Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Ford Focus 1,6i 16v 2001 rok Bąbelki powietrza w układzie wodnym

klimosz 11 Jun 2011 21:21 7332 20
Texa Poland
  • #1
    klimosz
    Level 18  
    Witam wszystkich.Temat niby banalny.Klient przegrzewa samochód,typowe dla tego silnika,wybija mu wodę z zbiorniczka wyrównawczego.Tradycyjnie sprawdzam szczelność głowicy,planuję,zakładam nową uszczelkę i nic klapa,dalej to samo.Ok rozbieram blok bo krzywy 0,2 mm tyle co głowica.Na szlifierni chłopaki mówią splanuj i gotowe ,planuję,wymieniam pierścienie bo przegrzane,montuję znowu nowa uszczelkę i znowu klapa.Dalej przy temperaturze około95-100 stopni wyrzuca pęcherzyki powietrza do zbiorniczka przez wężyk odpowietrzający głowicę.I zaczynam się denerwować bo klient się niecierpliwi.Na zimnym silniku jest wszystko cacy.Po zagrzaniu robi cyrki.Na wolnych obrotach jest ok.Ale na wysokich obrotach puszcza powietrze,drobne banieczki.Dzięki z góry..
  • Texa Poland
  • #2
    Elekro-Net
    Level 15  
    Sprawdziłeś szczelność głowicy?? Możliwe że jest pęknięta
  • Texa Poland
  • #3
    Błażej
    VIP Meritorious for electroda.pl
    Sprawdzić głowicę po zagrzaniu jej. Przy wymianie pierścieni przejrzałeś blok na ewentualność pęknięć?
  • #4
    antyprzemus
    Level 2  
    Jak się "rozbiera" blok? Jak sprawdziłeś że 0,2 mm? I 0,2 mm na głowicy? Skąd te dane? Pierścienie "przegrzane"? Jak wyglądają pierścienie przegrzane? Bo jeszcze takich nie widziałem.
  • #5
    klimosz
    Level 18  
    Chłopaki sprawdzają szczelność głowicy na zimno przy ciśnieniu 8 atmosfer.Głowicę oczywiście splanowali.Blok oczywiście wzrokowo sprawdziłem tuleje i splanowałem.Nikt nie chciał mi sprawdzić bloku na szczelność.Mówili że raczej tuleje nie pękają.

    Dodano po 2 [minuty]:

    Na szlifierni chłopaki tyle splanowali.Pierścienie przegrzane.Pierścień zgarniający nie spełnia swojej funkcji.
  • #6
    antyprzemus
    Level 2  
    Łącznie 0,4 mm. Ty wiesz o czym piszesz?
    Nie ma takiego tekstu jak "przegrzane pierścienie".
  • #7
    klimosz
    Level 18  
    Nie wnikam w filozoficzne zagadnienia poprawnej pisowni zrozumiałej dla inżynierów.Pisze językiem mechanika i każdy oprócz Ciebie wie co mam na myśli.
    Grubość splanowanej głowicy i bloku wiem bo miałem napisane markerem na planowanych elementach po powrocie z szlifierni.
  • #8
    BRYS_
    Level 22  
    Sprawdzanie szczelności głowicy jedynie "na gorąco" i tak to się wykonuje w profesjonalnych zakładach.Niestety,czasem jest tak że w 100 % szczelna głowica-mówię o testach w wannie przy odpowiednim ciśnieniu i temperaturze ponad 95 stopni i kilkugodzinnych "torturach"-założona już na silnik poprostu "puszcza".
    Pęknięcia bloku-raczej nie do zobaczenia-pomijam oczywiście sytuacje gdy wyrażnie widać jakąś tam rysę na tuleji cylindra itd.
    Z ciśnieniowym sprawdzaniem bloku na szczelność jeszcze się nie spotkałem-wykonuje ktoś taką usługę w Polsce :?:
    Sprawdź termostat,może to nie wtłacza powietrze/spaliny z uszkodzonej głowicy lub bloku a jedynie woda zaczyna "punktowo"wrzeć przez uszkodzony termostat,pompę wody zapowietrzony lub zatkany/zamulony układ :?:
  • #9
    robert_d_g
    Level 23  
    Pęknięta głowica albo rozsypał sie wirnik pompy wodnej.
  • #10
    zeimp
    Moderator on vacation ...
    robert_d_g wrote:
    rozsypał sie wirnik pompy wodne

