Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Kocioł gazowy Junkers Cerapur ZWB 24-1 - ciepła/zimna woda na zmianę

JustSomeGuy 07 Jun 2017 14:59 9294 21
  • #1
    JustSomeGuy
    Level 7  
    Witam.

    Mam problem z kotłem gazowym Junkers Cerapur ZWB 24-1.
    Kocioł to dwufunkcyjny.
    Grzanie kaloryferów jest wyłączone - dla wtajemniczonych symbol ".." na wyświetlaczu.
    Grzanie wody ustawione na 60 stopni.
    Problem polega na tym, że bardzo ciężko jest ustawić odpowiednią do kąpieli temperaturę w baterii. Najpierw długo nie leci woda gorąca wcale, potem leci tak gorąca, że nie można się w niej umyć i ponownie bez zmiany na kurku za chwile znowu zimna. I tak kąpiel, która powinna trwać góra 5 minut trwa 15, bo stoję i czekam na odpowiednia wodę w kranie.

    Czy ktoś miał podobny problem i czy jest jeszcze jakaś magiczna regulacja na tym kotle, o której nie wiem?

    Pozdrawiam
  • #2
    BUCKS
    Level 39  
    Nie znam tego kotła, więc konkretnych rozwiązań nie podam.
    Z tego co wiem to kocioł gazowy dwufunkcyjny najpierw nagrzewa obieg pierwotny, a dopiero potem za pomocą wymiennika płytowego tzw. wtórnego nagrzewa obieg z ciepłą wodą użytkową (c.w.u.).
    Z tego powodu na kotle może być wyświetlana temperatura pierwotnego obiegu albo c.w.u. w zależności od ustawień w samym kotle.

    Generalnie w ustawieniach kotła dwufuncyjnego ustalasz temperaturę c.w.u., zwykle jest to zakres zaczynający się od ok. 35 stopni, a kocioł automatycznie dobiera moc, aby finalnie uzyskać ową ustawioną temperaturę na wyjściu.
    Jeśli w kranie nie chcesz mieszać ciepłej wody z zimną to na kotle dla c.w.u. ustaw sobie temperaturę minimalną, czyli wspomniane ok. 35 stopni.
    Odkręć kurek i poczekaj aż poleci ciepła woda, zobacz jak jej temperatura zmienia się w czasie i czy będzie Tobie odpowiadać.
    Jeśli będzie za chłodna to najwyżej podnoś temperaturę o 1-2 stopnie, aż do zadowalającego efektu ale nie więcej niż do 40 paru stopni, bo więcej to będzie zbyt gorąca woda. W tym samym czasie możesz monitorować wskazania temperatury dla c.w.u. na kotle, czy oscylują na poziomie ok. 40 stopni.
    Powyższe moje uwagi dotyczą prysznica i jednego punktu poboru wody w danej chwili, czyli podczas prysznica nikt nie korzysta z ciepłej wody np. w kuchni.
    Znaczenia ma też odległość kotła od punktu poboru wody, więc im większa odległość tym później będzie ciepła woda, a wtedy kilkanaście, czy kilkadziesiąt sekund oczekiwania na ciepłą wodę jest normalnym objawem.

    Wspomniałeś coś o 60 stopniach ale pod prysznicem to masakra, chyba, że chodzi o napełnienie zimnej wanny i zrobienie sauny z łazienki to OK, bo w normalnych okolicznościach jest to dla mnie zbyt wysoka temperatura jeśli nie chcemy mieszać w kranie ciepłej wody z zimną.

