
Chciałbym wam przedstawić mój inkubator do wylęgu jaj. Na pomysł wpadłem gdy moja babcia mówiła mi o zakupie młodych kur do znoszenia jaj.
Konstrukcja
Cała konstrukcja wykonana jest z drewnianych deseczek o grubości 1cm. Składa się ona z 2 „pomieszczeń”. Pierwsze(wewnętrzne) jest miejscem gdzie należy włożyć jaja do wylęgu, a drugie(zewnętrzne) służy jako kopuła której zadaniem jest zatrzymanie ciepłego powietrza w inkubatorze. Drzwiczki to szyba wycięta ręcznie zamocowana na 2 zawiasach do szyb wyjętych ze starych mebli. Uchwyt drzwi współpracuje z magnesem dzięki czemu drzwi z uszczelkami są szczelnie zamknięte. Całość oklejona jest specjalnym sreberkiem które ma zapobiec przedostaniu się ciepłego powietrza na zewnątrz inkubatora.





Ogrzewanie
Jako elementu grzewczego użyłem połączonych ze sobą równolegle 2 spirali z drutu oporowego. Zasilane są one napięciem 12V z zasilacza komputerowego. Na spirale skierowany jest wiatraczek który wsysa powietrze z inkubatora i wypuszcza je na spirale. Następnie powietrze leci w komorze między ścianami zewnętrznymi a wewnętrznymi inkubatora.


Termostat.
Tutaj użyłem gotowego schematu z kitu AVT2420, a dokładniej przeróbki zapożyczonej z tematu https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1986245.html Histereza wynosi około 0,6°C . Temperatura wylęgu jaj powinna wynosić 37,4°C-38°C więc taki termostat spokojnie wystarczy.
Zasilanie awaryjne
Jaja nie mogą być ogrzewane i schładzane więc zastosowałem zasilanie awaryjne z akumulatora samochodowego którego działanie przedstawia rysunek.

Czekam na wasze pozytywne i negatywne komentarze

Cool? Ranking DIY