Trzy tygodnie temu oddałem auto do blacharza. Zrobiono drobne naprawy blacharskie zderzaka oraz naprawiono i nabito rozszczelnioną klimę. Po odebraniu auta z naprawy stwierdziłem, że nawiew w samochodzie raz działa, a raz nie działa. Na klimatroniku nawiew mam ustawiony na max. Ostatnio wybrałem się nawet na diagnostykę, ale 500m przed warsztatem dmuchawa uruchomiła się i po podłączeniu auta do komputera diagnostycznego nic się nie pokazało. Czy przyczyną może być rezystor nawiewu (info na forum) ? Czy podczas nabijania klimy można popsuć nawiew? Czy może być inna przyczyna, jakieś zaśniedziałe styki, itp?