    Pytanie czy tak jest od nowości, czy problem pojawił się dopiero po jakimś czasie, po roku, po dwóch itd.
    W przypadku kilkuletniego kotła to w przypadku twardej wody z wodociągów może być problem zanieczyszczonego wymiennika płytowego, który obecnie słabiej przekazuje ciepło i stąd może są wahania temperatury, dlatego ważna jest tzw. konserwacja kotła i regularne czyszczenie, aby zachować jak najwyższą sprawność kotła przez cały okres jego eksploatacji.
  • #3
    serwisszulborski.pl
    Heating systems specialist
    Akurat wróciłem od tego kotła. Temperatura ustawioną na 60 to nic dziwnego że nie można się w tym kąpać. Ustaw na 1 lub 2 zakres. Dalej sprawdź czy nie masz zapchanych perlatorów na końcówkach baterii i czy słuchawka prysznicowa nie jest zakamieniona. Jeżeli masz słaby wypływ wody to nawet na 1 zakresie uzyskasz wodę przegrzaną. Dalej warto sprawdzić ciśnienie na manometrze i uzupełnić wodę do wymaganego ok. 1, 5bar. Dalej warto raz w miesiącu uruchomić co by ewentualnie ruszyć pompę i wygonić powietrze z kotła. Dalej nie korzystać z innych kranów jak ktoś jest pod prysznicem by nie "psuć" mu temperatury... Jeżeli będą nadal problemy wstawić baterię termostatyczną by sama pilnowała temperatury.
  • #4
    BUCKS
    Level 39  
    @serwisszulborski.pl
    Z opisu wynika, że problemem nie jest przegrzewanie się wody ale jej pulsująca temperatura, czyli pojawianie się na przemian wody gorącej, a potem zimnej.

    Ustawienie 60 stopni traktowałbym jako błąd użytkownika ale przy sprawnym kotle i instalacji nie ma to bezpośredniego wpływu na pulsowanie temperatury c.w.u. zwłaszcza teraz w okresie letnim.
    Owszem pierwsze długie oczekiwanie na gorącą wodę jest normalne, bo woda dopiero grzeje się na kotle.
    Dokładnie kocioł musi pogrzać wodę do ustalonej temperatury, co zabiera trochę czasu, w którym woda cały czas się leje, a dopiero potem ta nagrzana woda musi z kotła dopłynąć do kranu dlatego im dłuższy odcinek i większy strumień wody tym więcej wody wyrzucamy do ścieków w oczekiwaniu na pierwsze krople ciepłej wody.
    Skoro ustawione jest 60 stopni to oczywiste, że woda będzie zbyt gorąca do kąpieli ale pojawiająca się po chwili zimna to już jest zły objaw i nie pomoże na to bateria termostatyczna, bo ona też ma zwłokę w działaniu, więc moim zdaniem tylko pogorszy sytuację.

    Dla mnie niezależnie od przepływu to w opisywanym przypadku woda powinna być ciągle gorąca z minimalnymi wahaniami temperatury.

    Wystarczy prześledzić jak grzeje zwykły kocioł gazowy: najpierw chodzi z pełną mocą, a wraz ze wzrostem temperatury moduluje palnikiem i obniża jego moc. Jeśli temperatura wody będzie zbyt szybko rosła i modulacja palnika będzie niewystarczająca do utrzymania zadanej temperatury to palnik w końcu wyłączy się. Po chwili jak temperatura wody spadnie do kocioł znowu włącza palnik i dogrzewa wodę, aby mniej więcej utrzymywać zadaną temperaturę i tak w kółko.

    Dlatego jakiekolwiek zakłócenia w tym procesie np. przekłamane/opóźnione odczyty temperatur przez czujniki NTC, czy opóźnienia przy ponownym uruchomieniu palnika itp. mogą wpływać na falowanie temperatury wody.
    W Polsce mamy raczej twardą wodę, a ustawione 60 stopni dla c.w.u. tylko znacząco przyśpiesza proces tworzenia się osadów.
    Z kolei kamień pośrednio może wpływać na błędy/zwłokę w odczycie temperatury przez czujniki NTC i opóźnienia przy ponownym zapłonie palnika.
  • #5
    JustSomeGuy
    Level 7  
    Wodę mam ustawioną na 60 (to jest max) ale wcześniej ustawiałem na minimum czyli 35 stopni i niestety było tak samo dlatego dla sprawdzenie ustawiłem maksimum.
    Instalacja jest nowa w nowym mieszkaniu założona może z pół roku temu. Ja mieszkam w lokalu 1,5 miesiąca i od początku tak mam.
    Kocioł jest w łazience w bardzo bliskiej odległości od prysznica. Nie mam problemów z jednoczesnym korzystaniem kilku urządzeń ponieważ kąpię się o 6 rano jak wszyscy u mnie jeszcze śpią ;) i wtedy również problem występuje.

