Podłączenie pierścieni do wirnika alternatora

Koledzy poległem......
Wymieniam w alternatorze valeo regulator i pierścienie. Niestety były już tak zniszczone że humanitarne sposoby nie pomagały. Dlatego wydłubałem go na siłę ale cholera nie zaznaczyłem który pierścień był połączony z którym końcem kabla wirnika. Oczywiście nowe pierścienie można założyć na dwa sposoby więc zgłupiałem...
Teraz pytanie czy to ma znaczenie który pierścień do którego końca wirnika przylutuję? A jeżeli nie to jak do diaska wyznaczyć który pierścień do którego kabla lutować?
W necie znajduję sprzeczne informacje a wbicie pierścieni raz już będą nie do odzyskania (nie obrócę).

Dzięki wielkie wyczytałem raz info w necie że jednak to nie jest obojętne więc zbladłem.
Właśnie był biały a ja kupiłem czarny jest ciasno ale myślę że go jakoś wbiję.... mam nadzieję.....

Np tu
http://forum.mz-klub.pl/viewtopic.php?t=9948
A trafiając na ten temat też można zwątpić....
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic897019.html

Jak mi nie wejdą te pierścienie to będę musiał poszukać innych, trudno. Tylko nie wiem czy znajdę. Ważne że nie muszę się głowić nad tym podłączeniem. Uspokoiłem się trochę.

Też wychodzę z tego założenia że powinno to być zabezpieczone przed nieprawidłowym montażem. Ale te dwa linki mnie zbiły z tropu dlatego zdecydowałem się założyć temat.

Dobra, temat pokonany. Pierścienie nabite. Podgrzałem je trochę i delikatnie nabiłem weszło ładnie, jutro montaż i odpalenie.

->Mototronic: proponuje podłączyć odwrotnie pierścienie w SG15L... albo w innym alternatrze z dodatkowymi magnesami stałymi na wirmiku i sprawdzić wydajność alternatora

Może nieco z innej beczki, czym mocujecie uzwojenie wirnika ? Chodzi mi o alternatory Valeo 120A po niby spaleniu wirnika. Wiadomo ,ze obluzowane uzwojenie zrywa połączenie z pierścieniami.

Np. SG15L035, tak od Renault. Między kłami na wirniku są magnesy odizolowane od kłów przekładkami bakielitowymi i przymalowane w orginale bezbarwnym lakierem.

http://hurtowniarozrusznikow.pl/Start.asp?WCU=~TUpDRzIzNTU2MA==
Coś takiego wyguglałem.

Trochę to trwało ale wymieniłem pierścienie i regulator. I wszystko ładnie poszło tylko nie działa
Obwód jest zamknięty na wirniku, regulator próbowałem i stary i nowy. Pierścienie zakładałem tak i na odwrót. Nie ładuje
Nie wiem, ręce mi opadły i czekam na drugi latek, może jego nie zepsuję

Sprawdź miernikiem czy jest przejście pomiędzy pierścieniami na wirniku i między masą altka a pierścieniami.
Może te Twoje lutowanie było kiepskie.

Oczywiście przejście między miernikami jest, oporność prawidłowa, przebicia brak.

Sprawdzałeś czy pierścień nie jest nabity za głęboko lub za mało?
Wtedy szczotki mogą robić zwarcie.
Ewentualnie poleciała jakaś dioda ale nie pisałeś czy wcześniej alternator działał do momentu wymiany pierścieni.

Gdyby kolega pochwalił się typem urządzenia (nie zauważyłem) to może ktoś podałby skuteczną radę. Teraz można tylko ogólnie: czy jest wzbudzenie, czy jest zasilanie regulatora, czy podłączony do instalacji samochodu czy inaczej itp.

Pierścienie nabite na pewno dobrze. Do samego końca zaparte o duże podtoczenie. Nie da się źle poza tym sprawdzałem jak pracują szczotki i oczywiście wszystko jest poprawnie. Diody fakt, nie sprawdzałem ale to i tak chyba już jedyna rzecz, resztę wymieniłem jednak kupienie ich już chyba jest bez sensu.... Dzisiaj będę miał drugi (mam nadzieję że dobry altek).
Wcześniej alternator miał dziwny objaw. Jak odpalę auto to kontrolki ładnie gasną i ładowanie "niby" jest. Tylko na niby bo z pomiaru wychodzi niecałe 12V jak go przegazuje na 3-3,5 tys obrotów kontrolka ładowania się zapala (tak na pół mocy świecenia) ale o dziwo zaczynał ładnie ładować.
Po demontażu okazało się że szczotki się prawie skończyły a pierścienie były tak tragicznie wydarte że miałem problem szczotki zsunąć. Więc do wymiany.
A teraz jestem w dup...e

Nie wiem co to za typ. Wiem że valeo, reszty nie widać nigdzie. Trudno żeby nie było zasilania na wzbudzenie skoro ładował wcześniej więc to wykluczam.

Jeżeli Wam to coś pomoże (nie sadzę) to Pug 406coupe V6 przedlift. Oznaczenia tak jak pisałem nie mam bo żadne się nie zachowało. A montowanych było kilka różnych altków.

W alternatorach valeo bardzo często padają wirniki, także sprawdz czy wirnik ma w ogóle przejście.

Przecież pisałem że uzwojenie jest ok......