Temat opisywałem już wcześniej. Matiz jechał i nagle zgasł powodem awarii był spalony bezpiecznik od komputera, po odholowaniu go do domu okazało się że spalony był bezpiecznik od komputera. Po wymianie auto odpaliło i myślałem że to koniec problemów. Ale po przejechaniu 10m auto znowu staneło - spalił się bezpiecznik ECM. Może ktoś miał podobny problem?. Czy komputer zasila jakieś urządzenia (bezpiecznik 15A) więc chyba tak.
A może jeszcze w tym kierunku, że któraś z klem jest luźna kabel mocowany przy klemach luźny zaśniedziały i przewód masy ślinka przerwany częściowo, – bo z tego, co zrozumiałem to autko jak stoi to jest dobrze jak ruszysz to bezpiecznik się pali sprawdź akumulator poziom płynu.
Niestety pomapa paliwa jest raczej w porządku. Przestaje palic bezpiecznik dopiero po odpięciu komputera od układu. Listwa do komputera ma 55 złączy, ale odpięcie wtyczki C101 daje ten sam rezultat, co zawęża nam krąg poszukiwań do 13 kabli. Odpięcie przekażnika Main Relay też powoduje to że bezpiecznik się nie pali. Podejrzewam niestety najgorsze - awarię komputera a zwarcie najprawdopodobniej na nodze 52 ECM (IGN+). Nie mam całego schematu więc nie wiem do końca co zasila C101 oraz przekaźnik Main Relay. Jakieś sugestie?
walczylem dlugo z tym problemem w koncu zrobilem osobny obwod na pompe paliwa na osobnym bezpieczniku do tej pory auto jezdzi latwo sie do tego dobrac w skrzynce w komorze silnika jedyny minus to dodatkowy bezpiecznik w aucie http://chevy.mrmax.dp.ua/EN/GMDE_TIS_START.html tu znajdziesz schematy
Elektrit chyba będzie najbliżej. Pompa raczej odpada bo odciałem ją zupełnie i nadal palił bezpiecznik dopiero odcięcie ECM spowodowało że bezpiecznik zostaje cały. A gdzie jest ten zener? A i na jakie napięcie 12V?
Łask/k.Łodzi ale chciałbym sam to zrobić, już tyle pracy w to włozyłem a wymienić zenera, chyba potrafię. Ale i tak poproszę namiar, jeśli masz kogoś z okolicy. Auto jest nieżywe i albo ktoś musiałby przyjechac do mnie albo laweta, co oczywiście raczej odpada (koszty). Jutro będę znowu miał czas aby pogrzebać w aucie.
Mało prawdopodobne aby uszkodzony był sterownik.Sprawdz ogrzewanie
sondy lambda ewentualnie okablowanie wtryskiwaczy.Jest to na tym samym
bezpieczniku co pompa paliwa.
Mało prawdopodobne aby uszkodzony był sterownik.Sprawdz ogrzewanie
sondy lambda ewentualnie okablowanie wtryskiwaczy.Jest to na tym samym
bezpieczniku co pompa paliwa.
Może być i tak.Ostatnio robiłem matiza,gdzie sobie jakieś gryzonie zrobiły maleńką bibkę .Pogłyzły kable od sondy i zaworu EVAP ( o zapłonowych i węzu do nagrzewnicy nie wspomnę).
Też prało bezpiecznik.
Niestety auto wciąż wariuje gdy stoi nie mogę spalić bezpiecznika (choć bujam nim na wszystkie strony, w celu ), gdy jadę przejeżdzam 200m i bezpiecznik się pali. Auto ma gaz więć po zapaleniu na benzynie, odpiąłem pompę paliwa ale to nic nie dało. Bezpiecznik znów poleciał. Komputer jest nierozbieralny więć zastanawiam się gdzie może być ta dioda zenera zasugerowana przez Elektrita. Naprawde nie wiem co dalej mam robić. Ładowanie raczej w normie 14V przy małych i dużych obrotach. Ale wszystko to sprawdzane na postoju. Co najgorzej nie mogę uzyskać efektu zawarcia na stałe tzn. po spaleniu bezpiecznika wstawiam nowy i auto znów zapala. Silnik pracuje 20min bez przerwy a gdy próbuję pojechać 200m wtedy pali bezpiecznik. To sugerowało by kłopoty z zenerem a nie kablami.
