Od pewnego czasu zajmuje się projektowaniem i uruchamianiem zasilaczy impulsowych. Transformatory do prototypów nawijam ręcznie, gdyż czasem trzeba wykonać z 2 lub 3 egzemlarze o różnych parametrach. Część karkasów do transformatorów impulsowych (np. do rdzeni typu ETD29, ETD34) posiada dodatkowe metalowe, sprężyste klamry umożliwiające dobre ściśnięcie dwóch połówek rdzenia i zablokowanie przed wypadnięciem z karkasu. Jednak fabrycznie wykonane transformatory nie mają takich klamr i są zaimpregnowane żywicą (ale nie zalane w całej objętości). W związku z tym mam pytanie do kogoś kto zajmuje się nawijaniem takich transformatorów:
1. Czy połówki rdzenia są najpierw sklejane klejem a po wsychnięciu kleju transformator jest impregnowany żywicą ?
2. Czy rdzenie są najpierw tylko wkładane do karkasu i tymczasowo ściskane mechanicznie i potem całe trafo jest impregnowane ? (czy impregnacja jednocześnie skleja dobrze rdzeń)
3. Jaka żywica jest używana do impregnacji ? (chodzi mi o tą charakterystyczną o brązowym kolorze, o silnym charakterystycznym zapachu; prawie wszystkie trafa w, tym sieciowe są zaimpregnowane taką żywicą)
1. Czy połówki rdzenia są najpierw sklejane klejem a po wsychnięciu kleju transformator jest impregnowany żywicą ?
2. Czy rdzenie są najpierw tylko wkładane do karkasu i tymczasowo ściskane mechanicznie i potem całe trafo jest impregnowane ? (czy impregnacja jednocześnie skleja dobrze rdzeń)
3. Jaka żywica jest używana do impregnacji ? (chodzi mi o tą charakterystyczną o brązowym kolorze, o silnym charakterystycznym zapachu; prawie wszystkie trafa w, tym sieciowe są zaimpregnowane taką żywicą)