    Widziałeś taki w fordzie? Ja tyle tego przerabiam i jeszcze się nie spotkałem, tym bardziej, że nie ma tam wirników plastykowych!
    Co do tematu, to mam pytanie: Czy ubywa płynu chłodzącego?
  • #11
    mercedesik
    Level 26  
    Temat trochę fordowy ale na początek załóż nowy korek na zbiorniczek (ważne gdyż to układ ciśnieniowy 1.4 bar) i sprawdź czy płyn wyrzuca i czy ubywa.
    Ja walczyłem z takim który niby się przegrzewał ale tylko wskaźnik tak pokazywał a faktycznie temperatura płynu była w normie.
  • #12
    klimosz
    Level 18  
    Zbiorniczek i korek wodny dałem nowe,bo stary zbiorniczek był wręcz zbutwiały.Wystarczyło lekko złapać rurkę by została w ręce.Musiał być długo atakowany wrzątkiem.A na dodatek klient wydłubał zaworek z korka.Lecz twierdzi że nie dolewał zimnej wody.Może to być wrzenie punktowe.Nawet objawy by pasowały Problem się robi przy temperaturze prawie 100 stopni.Nie wyrzuca płynu w zbiorniczek,oczywiście przy zamkniętym korku.Na wolnych obrotach wszystko wygląda ok.Problem przy jeździe.Robi się poduszka pod głowicą,a czujnik temperatury jest między 3i4 cylindrem.I zegar zaczyna skakać na czerwone.Termostat i czujnik założyłem nowe.Mały obieg w fordzie jest fatalnie zrobiony bo puki nie otworzy termostat nie ma krążenia do zbiorniczka nadmiarem.I nie widać co się dzieje.Po otwarciu termostatu co ma nastąpić przy 82 stopniach,pompa zabiera wodę z chłodnicy i dopiero płyn krąży przez zbiorniczek i uchodzą ewentualne zatory powietrzne.Jeszcze autko jest na gazie.Pompa wody ma co robić bo przy małym obiegu cały z głowicy idzie przez nagrzewnicę potem parownik z gazu i wpada na termostat by go zagrzać i znowu na stalowe łopatki pompy wody.Parę lat wcześniej miałem w takim samym silniczku problem z przegrzewaniem się i winna była cewka zapłonowa.Miała przebicie na uzwojeniu i dawała iskrę troszkę za szybko.Ale wtedy praca silnika pod obciążeniem była głośna.Ten chodzi normalnie.Nie zauważyłem żeby ubywało płynu w zbiorniczku.Ale testuję autko dopiero dwa dni.Dziękuje wszystkim za podpowiedzi i proszę o jeszcze..

    Dodano po 17 [minuty]:

    Autko na warsztacie trzymam dwa tygodnie.Klient jest zdenerwowany,staram się mu wytłumaczyć że to 10 dni roboczych.Demontaż głowicy,sprawdzenie szczelności,planowanie i złożenie próba i znowu silniczek go góry rozbiórka do zera,bloczek do planowania.Kolejki na szlifierni.I znowu cały silniczek poskładać,zamontować w samochodzie i znowu próby.Wymiana czujnika,potem termostatu,znowu próby.10 dni to wcale nie dużo czasu.Klient wydzwania ciągle dopytując o samochód.Twierdzi że eksperymentuję na jego samochodzie.I chce zabrać samochód bez płacenia bo twierdzi że nic nie zrobiłem.Pierwszy raz mam taki przypadek.A wyglądało na typowe przegrzanie,uszczelka nowa i gotowe.Klient znalazł sobie gdzieś silnik za 700 zł i mechanika do przekładki za 400zł razem 1100zł.Jak się klient uprze mam mu dać jutro samochód.Mieliście takie problemy.
  • #13
    mercedesik
    Level 26  
    https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1945501.html

