passat sprawdzone silniki benzynowe nawet 1.6 który według znawców jest za słaby rozmawiając z posiadaczami - nie sprawiający problemów z instalacją gazową bardzo dobrze współpracuje, wg mnie także pakowny w wersji kombi, zawieszenie - temat sporny sam byłem posiadaczem audi a4 b5 1.9tdi trochę cięższy przód przez silnik diesla, ale jako takiego problemu nie było - nigdy nie wymieniałem żadnego dużego wahacza jedynie małego banana, w środku jest bardzo duży, nie myśl kolego kune że przyrównuje go do jakiegoś vana np. peugeota 806 którego też posiadałem i zmieniałem tylko całe kompletne wahacze w zawieszeniu, peugeot 406 kombi posiadałem takiego, w środku także bardzo duży, siedzenia ze ślizgiego materiału w 407 trochę lepiej dopasowane ale to nie te pieniądze - i po za tym jest twardszy, tablica rozdzielcza trochę przestarzała nie uważasz? - ale każdy ma swój gust! plastiki przy 350 tyś km były w dość dobrym stanie, nie tak jak w passacie b5 podrapane tylko z sterownika szyb od strony kierowcy lekko schodził lak, bardzo dobre światła, bardzo podobał mi się w nim duży zbiornik paliwa jadąc do belgii czy francji zatankowany na granicy robił ponad 1350 km najednym zbiorniku, mowa o silniku 2.0 hdi 90 km bez coolera, dwumasy, i ze stała geometrią, co naprawiałem zawór na pompie - przecież wiesz, który ogranicza jego moc, 2 razy, wtryski słabej jakości paliwo, po za tym olej, rozrząd, łożysko przód, i słynne szarpanie przy stałej prędkości - które uwierz naprawiłem.
Mazda 626 - bardzo dobre silniki benzynowe, nie które lubią podeprzeć się większym spalaniem oleju silnikowego, uszczelniacze i pierścienie przy okazji do wymiany, nie poprawili tego za bardzo w 6 ale na pewno lepiej zwalić głowicę, niż w 2.0 diesel w modelu 6 - robić wtryski, pompę w komplecie przecież coś się już z niej przy tym przebiegu łuszczy, listwę - kto da gwarancję na cały system CR? i czyszczenie zbiornika min jak nie wymiana - mówimy o gwarancji nie o podmianie na używki z anglika i odpowietrzanie na zapiętych wtyczkach od wtrysków u jakiegoś kolegi w garażu bo taniej, dpf/pdf wszystkie je maja w komplecie i czeka go wycinak lub problem bo autor zamierza użytkować auto na pewno w większości po mieście.
Mazdą 626 jeździłem, mazde 6 posiada sąsiad z naprzeciwka - żyjemy w bardzo dobrych relacjach, mazde 6 z roku 2003 kupiłem 1.5 miesiąca temu na sprzedaż - nie dla siebie - wszystkie są po naprawie tylnych nadkoli lub zaraz przed - rdza jak wiadomo.
Mondeo mk 3 2.0 pb czemu nie 1.8 scr? przecież wiesz, z drugiej strony jak mogę polecić mu auto z tym silnikiem (do doczytania przez autora), 2.0 udany silnik zapakowany pod dach mondeo - rodzinny czyli kombi w środku jest bardzo wygodny i przestronny sam posiadałem takiego z rocznika 2002 tylko diesla, którego sprzedałem po drugiej wymianie wtrysków, proponuję benzynę ponieważ w stosunku do diesla nie generuje kosztów tak wysokich jak diesel - obsługę kolega musi sam doczytać, trochę inwencji przy kupnie upatrzonego modelu, padają z tyłu łożyska, siedzenia bardzo wygodne, kierowcy elektryczne, tempomat i inne elektryczne udogodnienia są nie spotykane za tą cene w innych autach - może powiesz czym więcej elektryki więcej może się popsuć nie koniecznie, nie mogę zapomnieć o dołach drzwi w moim z 2002 roku były naprawdę początki szybko to ogarnąłem w garażu sam bez udziału lakiernika, papier podkład lakier w spreju dobrany z klapki, silnik nadaje się do instalacji gazowej, a czy trzeba regulować zawory i co ile - potencjalny nabywca musi sam doczytać.
Picasso zacznijmy od podstawowego 1.6 który jak wiesz bardzo dobrze współpracuje z lpg, kobietą oczywiście nie wszystkim podoba się środkowa konsola, wygodne siedzenia i dobre materiały - chociaż przy większej prędkości jest nadsterowny - kilka razy tego doznałem na niemieckiej autostradzie, ale gdzie kolega będzie jeździł z rodziną i pełnym bagażnikiem powyżej dozwolonej prędkości. pełna gama kolorów do wyboru jak zauważyłeś szare, srebrne, ceglaste i wg mnie najładniejsze brązowe są w kilku odcieniach do wyboru gdzie płeć piękną można zadowolić. Ważne przy dzieciach każde siedzenie osobne w tylnym rzędzie i cena za 2004/05 trzeba zapłacić około 7 tyś zł, sam wiem gdzie stoi auto z 2005 roku za 1200euro i żaden handlarz go nie bierze- dlaczego bo się nie opłaca.
Toyota avensis w benzynie bardzo dobra jak to toyota z lat początku 2000 roku - i też o takiej mowa za 7 tyś zł, perfekt działa w niej lpg, siedząc w niej masz przestrzeń na nogi i nad głową chociaż deska jest taka jałowa - ale mój kuzyn też pracownik urzędu miasta - pasuje do niego jak ulał - nic nie musi przy niej robić - wcześniej miał starszą w dieslu 2.0 td - i też był zadowolony (sam mu sprowadziłem - i to rodzinie) w kombi wielki bagażnik, wszystko co daje kolor to radio reszta to powiew siwizny.
Każdy kupujący musi przyjąć większe czy mniejsze niedogodności z czegoś zrezygnować, coś za aprobować. np. zegarek z jaguara w mondeo.