Scania R420 - nie równa praca silnika

Witam!
Mam problem z Scanią R420 2007r HPI po zapaleniu nie równo pracuje,
nie da się zgasić, zaczyna jeszcze mocniej szarpać, wymieniłem czerwony zawór
gaszenia, niema błędów na komputerze, ciśnienie paliwa 16bar

Jakbyś miał w posiadaniu SDP 3 w sprawdzenie i regulacja jest tam opcja testu poszczególnych cylindrów która dużo by powiedziała o kondycji twojego silnika.

Posiadam SDP3 według wszystkich parametrów zawartych w programie wszystko jest w jak najlepszym porządku, wczoraj oddałem do sprawdzenia pompowtryskiwacze, podobno zawalone, wyczyszczono w ultra dźwiękach oraz skalibrowane, dzisiaj je włożyłem no i lipa to samo żadnej poprawy, chyba wypuszcze całe paliwe ze zbiornika,. Jestem już skołowany.

sprawdzić banki, mieć pewność że nie zasysa powietrza do ukł. paliwowego, przy próbie gaszenia obserwować napięcie na czerwonym , pzdr

Nie znalazłem żadnej nieszczelności w układzie paliwowym, a czy baki w układzie mogą powodować że nie można zgasić silonika.

Możesz mieć zniszczone gniazdo (przylgnię) czerwonego zaworu.
Czerwony zawór ma się zamknąć i silnik musi zgasnąć.
Zamyka się przy braku napięcia, o ile pamiętam
Czasem dokłada się jedną blaszkę ze starego zaworu aby zwiększyć docisk.
Co do nierównej pracy, to polecam rozkręcić elektrozawory i sprawdzić zamocowanie "zworek" dokręcić na kleju.

Jutro wypróbuje dołożyć jedną blaszkę do czerwonego zaworu. A co do tych elektrozaworów, co masz na myśli zamocowanie "zworek" (elektrozawory rozumiem od dawki i kąta)?.

Rozkręcisz, to zobaczysz przykręcone grube blaszki śrubka torks- tak dawki i kąta.

Elektrozawory posprawdzane ale silnik dalej kuleje jestem umówiony na wizytę w serwisie .

mam taki sam problem silnik pracuje dobrze gdy chce go zgasic to tak jak by pracowal na pol cylindrów poprzebiera chwile i sie zadusi czerwony zawór jest nowy elektrozawory 100% podłozone i innego auta

witam krzysztof scania nie możesz opanować tej francy podaj numer telefonu to pogadamy bo pisanie to tak mi idzie jak krew z nosa a jest w tej sprawie nie co do wyjaśnienia

szaman108 wrote:

witam krzysztof scania nie możesz opanować tej francy podaj numer telefonu to pogadamy bo pisanie to tak mi idzie jak krew z nosa a jest w tej sprawie nie co do wyjaśnienia

Ale My też chcemy wiedzieć, nie zabieraj wiedzy do grobu..
pozdrawiam.

Jestem po wizycie w serwisie, problemem okazały się pompowtryskiwacze,
dochodzili do tego 8 godz. mówili że takiego przypadku na serwisie jeszcze nie mieli.
Włożyli nowe i jest OK.

witam to maszyna zrobiona.Kwantor tak jak piszesz do grobu nie zabiorę pomęczę się nieco i wystukam jak ja widziałem ten problem.A mianowicie pisał kolega ,że wtryski były zawalone, sprawdzone umyte i SKALIBROWANE co to znaczy w tych wtryskach nic się nie ustawi ani tym bardziej kalibruje ustawienia dokonuje się po założeniu.Na moje to tak maszyna kulała jak pisał krzysztof scania czyli nie domagał jeden lub nawet kilka pompek zatarta iglica ewentualnie padnięty zaworek w momencie gaszenie następuje zamknięcie czerwonego zaworu paliwo zostaje uwięzione pomiędzy czerwonym zaworem a zaworkiem przelewowym 16 bar silnik jednak dalej się obraca nim zgaśnie wtedy podczas obrotu wału przez padniętą pompkę lub nawet kilka następuje wtłaczanie kompresji do uwięzionego paliwa wzrasta ciśnienie paliwa które z kolei dostarczane jest do pompek czujnik ciśnienia paliwa nie monitoruje tego ponieważ sterownik silnik nie ma w tym czasie zasilania.Miałem taki przypadek lecz właściciel nie chciał naprawiać maszyny więc odkręciłem kolektor wydechowy sprawdziłem które cylindry walą dymem były trzy żeby poprawić nieco gaszenie zdemontowałem z kumplem jedną blaszkę z czerwonego zaworu tą sprężynową zostawiając jedną powodowało to na moje że ciśnienie z listwy cofało się na obudowę filtra zmniejszając je jednocześnie co skutkowało szybszym zgaszeniem silnika tak ja to widzę może się mylę opinie mile widziane jak to mówią co dwie głowy to nie jedna

Chciał bym aby takie coś przytrafiło sie mojemu szefowi, bo on twierdzi, że pompowtrysków się nie wymienia! hehe.
Ta teoria ma sens.

kwantor wrote:

Chciał bym aby takie coś przytrafiło sie mojemu szefowi, bo on twierdzi, że pompowtrysków się nie wymienia! hehe.
Ta teoria ma sens.

A co sie robi z uszkodzonymi pompowtryskami??

Auta dymią na czarno i przepalają.
Zaś po odpaleniu rano- strach przejść koło auta, takie klekoty..

Scania chula już drugi dzień i wszystko ok.