    Dodano po 14 [minuty]:

    Dziękuję za wszystkie uwagi. Pobawię się trochę z ustawieniami temperatury jak pisaliście.
    Muszę przyznać jednak, że woda była również za gorąca gdy była ustawiona na 35 stopni co nie wydaje mi się normalne dlatego spróbowałem na maksimum 60 stopni.
    Coś z baterią również może być nie tak bo ciśnienie nie jest za wysokie. Poza tym słyszę, że nawet nie zmieniając ustawień na baterii palnik się wyłącza i muszę nieraz wyłączyć kurek i ponownie włączyć aby się załączył.
  • #6
    BUCKS
    Level 39  
    Finalnie na stałe ustaw sobie 35 stopni.
    Ale patrząc na to jak działa mój kocioł przy ustawionych 35 stopniach to po Twoim opisie mam wrażenie, że lekkie kilkustopniowe przegrzewanie c.w.u. należy chyba traktować jako standard. O ile zimą te kilka stopni jest niwelowane większymi stratami i większym zapotrzebowaniem na ciepło o tyle latem jest to trochę uciążliwe i te kilka stopni robi dużą różnicę.
    Tyle, że u mnie wahania temperatury są stosunkowo niewielkie, więc nie mam poczucia, że woda jest gorąca-zimna tylko coś w stylu bardzo ciepła-ciepła.

    Skoro to nowy kocioł to szanse na kamień są niewielkie, chyba, że mieszkasz tam gdzie kamienia masz wyjątkowo dużo.
    Zakładam, że instalacja jest OK.
    Jeśli masz małe ciśnienie wody to zobacz, czy nie masz skręconego zaworu doprowadzającego zimną wodę do kotła, albo czy nie jest skręcony zaworek przy kranie jeśli masz wężyki doprowadzające wodę.
    Można sprawdzić ewentualnie, czy filtr przy kotle od zimnej wody nie zapchał się jakimś syfem z wodociągów itp. o ile stłumiony przepływ ciepłej wody jest na wszystkich kranach.
    Jak masz licznik wody to sprawdź przepływ wody na maksymalnie odkręconym kurku.
    Twój kocioł ma 24kW, czyli zapewnia maksymalny przepływ nieco ponad 11l/min ale uwzględniając warunki zimowe lepiej przyjąć wydajność maksymalnie do ok. 8l/min.
    Mój kocioł wymaga minimum 1.5l/min, aby w ogóle grzał wodę, poniżej tego przepływu kocioł nie uruchomi się.

    Jak wcześniej pisałem palnik może się wyłączać na chwilę ale potem musi ponownie załączyć się. Obserwuj temperatury na kotle przy jakich palnik wyłącza się i włącza.
    Nie znam tego kotła, więc nie powiem Ci jak sprawdzać temperaturę obiegu pierwotnego (zasilanie c.o.), a jak temperaturę obiegu wtórnego (c.w.u.), ale oba parametry mogą dużo powiedzieć.
    Przy ustawieniu na kotle 35 stopni to obie wartości będą stosunkowo niskie, ale po ustawieniu 60 stopni obie wartości powinny być odpowiednio wyższe.
  • #7
    JustSomeGuy
    Level 7  
    co do ciśnienia to jest ok - w połowie między oznaczeniem 1 a 2 więc zakładam że 1,5 i z instrukcji wynika, że jest ok.
  • #8
    BUCKS
    Level 39  
    ja miałem na myśli ciśnienie wody w kranie dlatego pisałem m.in. o zmierzeniu przepływu wody po odkręceniu kurka z ciepłą wodą.
    Ciśnienie wody na kotle to zupełnie inna bajka i samo w sobie nie poprawi Tobie przepływu w kranie.
    Sam pisałeś, że woda w kranie leci słabo, więc trzeba to sprawdzić.
  • #9
    Zbigniew Rusek
    Level 37  
    BUCKS wrote:
    ja miałem na myśli ciśnienie wody w kranie dlatego pisałem m.in. o zmierzeniu przepływu wody po odkręceniu kurka z ciepłą wodą.
    Ciśnienie wody na kotle to zupełnie inna bajka i samo w sobie nie poprawi Tobie przepływu w kranie.
    Sam pisałeś, że woda w kranie leci słabo, więc trzeba to sprawdzić.

