Witam mam taki przypadek.
Indukcja działa bez problemów przez 4 lata. Ostatnio położyłem odpowiedni garczek na indukcji uruchomiłem strzeliło błysnęło i bezpieczniki wyleciały! Rozebrałem indukcję zauważyłem przepaloną ścieżkę na filtrze napięcia zdjęcie.
postanowiłem podłączyć indukcję na jedną fazę. Indukcja działa tylko na lewej stronie górne małe pole i dolne duże pole prawa strona jak chciałem uruchomić to wyrzucało wszystkie korki. Zakupiłem nowy filtr napięcia i zamontowałem, podłączyłem na dwie fazy tak jak było na początku i niestety to nic nie dało, prawe pole błysnęło szczeliło i wyleciały esy. Na płycie głównej z wierzchu i od spodu nie widać żadnego osmolenia albo przepalenia.
Jak widać na zdjęciu płyta ma zabudowę bliźniaczą, od środka w lewą stronę jest sprawna części, a od środka w prawą stronę ta część niesprawna. Po pomiarach omomierzem zauważyłem, że są inne wskazania na tranzystorach przyklejonych do dużego radiatora miedzy tymi dwiema stronami. Na jednej stronie znajdują się dwa małe i jeden duży np.: H30R1203 HBE505 zdjęcie.
Czy wymiana tych tranzystorów coś by pomogła? Albo czy może miał ktoś podobny przypadek? Albo iść na łatwiznę i kupić całą płytę główną nową za 850 zł bo niema szans do tego dość.
Pozdrawiam
Edit:
Jak podłączę kuchenkę z odłączonymi niedziałającymi polami i przesunę gorący garczek na te pole to mi czujniki termiczne pokażą, że jest ciepłe pole. Gdy chce uruchomić takie pole to wybieram np.: siłę grzania 9 i na wyświetlaczu wszystko działa więc procek raczej sprawny, tylko brakuje tego charakterystycznego kliknięcia 😊, ale to akurat oczywiste bo te dwa talerze indukcyjne odłączam żeby żona cokolwiek mogła ugotować i się nie martwię, że przez przypadek uruchomiła by te niedziałające bo by wyleciały esy...

Indukcja działa bez problemów przez 4 lata. Ostatnio położyłem odpowiedni garczek na indukcji uruchomiłem strzeliło błysnęło i bezpieczniki wyleciały! Rozebrałem indukcję zauważyłem przepaloną ścieżkę na filtrze napięcia zdjęcie.
postanowiłem podłączyć indukcję na jedną fazę. Indukcja działa tylko na lewej stronie górne małe pole i dolne duże pole prawa strona jak chciałem uruchomić to wyrzucało wszystkie korki. Zakupiłem nowy filtr napięcia i zamontowałem, podłączyłem na dwie fazy tak jak było na początku i niestety to nic nie dało, prawe pole błysnęło szczeliło i wyleciały esy. Na płycie głównej z wierzchu i od spodu nie widać żadnego osmolenia albo przepalenia.


Jak widać na zdjęciu płyta ma zabudowę bliźniaczą, od środka w lewą stronę jest sprawna części, a od środka w prawą stronę ta część niesprawna. Po pomiarach omomierzem zauważyłem, że są inne wskazania na tranzystorach przyklejonych do dużego radiatora miedzy tymi dwiema stronami. Na jednej stronie znajdują się dwa małe i jeden duży np.: H30R1203 HBE505 zdjęcie.

Czy wymiana tych tranzystorów coś by pomogła? Albo czy może miał ktoś podobny przypadek? Albo iść na łatwiznę i kupić całą płytę główną nową za 850 zł bo niema szans do tego dość.
Pozdrawiam
Edit:
Jak podłączę kuchenkę z odłączonymi niedziałającymi polami i przesunę gorący garczek na te pole to mi czujniki termiczne pokażą, że jest ciepłe pole. Gdy chce uruchomić takie pole to wybieram np.: siłę grzania 9 i na wyświetlaczu wszystko działa więc procek raczej sprawny, tylko brakuje tego charakterystycznego kliknięcia 😊, ale to akurat oczywiste bo te dwa talerze indukcyjne odłączam żeby żona cokolwiek mogła ugotować i się nie martwię, że przez przypadek uruchomiła by te niedziałające bo by wyleciały esy...

