witam
posiadam odkurzacz zelmer 1010 w którym wymieniłem łozyska lecz po 15 minutach pracy zaczeły iskrzyć szczotki jak chole....,ogień itp.
teraz niewiem jaka jest przyczyna iskrzenia.
możecie mi podpowiedzieć co się stało?
prawdopodobnie wirnik ale jak to sprawdzić?
A czy do wymiany łożysk używałeś ściągacza i praski. Bo jeśli imadło i młotek to często przy takiej metodzie dochodzi do przesunięcia pakietu uzwojeń wirnika i komutatora i w efekcie wirnik ulega uszkodzeniu.
Efekt tego jest widoczny w postaci ziejącego ognia pod szczotkami.
Jest jeszcze jedna możliwość krzywe ustawienie szczotek lub ich słabe przyleganie do komutatora. Proponuję to sprawdzić.
Witam-za pozno wymieniles lozyska
1-lozyska przyblokowaly wirnik wymuszajac na nim prace ciezka
2-wirnik jest do wymiany[ nie pomoze wymiana szczotek]
3-w 1010 czesto stojan dostaje skrotu rowniez przy uszkodzonym wirniku:idea:
albo przy zdejmowaniu (zakładaniu) łożysk uszkodziłeś mechanicznie sam komutator (zwarcia lub przerwy między działkami komutatora) lub co gorsza geometrię szczotkotrzymaczy lub faktycznie nastąpiło przebicie izolacji któregoś z uzwojeń wirnika lub stojana (nieważne czy między zwojowe czy do korpusu). Uszkodzenia stojana są raczej rzadkością, a weryfikacja kondensatora też raczej tu mi nie za bardzo pasuje - chociaż zawsze warto sprawdzić. Przebicia wykryjesz omomierzem , natomiast co do zwarć międzyzwojowych to jest gorzej.
Mam prawie taki sam problem:
od razu mówie, że się za dobrze nie znam na silnikach odkurzacz: electrolux progress diamant, iskry (koloru jasnoniebieskiego) sypią się dosyć mocno.
Ale główny problem polega na tym, że śmierdzi przy tym spalenizną, a filtr wylotowy robi się cały czarny w kilkanaście sekund. Czyli domyślam się, że muszą się palić szczotki albo coś w komutatorze.
Inny możliwy objaw to słabsze ssanie, ale nie jestem tego pewien na 100%, bo ten odkurzacz dosyć długo nie był włączany i nie pamiętam.
Co jakiś czas odkurzacz był rozkręcany i czyszczony, bo mocowanie worka się złamało i troche kurzu dostawalo sie do silnika. W tym ze 3-4 razy rozbieralem tez sam silnik (nie było po tym takiego iskrzenia), dopiero po ostatnim takim gruntownym czyszczeniu tak się dzieje. Rozłożyłem i złożyłem go jeszcze raz, ale bez efektu
Szczotki są długie, ustawione prosto, szczotkotrzymacze raczej w dobrym stanie, próbowałem już rozciągać te sprężyny dociskjące szczotki, żeby zwiększyć docisk, ale też bez efektu
Co można jeszcze zrobić oprócz przetarcia komutatora papierem ściernym i sprawdzenia przebić w wirniku ?
Witam.
Jak sprawdzałeś ten silnik?Jeżeli sprawdzałeś go bez układu ssącego (sam silnik to może tak być)-praca jałowa silnika.
Ponadto przy montażu czy przypadkiem nie zmieniłeś położenia szczotek
(możliwy obrót o 180stopni).
Istotą pracy tego silnika jest to,ż musi być obciążony a szczotki muszą dokładnie dolegać do powierzchni komutatora.Sam komutator powinien mieć gładką powierzchnie i nie posiadać bicia.
Jeżeli te warunki spełniłeś to możliwe,że jest uszkodzony wirnik.
POLO2
stawiam na uszkodzenie uzwojenia wirnika,myślę że można to naprawić,taki wniosek nasunął mi się po przeczytaniu że iskrzenie nastąpiło po 15 minutach pracy.Prawdopodobnie została uszkodzona izolacja zwoi i przebicie nastąpiło pod wpływem temperatury,trzeba sprawdzić wirnik i poprawić izolację (lakierem)
Witm kolegow wirnik zelmer kosztuj ok 50-75zl.zalezy od typu kazde ciagniecie ognia przez wirnik tzn.[podczas pracy komutator oplata ogien od punktu gdzie styka sie z szczotkami] oznacz zwarcie wirnika miedzyzwojowe!!Wirnik nie moze wejsc w pelne obroty!Pozdrawiam
czyli to pewnie musi byc zwarcie miedzyzwojowe, albo gdzies w komutatorze, co prawda padl mi miernik i nie sprawdzalem tego, ale po przeczyszczeniu komutatora papierem sciernym iskry sa dalej, zauwazylem tez ze niektore dzialki komutatora byly cale w sadzy, a inne nie, wiec pewnie miedzy tymi pierwszymi szly iskry
Papier ścierny do szlifowania komutatora to prosty sposób prowadzący do uszkodzenia wirnika-było o tym na forum.Nic nie podajesz w jakim stanie są łożyska,oczywiście wirnik do sprawdzenia na zwarcie międzyzwojowe,ale nie miernikiem tylko elektromagnesem(zrobią Ci to w każdym zakładzie przezwajającym silniki)
(.....)zauwazylem tez ze niektore dzialki komutatora byly cale w sadzy, a inne nie, wiec pewnie miedzy tymi pierwszymi szly iskry
no i sam sobie udzieliłeś odpowiedzi , uszkodzony wirnik.., a tak nawiasem , zwykłym miernikiem nie zawsze zmierzysz wirnik, chyba że jest bardzo "padnięty", lepszą metodą jest pomiar indukcyjności , a najlepszą to pomiar w zmiennym polu magnetycznym przy pomocy tzw. "brzęczka"
Jedynym powodem do drążenia tematu może być zdobywanie wiedzy. Naprawa sama w sobie nieopłacalna. Już ktoś napisał, że za naprawę wirnika kupisz nowy odkurzacz lub dwa. A każdy kto bawił się z takimi zjawiskami wie, że poza przewinięciem wirnika trudno osiągnąć sykces (chociaż może się zdarzyć).
Jedynym powodem do drążenia tematu może być zdobywanie wiedzy. Naprawa sama w sobie nieopłacalna. Już ktoś napisał, że za naprawę wirnika kupisz nowy odkurzacz lub dwa. A każdy kto bawił się z takimi zjawiskami wie, że poza przewinięciem wirnika trudno osiągnąć sykces (chociaż może się zdarzyć).
Nowy wirnik kosztuje w granicach 50 do 70 zł a odkurzacz?Chyba chodziło Ci o wirnik, a nie odkurzacz jako sprzęt?