Witam mam problem przy uruchamianiu silnika gdy jest zimno przy temeraturze ponizej kilku stoptni C powiedzmy ponizej +5C. Samochod uruchamiam na benzynie
Objawy:
Ciezki start, pierwsze obroty silnika po przekereceniu kluczyka bardzo powolne ale silnik odpala
Spore drgania silnika w stosunku do tego gdy silnik odpali kiedy jest cieplo
Te spore drgania powoli zanikaja wraz z rozgrzewaniem sie silnika
Aby utrzymac prace silnika trzeba przycisnac mu pedal gazu
Po niedlugim czasie od uruchomienia powiedzmy pol minuty/minuta zaczynaja powoli spadac obroty trzeba mu przygazowac w przeciwnym wypadku jak sie wylaczy silnik juz nie zapali, ratunkiem jest wtedy uruchomienie na popych co nie zawsze sie udaje no i wtedy trzba go na line i hol. Odczekanie godziny pieciu lub stu nic nie daje silnik zachowuje sie jakby byl zalany a czekac by trzebabylo do wiosny aby odpalil kluczykiem.
Gwarancją ze wszystko sie uda jest pilnowanie jego obrotow i czekanie po uruchomieniu az silnik sie nagrzeje na maksa i przelaczy sie z malego obiegu chlodzenia na duzy. Gdy silnik zaczyna sie rozgrzewac zaczynaja wzrastac obroty sa az za wysokie a po pelnym rozgrzaniu wszystko sie normuje (caly czas na benzynie). Trzeba jeszcze poczekac troche i dopiero przelaczyc na LPG. Ale i tak jeszcze przez jakis czas przy ruszaniu lub zmianie biegów silnik sie przytyka i bardzo powol sie zbiera do jazdy.
Przelaczenie wczesniejsze na LPG przed pelnym rozgrzaniem jest ryzykowne, silnik moze stracic obroty i sie zadlawic, dodanie gazu nic nie da i tak zdechnie jak ma zdechnac.
Czujnik temperatury wymieniany
Sonda lambda wymieniana
Testowane na innym aparacie zaplonowym - bez zmian
W najblizszym czasie odczytam kody bledow i dam zanc.
Pozdro dla wszystkich i z gory dzieki za podpowiedzi w szukaniu usterki.
Objawy:
Ciezki start, pierwsze obroty silnika po przekereceniu kluczyka bardzo powolne ale silnik odpala
Spore drgania silnika w stosunku do tego gdy silnik odpali kiedy jest cieplo
Te spore drgania powoli zanikaja wraz z rozgrzewaniem sie silnika
Aby utrzymac prace silnika trzeba przycisnac mu pedal gazu
Po niedlugim czasie od uruchomienia powiedzmy pol minuty/minuta zaczynaja powoli spadac obroty trzeba mu przygazowac w przeciwnym wypadku jak sie wylaczy silnik juz nie zapali, ratunkiem jest wtedy uruchomienie na popych co nie zawsze sie udaje no i wtedy trzba go na line i hol. Odczekanie godziny pieciu lub stu nic nie daje silnik zachowuje sie jakby byl zalany a czekac by trzebabylo do wiosny aby odpalil kluczykiem.
Gwarancją ze wszystko sie uda jest pilnowanie jego obrotow i czekanie po uruchomieniu az silnik sie nagrzeje na maksa i przelaczy sie z malego obiegu chlodzenia na duzy. Gdy silnik zaczyna sie rozgrzewac zaczynaja wzrastac obroty sa az za wysokie a po pelnym rozgrzaniu wszystko sie normuje (caly czas na benzynie). Trzeba jeszcze poczekac troche i dopiero przelaczyc na LPG. Ale i tak jeszcze przez jakis czas przy ruszaniu lub zmianie biegów silnik sie przytyka i bardzo powol sie zbiera do jazdy.
Przelaczenie wczesniejsze na LPG przed pelnym rozgrzaniem jest ryzykowne, silnik moze stracic obroty i sie zadlawic, dodanie gazu nic nie da i tak zdechnie jak ma zdechnac.
Czujnik temperatury wymieniany
Sonda lambda wymieniana
Testowane na innym aparacie zaplonowym - bez zmian
W najblizszym czasie odczytam kody bledow i dam zanc.
Pozdro dla wszystkich i z gory dzieki za podpowiedzi w szukaniu usterki.