    To mój przypadek w sumie podobny tylko że tam winna była instalacja elektryczna samego czujnika.
    A stwierdziłem ją jak wykręciłem czujnik z głowicy i podłączony położyłem na głowicy i jadąc na próbe wskaźnik tak i tak wyskoczył na czerwone pole.
    Tylko że u mnie robiło się to przy hamowaniu silnikiem (gdy odchylał sie do przodu i naciągał instalacje)

    Sprawdź sobie tą kostkę przy silniku a prawym nadkolem(taka duża) i jak możesz to wlutuj bezposrednio przewody czujnika za tą kostke.

    A bąble z przelewu to zawsze w tych syfach lecą.
  • #14
    klimosz
    Level 18  
    Jeździłam nim teraz i po 8 km wskaźnik wskoczył na czerwone pole,zatrzymałem się woda się nie gotowała,wentylatory szły na wysokim biegu,chłodnica wody zimna.Brak dużego obiegu.Wentylatory nie chciały się zatrzymać,nawet jak temperatura spadła na normalny zakres.Zgaszenie i zapalenie samochodu też nic nie dało,wentylatory nadal szły.Dopiero po rozłączeniu kostki wentylatora gdy dostał dużego obiegu wszystko wróciło do normy.Robi się poduszka powietrza...?

    Dodano po 1 [minuty]:

    Kostkę poczyściłem,jest ok.
    Przeczytałem również twój temat.

    Dodano po 3 [godziny] 15 [minuty]:

    Po podpięciu CDIF/2 pokazuje napięcie
    Sygnał temperatury czujnika głowicy/Temperaturę głowicy
    Po wyłączeniu wentylatora.
    3,33V/102,99 oC
    3,19V/107,43 oC
    3,07V/109,25 oC
    3,02V/111,87 oC
    2,99V/112,98 oC
    2,96V/114,00 oC
    2,93V/115,00 oC
    2,89V/116,31 oC
    2,85V/117,42 oC
    2,82V/118,53 oC
    2,79V/118,53 oC
    2,78V/119,64 oC
    2,73V/120,75 oC i załącza wentylator.
  • #15
    gimak
    Level 40  
    klimosz wrote:
    Parę lat wcześniej miałem w takim samym silniczku problem z przegrzewaniem się i winna była cewka zapłonowa.Miała przebicie na uzwojeniu i dawała iskrę troszkę za szybko.

