Witam , mam problem z peugeotem boxerem 3.0 z 2009r . Wtryski Bosh .
Objawy to nierówna praca na wolnych obrotach , przy ruszaniu i czasami w czasie jazdy szarpanie w stylu że sam dodaje sobie gazu , przyspiesza , szarpie tak że chce wyrwać silnik z ramy ale mimo tego zamyka licznik typu 180 . Raz ma moc , raz nie .
Co zobiłem to :
-próba przelewowa pokazała ze jeden wtrysk do smieci bo nalał kubek cały , reszta równo mało co . Wtrysk nr 3 został wymieniony na nowy boscha z hurtowni RODON po numerach taki sam orginał . Rozumiem że wtryski w tym modelu liczmy od rozrządu .
- wymieniłem przepływomierz bo stary raz widział , raz nie
-wymieniłem przepustnice (bo ze wszystkiego rozebrałem swoją w drobny mak przez co uszkodziłem)
- wymieniony pedał gazu bo kolega stwierdził że potencjometr skacze po kilka procent nawet na biegu jałowym (nie znam sie na tym)
- wymieniony i zaślepiony egr razem z chłodnicą która nie jest zapchana
- wymieniony elektrozawór od sterowania podcienieniami , podciśnienie zasa dobrze , po węzykach nie widać pękniec oraz wyczepione i zaslepione - bez zmian
- dziwne buczenie i tak jakby popiskiwanie z pod deski rozdzielczej związane z podłaczonym elektrozaworem od pociśnien bo n starym było to samo a po odłączeniu wtyczki ustaje ten dzwięk
Z racji że nie do konca sie znam na elektronicznym odczycie z kompa zadaje pytanie bo sprawdziłem korekty wtryskiwaczy od zimnego do rozgrzanego oraz pojeżdzone po placu z pedałem w podłodze i wyrównały na coś takiego jak na załączonych zdjęciach .
Zwracam się z prośbą ponieważ wyrwać wszystkie 3 pozostałe pozostałe wtryski bo jeden jest nowy na cylindrze nr.3 i dać na sprawdzenie to koszt rwania plus sruby około 1100zł plus sprawdzenie na maszynie która i tak pokaże że są wszystkie do dupy zapewne to troche duże koszta z racji że jeden wtrysk nowy to koszt najmniej 920zł boscha orginał .
Według mnie na chłopski rozum to cały problem robi wtryskiwacz numer 4 bo zamało daje przez co inne próbują podlać i wyrównać a nawet słychać takie ciche metaliczne popukiwanie co któryś cykl z jego okolic chociaż to już chyba wrózenie z fusów .
Auto ma moc tylko dziwnie szarpie i przyśpiesza , czasami na mokro robi plame pod wydechem jakby woda ze spalinami co sprawia wrażenie ze egr go dusi ale jest wykluczony bo został zaslepiony na połączeniu miedzy kolektorem a egr-em . Spaliny śmierdzą jakby spalaną swiecą z parafiny tak to mi sie kojarzy . Dodaje obrazy z korekt jako załączniki . Nie mam wiecej na niego pomysłów .

Objawy to nierówna praca na wolnych obrotach , przy ruszaniu i czasami w czasie jazdy szarpanie w stylu że sam dodaje sobie gazu , przyspiesza , szarpie tak że chce wyrwać silnik z ramy ale mimo tego zamyka licznik typu 180 . Raz ma moc , raz nie .
Co zobiłem to :
-próba przelewowa pokazała ze jeden wtrysk do smieci bo nalał kubek cały , reszta równo mało co . Wtrysk nr 3 został wymieniony na nowy boscha z hurtowni RODON po numerach taki sam orginał . Rozumiem że wtryski w tym modelu liczmy od rozrządu .
- wymieniłem przepływomierz bo stary raz widział , raz nie
-wymieniłem przepustnice (bo ze wszystkiego rozebrałem swoją w drobny mak przez co uszkodziłem)
- wymieniony pedał gazu bo kolega stwierdził że potencjometr skacze po kilka procent nawet na biegu jałowym (nie znam sie na tym)
- wymieniony i zaślepiony egr razem z chłodnicą która nie jest zapchana
- wymieniony elektrozawór od sterowania podcienieniami , podciśnienie zasa dobrze , po węzykach nie widać pękniec oraz wyczepione i zaslepione - bez zmian
- dziwne buczenie i tak jakby popiskiwanie z pod deski rozdzielczej związane z podłaczonym elektrozaworem od pociśnien bo n starym było to samo a po odłączeniu wtyczki ustaje ten dzwięk
Z racji że nie do konca sie znam na elektronicznym odczycie z kompa zadaje pytanie bo sprawdziłem korekty wtryskiwaczy od zimnego do rozgrzanego oraz pojeżdzone po placu z pedałem w podłodze i wyrównały na coś takiego jak na załączonych zdjęciach .
Zwracam się z prośbą ponieważ wyrwać wszystkie 3 pozostałe pozostałe wtryski bo jeden jest nowy na cylindrze nr.3 i dać na sprawdzenie to koszt rwania plus sruby około 1100zł plus sprawdzenie na maszynie która i tak pokaże że są wszystkie do dupy zapewne to troche duże koszta z racji że jeden wtrysk nowy to koszt najmniej 920zł boscha orginał .
Według mnie na chłopski rozum to cały problem robi wtryskiwacz numer 4 bo zamało daje przez co inne próbują podlać i wyrównać a nawet słychać takie ciche metaliczne popukiwanie co któryś cykl z jego okolic chociaż to już chyba wrózenie z fusów .
Auto ma moc tylko dziwnie szarpie i przyśpiesza , czasami na mokro robi plame pod wydechem jakby woda ze spalinami co sprawia wrażenie ze egr go dusi ale jest wykluczony bo został zaslepiony na połączeniu miedzy kolektorem a egr-em . Spaliny śmierdzą jakby spalaną swiecą z parafiny tak to mi sie kojarzy . Dodaje obrazy z korekt jako załączniki . Nie mam wiecej na niego pomysłów .