    Może być nawet banalna sprawa, np. perlator o małej przepustowości. Na skutek mody na oszczędność wody (nie polecam oszczędności, gdyż skutkuje to zapychaniem kanalizacji) lansuje się perlatory ograniczające przepływ do bardzo małego, nawet poniżej 2 l./min., a przy takim ŻADEN piecyk nie zapali. Absolutne minimum do odpalenia piecyka, to jest na ogół ok. 2,5 l/min.
  • #10
    serwisszulborski.pl
    Heating systems specialist
    Nie wykluczam usterki czujnika cw ale to rzadkość. Czujnik kotle jest przylgowy a nie zanurzeniowy dlatego może być lekkie przekłamanie odczytu. Dalej kocioł może wymagać dobrego odpowietrzenia albo drobnej regulacji ciśnienia minimalnego czyt. startowego gazu które w Polsce z reguły jest utrzymywane w górnych wartościach ciśnienia dopuszczalnego 25 a nawet 27mbar co ma przełożenie na przegrzew. Nawet jeżeli kocioł zmoduleje płomień do min. to i tak to jest za dużo do potrzeb. Podwyższona moc minimalna może być ponad 10kW (fabryczne ok 7kW). Kotły są przez producenta zalewane wodą i regulowane na ciśnienie nominalne 20mbar. Przedobrzone ciśnienie gazu w połączeniu z małym wypływem na wylewce bądź słuchawce i woda wstępnie ogrzana w rurach w okresie letnim może w sumie dać wodę zdecydowanie zbyt gorącą... Dalej budowa kotła (nagrzewnica bitermiczna ), brak wymiennika płytowego i zaworu 3-drog. sprzyja powstaniu tego zjawiska... Najtańszy kocioł kondensacyjny na rynku ma plusy (bardzo prosta, myślę że trwała budowa, nie ma co się zepsuć) ale i ma drobne niuanse zwłaszcza przy korzystaniu z natrysku.
  • #11
    BUCKS
    Level 39  
    Zbigniew Rusek wrote:
    [...] lansuje się perlatory ograniczające przepływ do bardzo małego, nawet poniżej 2 l./min., a przy takim ŻADEN piecyk nie zapali. Absolutne minimum do odpalenia piecyka, to jest na ogół ok. 2,5 l/min.

    Nie zgadzam się z tym stwierdzeniem.
    Mój Vaillant wg danych technicznych ma minimalny przepływ 1,5l/min i po przeczyszczeniu turbinki faktycznie kocioł zapala przy takim przepływie.
    Przepływ sprawdzałem licznikiem na wodę, który bez większego problemu pozwala zrobić pomiar z dokładnością do ok. 25ml.

    Z kolei przed czyszczeniem to kocioł załączał się przy większym przepływie ale niestety nie znam dokładnej wartości, bo wtedy jeszcze nie robiłem pomiaru z licznikiem. Ale różnica była widoczna gołym okiem, aby stwierdzić, że czyszczenie poprawiło sprawność w tym względzie.

    serwisszulborski.pl wrote:
    Dalej budowa kotła (nagrzewnica bitermiczna ), brak wymiennika płytowego i zaworu 3-drog. sprzyja powstaniu tego zjawiska...