    Przyznam się, ze pierwszy raz spotkałem się z taką diagnozą, żeby przebicie na cewce zapłonowej mogło przyspieszać zapłon.
    Ale do rzeczy. Nie zajmuję się zawodowo naprawą samochodów i znam układu chłodzenia w fordzie, ale mam megankę. W jej układzie chłodzenia zbiornik wyrównawczy wpięty jest równolegle do chłodnicy (tak mi się wydaje) i nie ma przez niego stałego obiegu cieczy. Owszem przy gwałtownym zwiększeniu obrotów silnika pompa wodna też gwałtownie zwiększa ilość pompowanej wody do chłodnicy i wtedy w wyniku bezwładności cieczy na chwilę następuje przepływ (górnym przewodem) płynu przez zbiornik wyrównawczy, ale po chwili zanika. To tylko taki komentarz.
    A teraz pocieszę kolegę. Mam podobny problem w mojej megance od paru lat z tym, że może nie tak drastycznie się objawiał - wyrzucaniem płynu przez zbiornik i przegrzewaniem się silnika. Po prostu wzrastało ciśnienie w układzie i były wycieki pod opaskami, a i reduktor (mam instalację gazową) na uszczelce komory wodnej się pocił.
    Ponieważ w ASO i warsztatach w których byłem wykluczyli przedmuchy związane z uszczelką pod głowicą, ale nie umieli wyjaśnić skąd się bierze gaz w układzie wydobywający się w postaci pęcherzyków przy teście z butelką. Ponieważ mam instalacje gazową więc na samym początku sprawdziłem czy przypadkiem reduktor gazowy nie popuszcza gazu do układu, ale reduktor okazał się szczelny. Ponieważ kolega pisał, że jest gaz więc radziłbym sprawdzić pod względem szczelności reduktor.
    Dodam jeszcze, że w mojej megance bąbelkowanie w butelce pojawia się jak się silnik rozgrzeje i otworzy cię termostat. Co jet u mnie przyczyną napowietrzenia układu nie wiem, ale na pewno nie uszczelka, jakieś pęknięcie głowicy lub bloku. Nie jest ono intensywne, więc swój problem rozwiązałem bez kosztowo - jeżdżę na układzie chłodzenia otwartym (bezciśnieniowym) z podpiętą na wszelki wypadek butelką.
    Jeżdżę tak już chyba od ponad czterech lat i nie ma żadnych ujemnych skutków takiego rozwiązania ze strony układu chłodzenia jak i ze strony silnika.
    Wiem, że kolega tego patentu nie może zastosować w silniku swojego klienta i napisałem o tym tylko dlatego, że czasem zdarzają się podobne cuda.
  • #16
    klimosz
    Level 18  
    Wracając do cewki zapłonowej.Autko szkoliło mnie bardzo mocno.Silnik na wolnych obrotach pracował dobrze.Tylko w czasie jazdy dzwoniły zawory.Musiałem podjechać do serwisu forda i tam stwierdzili przebicie w cewce na jednym z uzwojeń, wcześniej wyzwalało iskrę.Wymiana cewki i ok..
  • #17
    toku74
    Level 31  
    Czy sprawdzano układ chłodzenia na zawartość CO2? Szczelność głowicy sprawdza się najpierw na zimno, potem na gorąco, nie koniecznie w wannie /w głowicę pompuje się płyn, podgrzewa i sprawdza przecieki/. W ten sam sposób sprawdza się blok cylindrów. Zakład, który to robi to np. Moto_Szlif w Gdańsku na Miałkim Szlaku lub jego filia w Elblągu.
  • #18
    niezlakicha
    Level 1  
    klimosz wrote:
    Wracając do cewki zapłonowej.Autko szkoliło mnie bardzo mocno.Silnik na wolnych obrotach pracował dobrze.Tylko w czasie jazdy dzwoniły zawory.Musiałem podjechać do serwisu forda i tam stwierdzili przebicie w cewce na jednym z uzwojeń, wcześniej wyzwalało iskrę.Wymiana cewki i ok..


    Bo takich bzdur to jeszcze nikt tu nie wypisywał. Płyn se w końcu zalej a nie bąbelków szukasz wiecznie.
    Malizną tu zaczyna waniać tak, że już się nie da wytrzymać.
  • #19
    klimosz
    Level 18  
    Naprawiam samochody 25lat,a od 17 lat mam swój warsztat.Co jakiś czas trafia się ciężki przypadek przy którym trzeba pogłówkować..Gratuluję temu kto zawsze wszystko ma ok.Człowieka zawsze coś zaskoczy.Odnośnie cewki to można sprawdzić.Serwisy zapisują usługi które robiły.Patrząc na temat z boku można pomyśleć sobie co za bzdury tam wypisują.Ale takie jest życie i realia.W fordzie była nieszczelność na wężu parownika od gazu przed samą pompą wody.Cały mały obieg idzie wężem o średnicy 2cm.Po uszczelnieniu wszystko się naprawiło.Możliwe że pompa zaciągała powietrze przez nieszczelność.Przed pompą jest podciśnienie.Albo to tylko zbieg okoliczności. Pewnie ktoś znowu napisze że powinienem bajki pisać.Ja tylko pisze to co jest i widzę.Pozdrawiam wszystkich szczęśliwców.Dziękuje za odpowiedzi. :D
  • #20
    Mad Max
    Level 23  
    Bo widzisz, Janusz, dla niektórych naprawa auta bez podłączenia do komputera jest niemożliwa.
  • #21
    klimosz
    Level 18  
    Autko jest ok.Więc zamykam temat.Dziękuje wszystkim za odpowiedzi.Pozdrawiam