy ktoś spotkał się ze ściemniaczem do halogenów po stronie pierwotnej ??? - tam przecie stosują głównie toroidy

prokopcio wrote:

podejrzewam, że nie ma zbyt dużego znaczenia (w tym przypadku) ta składowa stała, przecież przetwornice są właśnie tak robione (komputerowe), na zmianę (kilkadziesiąt kHz) jest na transformator podawane pełne napięcie zasilania potem zwierane jest uzwojenie pierwotne do masy "dolnym" tranzystorem i wszystko gra.

Racja, ale transformatory w przetwornicach (np. zasilacze ATX) są chyba zbudowane w specjalny sposób a dokładnie ich rdzenie są zrobione pod kilkadziesiąt KHz a trafa sieciowe są przystosowane do 50Hz.
Mi chodziło o trafko sieciowe zasilane np 50Hz, ale prostokątem czy sinusem jednopołowkowym