    dobrze wiedzieć, bo byłem przekonany, że każdy kocioł dwufunkcyjny ma wymiennik płytowy i zawór 3D ale ja mam styczność tylko z własnym kotłem, a nowe kotły kondensacyjnie to dla mnie pieśń przyszłości jak stary padnie i naprawa nie będzie opłacalna.
  • #12
    serwisszulborski.pl
    Heating systems specialist
    W tym sęk że oprócz tej cw to w tym kotle nie ma się co zepsuć. Nagrzewnica z nierdzewki jak w starych Cerastarach z rekuperatorem spalin (Model CL-100 W 24 AD nie każdy serwisant go widział technika 30lat wstecz ) pozostała budowa Eurostara ZWE. Kotły śmiało wytrzymywały przeszło 20lat co przy obecnych trendach jest mało popularne... Na temat Eurostara powstał na tym forum nie jeden wątek "typu czas życia". W Midim ZWB24-1 pompa w trakcie poboru cw nie pracuje. Woda płynie i płynie gaz, to wszystko, Nagrzewnica w nagrzewnicy awaryjność nagrzewnic we wspomnianych junkersach rzadka. Wróżę mu długie lata życia, kocioł solidny a że ma swoje to wymusiła cena. Ludzie kochają 3XCCC najlepiej jakby kondensat kosztował 1500zł.
  • #13
    JustSomeGuy
    Level 7  
    Mała poprawka - minimalna wartość do ogrzewania wody to 40 stopni i taką teraz ustawiłem. 35 stopni to minimalna wartość dla zasilenia grzejników (do ogrzewania podłogowego).
    Sprawdziłem puszczając na maksa gorącą wodę (tylko gorącą) i oscyluje ona pomiędzy letnią pod którą można się spokojnie kąpać, ciepłą idealna do kąpieli a bardzo bardzo gorącą (nie do wytrzymania pod prysznicem). Niestety momenty z wodą za gorącą do tej, z którą można wytrzymać są jeszcze stosunkowo za duże a i o użyciu deszczownicy nadal nie ma mowy ;).
    Wszystkie zawory na piecu są w pozycji pionowej (odkręcone).
    Są jeszcze dwa ustawienia na piecu, w które mogę wejść w trybie serwisowym, które nie wiem do czego służą.
    Jednym ustawieniem mogę zmieniać wartość z 0 na 1 i odwrotnie. Teraz jest ustawione na 0.
    Drugie pokazuję ciąg znaków i teraz jest ustawione "1.2.C" a może być jeszcze wiele innych np. kolejne "1.2.D", "1.5.C" itd. Zupełnie nie wiem do czego służą te ustawienia - w instrukcji użytkownika nie ma o nich mowy.
    I jeszcze jedno. Normalnie jak woda nie jest odkręcona termometr pokazuje (na wyświetlaczu) temperaturę otoczenia i jest np. 23 stopnie. Jak zaczynam się kąpać zaczyna chyba pokazywać temperaturę do nagrzewania wody i jest na początku około 45 stopni ale jak kończę się kąpać to widzę często na wyświetlaczu temperaturę 55 stopni i więcej. I może stąd ta gorąca woda - zamiast ustawionego 40 stopni woda grzeje się do 55 ???
  • #14
    BUCKS
    Level 39  
    Ja na swoim kotle Vaillant mam ustawione 35 stopni i w trakcie poboru ciepłej wody temperatura c.w.u. na kotle skacze mi mniej więcej w przedziale ok. 38-44 stopni. Mogę spokojnie się kąpać, choć momentami, zwłaszcza przy pierwszym strzale ciepłej wody jak kocioł na dzień dobry chodzi na full to woda jest dla mnie zbyt ciepła, mało przyjemna jak na lato, gdzie nie potrzebuję ogrzewać się wodą i wolałbym, aby była ona bardziej letnia.
    Zimą dla c.w.u. ustawiam 37 stopni i to mi wystarcza na prysznic.

    Kolega serwis wyżej pisał, że Twój kocioł ze względu na budowę w standardzie będzie bardziej przegrzewał wodę niż taki z wymiennikiem płytowym. Skoro u Ciebie minimum do ustawienia to 40 stopni zamiast 35 to masz dość sensownie i logicznie wytłumaczony efekt gorącej wody i w sumie wygląda, że ten typ tak ma.
    Ostatecznie możesz spróbować z baterią termostatyczną ale one najlepiej sprawdzają się z bojlerem, gdzie temperatura wody jest stała. Przy kotle gazowym działającym jako przepływowy podgrzewacz wody to raczej zawsze są jakieś mniejsze lub większe wahania temperatury, a wtedy w praktyce taka bateria może przynieść rozczarowanie i poczucie wyrzuconej kasy w błoto ale kto nie ryzykuje... :)

