STAG 300 ISA2 - Toyota Yaris - usawienia

Witam,
Po poprzednich problemach (które zostały opanowane) postanowiłem pobawić się w ustawienia sterownika.
Reduktor Alaska AT09, wtryski Fast Reg, ciśnienie 1,22bara
Gazownik chyba nie miał pojęcia co robi. Początkowy mnożnik 0,9 gdzie minimalny czas otwarcia wtrysków PB około 2,5ms czyli tyle samo co OMVLi i spadał poniżej 0,8.
Skasowałem obie mapy, pojeździłem dużo na PB i zacząłem zbierać od nowa mapę PB. Po pierwszej autokalibracji wyszło dysze za duże. Zmniejszyłem ciśnienie na 0,8 bara i autokalibracja przeszła chodź podczas jej wyskakuje komunikat że obroty zbyt małe (500 na jałowym).
Tak to wygląda teraz i nadal wg mnie dysze są za duże natomiast czytając instrukcję nie zrozumiałem do końca jak ustawiać te mapy mimo iż rozumiem zagadnienie albo tak mi się wydaje. Regulując podczas jazdy mnożnikiem mapa gazowa (zielona) nie ulega zmianie. Za mało przejechałem ?


Dodano po 3 [minuty]:

Ile powinienem po lekkiej korekcji mnożnika pojeździć żeby widzieć efekt a może powinienem skasować mapę gazu ? Muszę zdemontować wtryski i zmniejszyć te dysze a przynajmniej tak mi się wydaje. Wtedy czas wtrysku na jałowym wzrośnie i pewnie auto przestanie szarpać a na wyższych będzie mniej gazu przez co nie będzie za bogato?
Jest jeszcze jedna sprawa której nie rozumiem. Otóż mapa po gazowniku wyglądała podobnie (wcześniej zaczynała się rozjeżdżać ), po tym fakcie jeździłem dużo na PB jeszcze przed skasowaniem mapy. Wszedłem w ustawienia sterownika a tam mapy pięknie pokryte. O co chodzi skoro jeździłem ciągle tylko na PB ?

Trochę pojeździłem i po ustawiałem. Wychodzi, że dysze za duże i wg mnie za wolne wtryski do tego silnika co pewnie po zmianie dysz przełoży się na mnożnik 1,4- 1,5 dla małych obciążeń silnika (bieg jałowy). Oto mapka:



Mapka PB zebrana już dużo lepiej ale jeszcze nie jest cała.
Mógłby ktoś potwierdzić moje podejrzenia ?

Tak, masz rację : dysze za duże. Mnożnik nie powinien być mniejeszy niż 1. Biorąc pod uwagę zastosowane dość wolne wtryskiwacze mnożnik powinien być wyższy , wtedy i czasy lpg się wydłużą. Dobierz tak dysze aby ciśnienie gazu było ok. 1 bar , a czas lpg na wolnych obrotach dłuższy od benzyny o 1 ms lub nawet więcej. Nie przesadzaj jednak , aby się wtryski nie zapętlały przy dużej mocy.

A ewentualnie jakie inne wtryski byś polecił ? Może namówię gazownika na zmianę bo to nówka sztuka a i tak jak widać się nie postarał zostawiając auto z ciśnieniem 1,2 bara i tymi dyszami. Wystarczy, że mi to wymieni na gwarancji a resztę sam sobie zrobię albo tak mi się wydaje

Warto nawet za dopłatą wymienić na wtryski hana2001 , najlepiej pojedyncze , nie na listwie. Kosztują 2x drożej , ale warto bo odporne na zanieczyszczenia i niezwykle trwałe.
Nie piszesz jaki silnik , ale Alaska to do 90KM, popatrz sam jak wygląda ,wg producenta sterownika , prawidłowo wykonana i skompletowania instalacja stag, porównaj ze swoją i morduj gazownika
http://www.alltop.pl/AC_wytyczne.pdf

Ogólnie jest to dość dobrane bo trochę poczytałem:
Silnik 1.0 68KM jak był nowy , alaska spokojnie daje rade, a Hana 2000 bo 2001 to nie słyszałem ale nie siądą (czarna 20KM na cylinder przy 0,8 bara).
Jedynie to te wtryski OMVL mnie martwią i fakt że gazownik się nie przyłożył. Masakra co za kraj. Następnym razem będę zakładał sam
W megapolu znalazłem jeszcze coś takiego jak wtryskiwacz Blade+ czarny do 20KM na cylinder ale trochę opisu nie rozumiem. To ma pracować z ponad 2 barami ? Coś sknocili w opisie to raz a dwa jest to coś warte w porównaniu do OMVLi ?

nie wiem co warte blade , ale hana 2001 to to samo co 2000 , tyle że mają identyczne złącza elektryczne jak REGi/omvl czy valteki i w przeciwieństwie do 2000 nie wymagają przejściówek .
Czarne oczywiście , ale to też ryzyko, że będą za duże do takiego malutkiego silnika. Najprościej i najtaniej kupić jednak nowe dysze - widać gazownik dał jakie miał lub wiercił na oko.
Natomiast jak lepsze to matrix hd344 - super wtryski w przyzwoitej cenie .

Zostawiliśmy OMVLe, dysze jakie dał 2,8mm, wymienił na 2,0 i powiem, że akceptuję. Pojeździłem, poustawiałem i jak na razie po 60km uzyskałem coś takiego przy 1,0 bara:

Cała reszta instalacji jest ok. Mam MX-XJM jeszcze ale OMVL działają to nie wiem czy jest sens zmieniać na używane (powinny być sprawne ale kto wie).

Kolejne strojenie daje już pożądane efekty:

Po 5500km zmieniłem wtryskiwacze na używane Matrix MJ-XJM które miałem. Dysze 2,0mm, ciśnienie 1,08 bara. Powiem, że jest to przeskok technologiczny. Na OMVLach obecnie tj. w zimie bardzo odczuwalna była jazda na gazie zaraz po przełączeniu gdy wtryski jeszcze były zimne. Auto przy zmianie biegu zachowywało się tak jakby coś wyhamowywało silnik za szybko i za wolno reagował na gaz (trudno to opisać ale nie było to szarpanie a jedno szarpniecie podczas zmiany biegu) przez co musiałem delikatnie puszczać sprzęgło i więcej dodawać gazu. Na matrixach jak na razie tego problemu niema. Drugi problem to tak jakby ratowanie się silnika przed zgaśnięciem w momencie wysprzęglenia gdy wtrysk PB był odcięty. Silnik wtedy mocno drżał przez około sekundę co bardzo mnie denerwowało podczas dojeżdżania do skrzyżowania. Na tych wtryskach też wydaje mi się iż to występuje natomiast dużo słabiej drży i nie zawsze jest to odczuwalne po odcięciu. Na obrotomierzu widać, że łapie doła po czym podnosi lekko obroty, a na PB płynnie schodzi i zatrzymuje się na wolnych obrotach bez łapania doła i nie wiem czym to jest spowodowane.
Pierwsze wrażenia są dobre i chyba zdecydowanie odradzę do tego auta tego typu wtryskiwacze. Dam znać jak się to sprawuje po jakimś przebiegu i dokładnych korektach.