[Solved] Simson SR50 nie odpala, nie dochodzi paliwo do cylindra

Witam, mam problem z moim simsonem a mianowicie stał u mnie przez 5 lat nie ruszany a ostatnio postanowiłem wymienić w nim instalacje łącznie z cewką i stacyjką. Przeczyściłem również gaźnik i filtr. Simson po tej wymianie odpalił praktycznie od kopa. Następnie po krótkiej przejażdżce zgasł i ma problem z odpaleniem gdyż nie dochodzi paliwo do cylindra ponieważ świeca jest sucha. Jak wstrzyknę paliwo do gaźnika to odpala ale nie wchodzi na obroty. Iskra jest i to bardzo dobra. Wymieniłem więc gaźnik na kompletnie nowy i odpalił przez chwilę ale nie chciał wejść na obroty i zgasł

Podejrzewam uszczelniacze na wale . Nie trzymają ze starości . Sprawdź
czy jest podciśnienie w filtrze powietrza ?? :|

Dodano po 1 [minuty]:

Jeżeli nie ma , to nie będzie zasysać paliwa .

Jestem laikiem jakbyś mógł wyjaśnić jak to zrobić byłbym wdzięczny

SKM 1964 wrote:

Podejrzewam uszczelniacze na wale . Nie trzymają ze starości

Nie to nie to co ma wał wspólnego z paliwem ?

Miałem kiedyś za bajtla takiego Skoro 5 lat nie ruszany to najprawdopodobniej dysze i kanaliki zaśniedziały w gaźniku. Problem stary jak świat. Proszę rozebrać gaźnik, wyczyścić i dobrze przedmuchać kanaliki. Ważna jest też iglica czy lekko chodzi.

k16 tyle że ja ten gaźnik do ostatniej śróbki rozebrałem i przedmuchałem i dalej nic a na dodatek założyłem nowy i dalej nic

To zmienia postać rzeczy. Filtr paliwa jest ?

Sprawdź, czy do gaźnika dopływa paliwo? Po czyszczeniu gaźnika, warto przeczyścić drogę paliwa ze zbiornika do gaźnika. Piszę oczywiste rzeczy, ale bywa, że co najprostsze i oczywiste pomijamy.

k16 wrote:

Nie to nie to co ma wał wspólnego z paliwem ?

a byś się zdziwił jak dużo w dwusuwie. Przecież paliwo jest zasysane do karteru właśnie przez podciśnienie pod tłokiem.

Wygląda na to że jeśli paliwo dochodzi do gaźnika poprawnie a tego nie wiemy to problemem mogą być rzeczywiście uszczelnienia wału. Chociaż przez wiele lat eksploatacji 2 suwów mi się to nie przytrafiło. Tego skutera miałem najdłużej bo aż 6 lat. A pomyśleć zaczynałem od motorynki mając 5 lat.

Sprawdziłem czy filtr zasysa powietrze i zasysa jeśli chodzi o drogę z baku do gaźnika to jest krótka bo w baku nakręcony jest kranik co ma w sobie filtr a potem idzie bezpośrednio do gaźnika. Dajcie znać bo nie wiem czy wymieniać te simeringi na wale czy nie

Na początek bym sprawdził kompresję czy jakiejś korozji i dziury nie ma na tłoku lub pękniętych pierścieni. 5 lat stania dużo może napaszkudzić.

Czy muszę mieć jakieś profesjonalne urządzenie do sprawdzenia tego, bo generalnie po wykręceniu świecy włożyłem palec w cylinder i wypychało go. Może rozebrać jeszcze raz gaźnik i zobaczyć czy na każdej z dysz widać tzw. światło bo tego nie sprawdzałem

Sprawdza się to miernikiem kompresji. Każdy warsztat mechaniczny takowy posiada. A że kolega nie sprawdził dokładnie gaźnika to już inna sprawa.

A ile powinien wskazywać miernik?

Z tego co pamiętam w przedziale 7do 9 barów jest w miarę ok W dobrym silniku powinno być około 11-12 bar . Tylko trzeba pamiętać że podczas pomiaru przepustnica musi być max otwarta i najlepiej kopstarterem z całych sił.

Czyli manetka na full i mocno kopać a przez ile tak ?