    Moim zdaniem u mnie taka bateria termostatyczna jest zupełnie bez sensu ale u Ciebie, jeśli nie jest to zbyt drogi gadżet i odpowiada Ci wizualnie to pokusiłbym się o jego sprawdzenie.
  • #15
    serwisszulborski.pl
    Heating systems specialist
    Jeżeli znacznie przegrzewa. Możesz też przygotować fak VAT. gwarancję i poprosić serwisanta by przyjechał z nowym czujnikiem NTC cw, nową płytą termometrem i mikromanometrem do regulacji gazu.
  • #16
    JustSomeGuy
    Level 7  
    Już zamówiony serwis. Ciekawe co "oni" wykryją...
  • #17
    JustSomeGuy
    Level 7  
    Kocioł już dawno po serwisie.
    Działał w miarę przezwoicie do wczoraj.
    Teraz gdy odkręcam ciepłą wodę piec pracuje przez chwilę normalnie po czym zaczyna migotać znak wykrzyknika, lampka kontrolna też mryga i pokazuje się kod błędu b3.
    Serwis już zamówiony ale czy ktoś wie o co chodzi z tym kodem???
    Pojawia się po kilku sekundach odkręcenia wody ciepłej. Gdy zakręcę po paru sekundach znika. Dodam, że w momencie gdy się pojawia zaczyna lecieć woda zimna jakby odcinało nagrzewanie jej, ale szum słyszę jakby palnik "chodził" nadal a może to pompa tak pracuje???
  • #18
    serwisszulborski.pl
    Heating systems specialist
    Prosta akcja zadziałanie czujnika spiętrzenia kondensatu. Do sprawdzenia okablowanie, drożność, obecność diody itd. Jeżeli na gwarancji to szybka akcja 30min i po temacie.
  • #19
    JustSomeGuy
    Level 7  
    Tak też było 30 minut, Pan podobno wymienił/wstawił diodę sprawdził i gotowe.
    Kocioł działał bez zarzutu do następnego dnia rano.
    Mam ustawiony w zewnętrznym sterowniku/termostacie program grzania od 5 do 7 a potem od 15 do 22.
    I jak był serwis działał program 15-22 i było ok. Ale rano jak się obudziłem powinien już działać program 5-7 i sprawdziłem na sterowniku, że sygnał do pieca jest przekazywany aby grzał bo temperatura spadła poniżej ustawionej wartości "komfortowej". Niestety na kotle pojawił się kolejny mrygający błąd tym razem CE. Sprawdziłem w necie i jest opisany "Za małe ciśnienie w układzie" czy coś podobnego ale u mnie ciśnienie jest w zielonym poprawnym zakresie (prawie sięga do 2).
    Będę pewnie wzywał ponownie serwis bo wody to chyba nie trzeba uzupełniać ????
  • #20
    bluegin
    Level 10  
    Witam,
    Mam dokładnie ten sam piec, i efekt miałem dokładnie ten sam. poradziłem sobie w inny sposób.
    Jeżeli piec ma na maximum przepływ CW widać że nie działa tam żaden ogranicznik przepływu wody a ta wcale nie może się nagrzać pomimo że palniki pracują na pełnej mocy.
    Zawór dolotowy zimnej wody do pieca przykręcam do momentu kiedy temperatura zacznie znacząco wzrastać aż dojdzie to temperatury wystawionej na piecu ale nie doprowadza to do wyłączenia palników.
    Wtedy prysznic można dawać na full i zawsze leci woda jak należy ;)
    Mam ten piec od kwietnia i powiem że pod prysznicem kran jest zawsze w tej samej pozycji i wystarczy wajchę do góry bez kombinowania lewo prawo i raz leciał wrzątek to znów zimna.
  • #21
    BUCKS
    Level 39  
    bluegin wrote:
    Jeżeli piec ma na maximum przepływ CW widać że nie działa tam żaden ogranicznik przepływu wody a ta wcale nie może się nagrzać pomimo że palniki pracują na pełnej mocy.

    Masz kocioł, a nie piec, kiedyś też używałem piec/kocioł jako synonimy ale teraz jak o coś pytam to staram się trzymać prawidłowej nazwy.
    Warto sprawdzić na liczniku wody jaki jest przepływ.
    W tym celu ja wyłączam kocioł, aby nie marnować gazu i odkręcam kurek ciepłej wody na maksa i odmierzam ile wody przeleci przez licznik w ciągu 1 minuty.
    Taki test robimy dla wszystkich punktów poboru ciepłej wody uprzednio odkręcają fabryczne perlatory. Potem robimy ten sam test z fabrycznymi perlatorami i wiemy jakie mamy maksymalne przepływy i jak na nie wpływają fabryczne perlatory.
    Potem sprawdzamy w instrukcji jaką ma wydajność nasz kocioł i już mamy pierwsze wnioski.
    Jeśli nasz kocioł ma np. maksymalnie 11l/min dla delta t=30 to oczywiste jest, że nie możemy przekraczać takiego przepływu, więc albo ograniczamy przy kotle albo można zastosować perlatory o odpowiednich realnych przepływach, bo czym innym jest przepływ podawany przez producenta perlatora, a czym innym przepływ w praktyce, zmierzony na liczniku.
    Można jeszcze uwzględnić, czy używamy zawsze jednego punktu poboru, czy często zdarza się, że korzystamy z dwóch równocześnie. Wtedy robimy dodatkowe testy na przepływ wody i ewentualnie podejmujemy kroki, aby nie przekraczać parametrów kotła.