Witam. Mam podobny problem. Pali bezp. ECM. Różnica jest taka, że czasami jestem w satnie pojeździć kilka dni... Matrix był już kilka razy w warsztacie, ale wciąż to samo! Elektrit: może polecisz kogoś w Krakowie. Chmiel28: udało Ci sie w końcu usunąć usterkę? Jak? dzieki za pomoc. gg:4506920
Wiem że pewnie już dawno rozwiązałeś ten problem ale teraz dostałem meila o zamknieciu tematu i znalazłem twój post. U mnie prawdopodobnie miejscem zwarcia była sonda lambda po wymianie palenie bezpiecznika ustało, ale czasami pojawiało się oznaczenie Check Engine. Teraz jednak od dłuzszego czasu jest Ok.
Wklejam swój przypadek z innego forum (przepraszam, że tak bez ładu i składu trochę to brzmi, ale to dlatego, że nie chciało mi się od początku pisać):
Post nr. 1
Mam podobny problem. Ok. 2 minuty po odpaleniu zdechł mi bezpiecznik od ECMu. Patrzyłem na elektrodzie co robić w takim przypadku. Opiszę krótko w punktach prawdopodobne przyczyny i to co robiłem:
1.prawdopodobna przyczyna - zużył się regulator napięcia ładowania w alternatorze i niejaki zener (chyba chodzi o diodę zenera) robi zwarcie i pali bezpiecznik
moje działanie - podłączyłem miernik, bawiłem się światłami, innymi elektrycznymi cudami, jeździłem itp. Ładowanie było na poziomie 13,8-14,5V, więc ok
2. sprawdzenie błędów w komputerze - wskazało tylko błąd 1500 -> czyli standard jak nie ma klimy.
3. Wadliwa pompa paliwa - no cóż, tylko na ucho sprawdziłem
4. Zwarcie w instalacji
Przejrzałem schemat i sprawdziłem tylko wiązkę pod tylną kanapą co idzie do pompy paliwa. Wiązka była ok. Nie widzi mi się natomiast rozkopywanie na podwórku samochodu teraz gdy dnie krótkie i szybko się ciemno robi. Po omacku do bani coś robić.
-----------------
Moje kolejne obserwacje:
a) bezpiecznik przepalił się po przejechaniu ok 200m, następnego dnia było wszystko OK i matizek przejeździł jeszcze jakieś 200km bez problemu. Znowu się spalił bezpiecznik (15A)
b) pali się też 20A
c) przy wkładaniu bezpiecznika jest iskrzenie na stykach. Pobujałem nim i po jakimś czasie iskrzenie ustało. Przekręcam kluczyk i brak lampki check engine i standardowej "procedury startowej". Wróciłem do skrzynki bezpieczników i znowu nim pobujałem, wyciągnąłem i zaczął z powrotem iskrzyć a po przekręceniu kluczyka już był check engine i "procedura startowa".
Moje podejrzenia są skierowane w stronę uszkodzonego ECMu (ale czy przejechałby ponad 200km na nim?) lub zwierania się uszkodzonej wiązki lub iskrzenia gdzieś w kostkach, przekaźniku.
Wie ktoś co jeszcze można z moim fantem zrobić bez rozgrzebywania flaków i pomocy warsztatu zajmującego się elektryką?
Post nr.2
Dziś u znajomego grzebaliśmy i znaleźliśmy prawdopodobną przyczynę:
Konektorek, w który wpina się owy bezpiecznik ECM, był głębiej niż pozostałe. Włożony bezpiecznik stykał się punktowo i był na nim bardzo mały ślad okopcenia (powstawał łuk elektryczny) co potwierdziło nasze domysły. Konektorek został poprawiony aż wskoczył na zatrzask w puszce.
Dodatkowo założony jest na przewód od pompy paliwa bezpiecznik 10A, żeby ewentualnie wychwycić zwarcie na pompie.
Matiz przejechał na razie ok ok. 40 km i nic się nie dzieje.
Edit:
Samochód zrobił kolejnych kilkaset kilometrów i jest OK Zerknę jeszcze na ten przewód od cewki
Miałem kilka takich przypadków przy gwałtownym ruszenie palił się bezpiecznik,przyczyną był przetarty przewód zasilania cewki wys.napięcia,czarny o wspornik linki gazu