Aż wskaźnik pokaże max ciśnienie. Zwykle kilka kopnięć wystarczy byle mocno. Można potem sprawdzić na rozruszniku i porównać wskazania.

Świeca sucha, więc podstawową sprawą jest sprawdzenie dysz gaźnika. Piszesz, że stał kilka lat, więc jest bardzo prawdopodobne, że po przejażdżce zmąciła się resztka paliwa z syfem jaki się do niego dostał i zapchało dysze.

No pisałem o tym ale autor twierdzi że ma filtr na zaworku wiec syf można by wykluczyć. Inną przyczyną jest pływak i komora pływakowa czasem trzeba blaszkę pływaka wygiąć by dysza dozująca się otwierała poprawnie ale już nie pamiętam to było dawno. Gaźnik jest dolno pływakowy więc może być przytkany wentyl.

Tyle że ja nie mam odpalania z rozrusznika w swoim simku

No to pozostaje ostro z kopa

Pożyczę jutro od znajomego ten miernik i przeczyscze jeszcze raz dokładnie ten gaźnik i dam znać co i jak. A ja ogolnie rzecz biorąc niezbyt ufam temu filtrowi co jest w kraniku więc kupiłem oddzielny ale nie podziałało. Szkoda byłbym pewniejszy

k16 wrote:

autor twierdzi że ma filtr na zaworku

A czy to wiele potrzeba, żeby filtr zatkać? Poza tym - zależy jaki filtr. Widziałem takie, które paprochy wielkości sporych ziarenek piasku przepuszczały bez problemu.
Wychodzę po prostu od tego co napisał Autor - przede wszystkim motorek stał kilka lat nieużywany, a w takim wypadku podstawową sprawą przed uruchomieniem, jest spuszczenie paliwa i sprawdzenie jego czystości. A jeśli są jakieś męty - do przeglądu i przepłukania gaźnik i dysze w nim.

Po tej długiej przerwie jak już skończyłem sie bawić z elektryką w nim to wypuściłem stare paliwo i gaźnik również wyczyściłem wraz z filtrem powietrza, dopiero potem odpalilem i wtedy odpalił praktycznie od kopa po ponad nawet pięciu latach nieużytkowania

Moto_fan wrote:

wypuściłem stare paliwo i gaźnik również wyczyściłem wraz z filtrem powietrza, dopiero potem odpalilem

Ok. A co z tym zlanym? Jak wyglądało? Bak przepłukałeś?
Zakładasz, że jak nalałeś nowego to nic już (jakieś płatki rdzy np. z baku) się nie dostaną.
Ja bym jednak sprawdził raz jeszcze czy nie ma jakichś niespodzianek - tym bardziej, ze po wlaniu świeżego odpalił, a po przejażdżce (gdy paliwo miało okazję się nieco ustać) już nie.

Pewnie masz rację bo nie sprawdzałem paliwa starego i nie płukałem baku ale dlaczego nawet na nowym gaźniku nie chciał zatrybić

Moto_fan wrote:

dlaczego nawet na nowym gaźniku nie chciał zatrybić

Być moze zapchane filtry, być może gaźnik nie ustawiony, albo usterka leży gdzie indziej - nie wiem i Ty nie będziesz wiedział dopóki nie sprawdzisz.
Prosta sprawa - zaczynamy od rzeczy najprostszych do sprawdzenia, a na rozebranie silnika na śrubki przyjdzie czas (oby nie...) gdy najprostsze (a zarazem najczęstsze) usterki zostaną wykluczone.

Jutro będę kombinował w wolnym czasie ze sprawdzeniem ciśnienia w cylindrze i z dokładnym wyczyszczeniem gaźnika i każdej z dysz. Odezwę się jutro co i jak

Odpisuję po dłuższej przerwie i wiem że kompresja jest na poziomie nieco ponad 9 barów. Pomóżcie co dalej

Jeśli masz zwykły gaźnik to przechyl motor mocno w prawo i paliwo musi się wylać przez otwór odpowietrzający. Jeśli jest paliwo w gaźniku to jedynka i pchanie aż zapali. Możesz nawet trochę włączyć ssanie bo może jest zapchana dysza główna.