Pacjent to opisany wyżej mondeo mk3 TDCI 130 KM, ogólny brak mocy poniżej 2,5 tys. obr. jedyny błąd to 0191 który pokazuje się co jakiś czas. Martwi mnie ciśnienie paliwa na listwie ponieważ na jałowych waha się w zakresie 223-232 bary (wiem że już nie najlepsze) i zazwyczaj dochodzi do 1350-1380 bar( na ułamek sekundy złapało 1520 bar i to wszystko co potrafi z siebie wycisnąć), ciśnienie narasta w miarę proporcjonalnie do obrotów. Korekty nie przekraczają na jałowych ±0,25 mgram na skok. Samochód można deptać do bólu i poza tym że niekiedy jest ospałe i zachowuje się jakby brakowało 20 KM, nie ma problemu z odpalaniem, nie zapala się żadna sprężynka pod obciążeniem. Podobno pompa i wtryskiwacze były regenerowane niecałe dwa lata temu za niecałe 5 tys zł. I zastanawiam się czy takie ciśnienie na pompie jest od czasu tej "regeneracji" czy powoli zaczyna umierać. Dzisiaj już nie zdążyłem sprawdzić ile leci w przelewy.
W filtrze paliwa ani śladu opiłków, dlatego wydaje mi się że ta pompa mogła być już kiedyś faktycznie "regenerowana".
W filtrze paliwa ani śladu opiłków, dlatego wydaje mi się że ta pompa mogła być już kiedyś faktycznie "regenerowana".