Ostatnio na allegro pojawil sie "inteligentny odkurzacz robot" "renomowanej" (a jakże by inaczej
firmy TCM lub Tchibo.
Kosztuje ok 100 PLN wiec kupiłem dla przetestowania. Nie jest to typowy odkurzacz, tylko raczej samobieżna "Kasia" (taka szczotka na kiju z PRL'u). Nawet coś-tam sprząta, ale odbiegam od tematu...
Owo urządzenie posiada zaskakująco dużo czujników, dwa niezależnie napędzane koła (potrafi skręcać), akumulator - wymarzona platforma dla prostego robota.
Czy ktoś jeszcze próbował/próbuje/zamierza wykorzystać ten "odkurzacz" jako platformę mobilną ?
Planuję go wyposażyć w jakiś uP żeby poruszał się trochę inteligentniej lub robił inne/ciekawsze rzeczy niż zwykłe odkurzanie.
Jeszcze nie dobrałem sie do niego ze śrubokrętem, ale z pobieżnych oględzin zauważyłem:
- trzy czujniki odbiciowe (IR ?) parzące w dół - prawdopodobnie zabezpieczenie przed upadkiem ze schodów (przód, lewa i prawa strona)
- czujnik zderzeniowy na "nosie" - nie wiem, czy jeden, czy może potrafi rozróżnić, czy stuknął lewą czy prawą stroną
- czujnik odbiciowy na "nosie" po prawej stronie - jest zrobiony tak, ze potrafi jechać wzdłuż ściany wykrywając skręty w prawo (skręt w lewo wykrywa stukając w ścianę
- widziałem jak jadąc wzdłuż ściany trafił na przejście (otwarte drzwi) to wyjechał z pokoju po obrysie ściany
- krańcówkę, albo innego cudaka - w każdym razie wie, że się go podniosło z ziemi (koła są na jakichś wahaczach)
- głośniczek/piezo - gra melodyjkę jak się go włącza
- diodę LED (zieloną) i trzy przyciski "na grzbiecie"
- silniki prawdopodobnie zintegrowane z kołami (idą tam więcej niż 2 przewody ciekawe po co)
- na nosie ma jeszcze jakieś dwa okrągłe otwory przykryte siatką metalową - nie wiem co to może być - może piezo do ultradźwięków, czemu "patrzą" w górę ?
Do wad można zaliczyć brak "stacji dokującej" dostępnej w droższych modelach. Tu jest "tylko" gniazdo w które trzeba wetknąć wtyczkę zasilacza (15V jest dołączony).
Chętnych zapraszam do testów i dzielenia sie swoimi osiągnięciami.

Kosztuje ok 100 PLN wiec kupiłem dla przetestowania. Nie jest to typowy odkurzacz, tylko raczej samobieżna "Kasia" (taka szczotka na kiju z PRL'u). Nawet coś-tam sprząta, ale odbiegam od tematu...
Owo urządzenie posiada zaskakująco dużo czujników, dwa niezależnie napędzane koła (potrafi skręcać), akumulator - wymarzona platforma dla prostego robota.
Czy ktoś jeszcze próbował/próbuje/zamierza wykorzystać ten "odkurzacz" jako platformę mobilną ?
Planuję go wyposażyć w jakiś uP żeby poruszał się trochę inteligentniej lub robił inne/ciekawsze rzeczy niż zwykłe odkurzanie.
Jeszcze nie dobrałem sie do niego ze śrubokrętem, ale z pobieżnych oględzin zauważyłem:
- trzy czujniki odbiciowe (IR ?) parzące w dół - prawdopodobnie zabezpieczenie przed upadkiem ze schodów (przód, lewa i prawa strona)
- czujnik zderzeniowy na "nosie" - nie wiem, czy jeden, czy może potrafi rozróżnić, czy stuknął lewą czy prawą stroną
- czujnik odbiciowy na "nosie" po prawej stronie - jest zrobiony tak, ze potrafi jechać wzdłuż ściany wykrywając skręty w prawo (skręt w lewo wykrywa stukając w ścianę

- krańcówkę, albo innego cudaka - w każdym razie wie, że się go podniosło z ziemi (koła są na jakichś wahaczach)
- głośniczek/piezo - gra melodyjkę jak się go włącza
- diodę LED (zieloną) i trzy przyciski "na grzbiecie"
- silniki prawdopodobnie zintegrowane z kołami (idą tam więcej niż 2 przewody ciekawe po co)
- na nosie ma jeszcze jakieś dwa okrągłe otwory przykryte siatką metalową - nie wiem co to może być - może piezo do ultradźwięków, czemu "patrzą" w górę ?
Do wad można zaliczyć brak "stacji dokującej" dostępnej w droższych modelach. Tu jest "tylko" gniazdo w które trzeba wetknąć wtyczkę zasilacza (15V jest dołączony).
Chętnych zapraszam do testów i dzielenia sie swoimi osiągnięciami.