Jak zrobić interkom motocyklowy?

Witam,

Jak wiecie zaczął się sezon, przydałoby się jakoś wkomponować w kask jakieś urządzenie komunikacyje o minimalnym zasięgu ok. 30 m no chyba ze dałoby sie wyciągnąć ze 100m to już byłoby super. Wszystko ma być jak najmniejsze i najlepiej żeby nie było żadnego UC bo u mnie ciężko i z programowaniem i z zaprogramowaniem. Wszystko powinno się zmieścić w kasku (o ile to mozliwe) ostatecznie w kieszeni od kurtki.

Czy dałoby się zrobić coś takiego? jaki byłby koszt? Ciężko będzie? Może mógłby mi ktoś to skompletować (schemat, płytka, spis części). Dam pkt.


Pozdro

Jeżeli chodzi o łączność między hełmami kierowca - pasażer, to najprościej zrobić to przewodowo (oczywiście trzeba zastosować dobrej jakości przewody i złącza). Schemat to mikrofon jakiś wzmacniacz i słuchawka - to samo w drugą stronę. Natomiast jeśli chodzi o łączność pomiędzy jadącymi w grupie pojazdami to radyjka PMR z VOX-em i zestawami słuchawkowymi. Robienie tego na piechotę nie ma sensu.

a jaki koszt?

A to już sobie poszukaj np na allegro, ale myślę że jakieś 250 za komplet.

Temat stary, ale odświeże, może komuś przyda sie mój patent. Na allegro są takie pluskwy fm po 20 zł z regulowaną częstotliwością. Jest to niewiele większe od monety 2zł (długość 28mm, szerokość 11mm). Kupujemy np. 2 takie i dwa chińskie radyjka na z możliwością podłączenia słuchawek, takie malutkie kieszonkowe wielkości podobnej jak paczka fajek. Stroimy wszystko na jedną częstotliwośc. Pluskwe montujemy w kasku a radio wkładamy do kieszeni, wpinamy sluchawki i wkładamy do uszu, druga osoba robi to samo i gotowe. Najlepiej kupić radyjko z falami regulowanymi pokrętłem. Zasięg pluskwy to 50-100m w terenie otwartym w zależności od czułości radia wiec chyba wystarczy. Koszt to około 50zł x ilość osób. Im więcej zestawow robimy na raz tym mniej zaplacimy za jeden zestaw bo przesyłka rozłoży sie na więcej zestawów. Działa to na jednej bateri 15h, trzeba wyjmować baterie kiedy nie korzystamy bo sie szybciej wyczerpią. Ja kupiłem sobie dwie pluskwy po 20zł + 14zł przesyłka. Według mnie ta inwencja jest lepsza od podanych wcześniej, jest bezprzewodowo, można rozmawiać z kimś jadącym obok nie przerzucając mu kabelka, jest budżetowo względem innych projektów i łatwo to zamontować

To ja też pozwolę sobie lekko podgrzać temat. Jak wychodzi Ci ten zestaw na jakości harryhrm? Czy słychać gwizdanie/szumy przy większych prędkościach, czy zamiast radyjka chińskiego uda się złapać sygnał na telefonie komórkowym z wbudowanym radiem fm? Wtedy właściwie jedynym kosztem byłby zakup pluskw... Ale najbardziej zastanawia mnie jakość dźwięku i odbiór sygnału z pluskwy. Z góry dzięki za odpowiedź

Dawno już nie kożystam z tego rozwiązania .Jakość dźwięku nie zależy od prędkości, ponieważ mikrofon jest w środku kasku i pędzące powietrze nie dociera do niego. Za jakość dzwieku odpowiada odległość między rozmówcami, co wynika z niedoskonałości nadajnika, jest to tania pluskwa więc nie ma co się dziwić. Przy zbliżaniu się do maksymalnej granicy zasięgu (zależna od naładowania baterii, zabudowań i rodzaju terenu, ale również powietrza, np. mgły) słychać szumy, trzaski i szmery.

Bardziej sprawdza się laryngofony na motocyklu niż zwykle mikrofony.. Poszukać na allegro z demobilu wojskowego.

Tu występuje mikrofon ponieważ jest to jak najbardziej ekonomiczne rozwiazanie, zamiast szukać jakichś laryngofonów dla jakości lepiej już użyć normalnego intercomu z mikrofonem i inteligentnym wyciszaniem zakłuceń(szumów, trzaska), działających na BT i majacych o wiele lepszy zasięk, do tego jest jeszcze opcja szyfrowania przekazu, żeby nie słyszał go nikt postronny, ani nie przeszkadzał. Niestety takie coś rodzi dodatkowe koszty, jak chcemy dobrze kupujemy interkom, jeśli chcemy jak kolwiek żeby tylko coś było bo nie ma kasy robimy to najtańszym kosztem.

Zależy mi przede wszystkim na tanim rozwiązaniu na początek... Jeśli uznam interkom za przydatne rozwiązanie, to może kiedyś kupię sobie profesjonalny sprzęt.
Rozwiązania z pluskwą używałbym głównie do rozmowy z pasażerką, więc rozumiem, że problem odległości nie jest brany pod uwagę. A co do stosunkowo krótkiego czasu pracy na baterii znalazłem nieco większe urządzenia (10 zł droższe) pracujące na baterii typu AAA - 1 miesiąc pracy ciągłej, dodatkowo wyposażone w wyłącznik, więc nie trzeba wyjmować baterii kiedy nie korzystamy z urządzenia.

Tylko czy nie za duże do kasku?
wymiary: szer. 31,5 x dł. 50 x wys. 12mm, no i kolejne pytanie, gdzie rozmieścić tę 75-centymetrową antenę przyciąć chyba nie bardzo...?

..::B::.. wrote:

gdzie rozmieścić tę 75-centymetrową antenę

Po co antena do komunikacji w ramach pojazdu? Szukaj rozwiązań przewodowych, choćby https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3030282.html

harryhrm wrote:

lepiej już użyć normalnego intercomu z mikrofonem i inteligentnym wyciszaniem zakłuceń(szumów, trzaska), działających na BT i majacych o wiele lepszy zasięk

A jeszcze lepiej zacząć od słownika ortograficznego.

Przy rozwiązaniu bezprzewodowym mam zawsze możliwość użyć zestawu jako komunikacji w szerszym zakresie niż na jednym pojeździe i nie muszę się "odpinać" od pasażera każdorazowo przy zejściu z motocykla. Dodatkowo jeśli miałbym bawić się w budowanie zaproponowanego zestawu samemu bez żadnego doświadczenia, to na pewno straciłbym mnóstwo czasu na szukanie podzespołów i pewnie cały dzień na lutowanie, nie mówiąc o ubraniu tego w ładną i funkcjonalną obudowę...

Ale dziękuję za chęć pomocy. Nadal jestem otwarty na Wasze pomysły i sugestie.

Kolejne opowieści Pilota Pirxa ..Szyfratory. .Jako małolat, zakupiłem dwa hełmofony czołgowe z laryngofonami węglowymi (Czterej Pancerni i Pies), wymontowałem słuchawki, połączyłem to szeregowo i zasiliłem z instalacji motocykla.

Witam , nie wiem czy taka odpowiedz będzie satysfakcjonująca , ale jak już się ma smart-fona i słuchawki do niego to można użyć aplikacji typu intercom ze sklepu Googla , umożliwia zestawienie po wifi i bluetooth.