Witam, mam pewien problem dotyczący foki. Szukałem na forum trochę czytałem ale wciąż nie odnalazłem konkretnej odpowiedzi. Mój problem polega na tym, iż rano po podpięciu akumulatora auto odpaliło normalnie przejechałem około 30 km zaparkowałem zgasiłem silnik i po kilki godzinach niestety już nie odpalił. Kreci rozrusznik kontrolki świecą normalnie auto nie odpali. Po kilku próbach akumulator się rozładował zaświeciła się kontrolka świec żarowych. Po naładowaniu akumulatora oraz sprawdzeniu świec (okazało się, ze jedna spalona) wciąż nie chciał odpalić.
Przed ta sytuacja miałem kilka problemów z foka. Raz przy probie odpalenia rozrusznik zakrecil trzy razy i natychmiast sie rozladowal akumulator. Rowniez kilka razy zdarzylo mi sie, ze wycieraczki zaczynaly wariowac mimo iz nie byly wlaczone same sie uruchamialy dopoki nie przekrecilem kluczyka. Ogolnie problemy z zamkiem centralnym ale to przypadlosc tych aut. Dochodzac do sedna sprawy czy takie objawy moga miec cos wspolnego z zaistniala sytuacja jak rowniez czy moga pomoc w szukaniu awarii, dodam rowniez ze akumulator potrafil sie rozladowac kilka chwil po wylaczeniu silnika dlatego tez klemy byly rozlaczane za kazdym postojem. Przeszukujac forum dowiedzialem sie kilku rzeczy poczawszy od immo przez stacyjke, kabel masowy, pompe w baku jak i pompowtryski. Mysle rowiez nad podpieciem autka pod komputer ale czy bez mozliwosci odpalenia ma to jakis sens. Nie mam pojecia od czego tak naprawde zaczac, a moze ktos mial bardzo zblizona sytuacje do mojej. Bardzo prosil bym o pomoc bo jak to mowia "jestem w d***e"
Przed ta sytuacja miałem kilka problemów z foka. Raz przy probie odpalenia rozrusznik zakrecil trzy razy i natychmiast sie rozladowal akumulator. Rowniez kilka razy zdarzylo mi sie, ze wycieraczki zaczynaly wariowac mimo iz nie byly wlaczone same sie uruchamialy dopoki nie przekrecilem kluczyka. Ogolnie problemy z zamkiem centralnym ale to przypadlosc tych aut. Dochodzac do sedna sprawy czy takie objawy moga miec cos wspolnego z zaistniala sytuacja jak rowniez czy moga pomoc w szukaniu awarii, dodam rowniez ze akumulator potrafil sie rozladowac kilka chwil po wylaczeniu silnika dlatego tez klemy byly rozlaczane za kazdym postojem. Przeszukujac forum dowiedzialem sie kilku rzeczy poczawszy od immo przez stacyjke, kabel masowy, pompe w baku jak i pompowtryski. Mysle rowiez nad podpieciem autka pod komputer ale czy bez mozliwosci odpalenia ma to jakis sens. Nie mam pojecia od czego tak naprawde zaczac, a moze ktos mial bardzo zblizona sytuacje do mojej. Bardzo prosil bym o pomoc bo jak to mowia "jestem w d***e"
