kolega zaczoł usprawniać swojego kompa i powisywał coś na klawiaturze, teraz komp nie widzi twardego dysku i jest napis w tym komputerze nie ma twardych dysków , z innego twardziela startuje normalnie ,czy da się coś z tym zrobić???.
napisz cos wiecej - sprawdzales w biosie czy go widzi, ma postawione partycje? . Raczej go odratujesz bo z tego co napisales to zawinil software i nie jest to uszkodzenia mechaniczne(;tfu). Jak mozesz to zlap mnie na GG 1894669 i wszystko ci wytrlumacze co i jak trzeba zrobic
Witam
Miałem taki przypadek, okazało się że został uszkodzony MBR (jest do uratowania).
Jak napisał "granacik", musisz opisać dokładnie co widać w Biosie, czy fdisk go widzi, czy startuje (kręci tależami) i czy zaraz po włączeniu wykonuje własne testy diagnostyczne (słychać pracę głowic przez chwilę).
jeżeli masz jeszcze ten problem z twardzielem to zapraszam GG3905054
jeśli nie masz dostępu to w skrócie
-spr. w BIOSIE jeśli OK to-
- fdisk i odśwież MBR
- można potestować "PARTITION MAGICKIEM" i sprawdzić czy go widzi
- jeśli przy starcie dysk się nie uruchamia to już klapa z elektroniką sobie nie poradzisz a z fizycznym uszkodzeniem wcale ale jest to czarny scenariusz jeszcze nie zdażyło mi się aby dysk się posypał od pisania na klawiaturze
pozdrawiam
a więc tak z tego co wyczaiłem dotychczas to dysk startuje słychać jego prace, w biosie ustawienia są oky, fdisk go nie widzi a przy próbie formatowania lub scandisku pojawia się napis w tym komputerze nie ma dysków stałych,możesz mieć nie odpowiedni format czy partycje fat nie odpowiednie, takie obiawy mogą sie pojawic także gdy dysk jest zawirusowany. nie chce go zakładać do mojego kompa bo mam nowiutki i boje sie go uszkodzić i utracić gwarancji.(aby utworzyć partycje na dysku uruchom program FDISK w trybie MS-DOS) jakoś mi to nie wychodzi albo zle to robię.
uruchom kompa z dyskietki startowej bez obsł.cdrom, potem wpisz fdisk i działaj zgodnie z instr. jrśji masz xp to jest tam taki programik podobny do fdiska. Jeśli nie masz startowej to uruchom dosa z płyty inst win98/ w biosie bot cdrom/ i potem tak samo jak z dyskietki. najpierw sprawdz format dysku i jeśli nie potrzebne są dane to usuń bieżące partycje, restart, utw. partycje ,potem format c: i musi być ok no i odśwież MBR
pozdrawiam
Jeżeli otwirałeś do środka - sprawdź taśme danych - często sie łamią i uszkadzają. Jeżeli to jest w porządku - to w biosie ząładuj ustawienia standardowe : DEAFAULT . Jeźeli dalej go nie ma - to możesz jedynie potwierdzić uszkodzenie dysku sprawdzając go w innym koputerze.
Aha - spróbuj jeszcze przełączyć go na taśmach - na jeden i drugi kontroler - bo trzeba wyelminować podejrzenie kontrolera [uszkodzenie , wyłączenie ] - bo czasem sie tez zdarza.
proponuje sformatowac dysk niskopoziomowo (LOV LEVEL FORMAT) opcja jest wbudowana w biosie starszych kompach lub jak dobrze poszukasz to znajdziesz gdzies skrypt na necie. Po takim formatowaniu jezeli dysk niejest uszkodzony fizycznie napewno ruszy (a pozatym dowiesz sie czy masz badblocki) tylko bron borze niewylanczaj kompa w trakcie formatowania bo dysk moze sie posypac doszczetnie.po fortatowaniu zakladasz partycje i powinno wszystko chodzic ok
Bios widzi go jako MAXTOR ROMULUS gdy dam wartosci auto w biosie wykrywa pojemnosć 0 , ilość głowc 0 itp = 0 , w sumie to wyrywa tylko naze dysku ;(
Sprawdzałem na innym kompie tak samo
zasałem z www.matrox.com soft do sprawdzania wykazał brak możliwości odczytu i brak komunikacji ze SMART wskazówka od producenta żeby zanieść do serwisu. Zaniose w poniedziałek
Panie Granacik lov lewelem potraktowac mozna było dysk bez systemu SMART!!! dysk z tym systemem (a takie są wszytkie nowsze) jest do śmietnika!!! odradzam low level!!!!!! spróbowałeś fdisk/mbr?? moze PARTITION MAGICKIEM pójdzie....
Witam
Z przeczytanych postów moge wywnioskowac że masz uszkodzoną tablice
partycji (Partition Table) Miałem kiedyś taki problem i nawet Fdisk nie pomógł.Jednak (i tu chciałbym złożyć hołd temu programowi) PARTITION MAGICK odrazu wykrył błąd (ale oczywiscie musialem robic to na innym kompie z dobrym systemem) Zalapał to jako błąd geometrii dysku.
Poniewaz naprawa powiodła sie automatycznie tylko w przypadku 1 partycji mosialem odpalic PTedit (programik tez w pakiecie Magica)
i recznie ustawic w nim cala konfiguracje (tz typ partycji rozmiar ilosc sektorów clustry itp)
Siedzialem nad tym chyba 5 h ale sukces byl piekny dysk chodzi do dziś.
Dzięki Panowie za tak liczne odpowiedzi dysk wreszcie ruszył po tych wszystkich manewrach co tu opisaliście,a po za tym te rady przydadzą się równierz innym co mają podobne kłopoty , jeszcze raz wielkie dzięki .
Jakiś czas temu napisałem że pad mi dysk itd patrz wyżej :sm38:
jak pisałem dysk był na gwarancji a partitton magic go nie widział ani fdisk jedynym śladem że dysk jest to info w biosie że to Maxtor Romulus
Dziś odebrałem dysk, dostałem nowy , w każdym razie wygląda na nowy , bios normalnie już widzi Maxtor 4D040hH2
Romulus to faktycznie wirus ale obawiam się, że on modyfikuje firmware dysku a nie MBR i jedyną radą jest flashowanie, tyle że o wiele trudniej znaleźć flashe do HDD niż do CD.
Zerowanie dysku nie szkodzi dyskowi z systemem S.M.A.R.T. robiłem to wielokrotnie, zazwyczaj wiekowym WDClear i nigdy nic się nie zepsuło, od 3 lat działa mi w ten sposób odratowany Seagate Medalist... Jak chcesz mieć absolutną pewność to możesz użyć programu do zerowania dysku pochodzącego od jego producenta (tylko do Samsunga nie widziałem), do Seagate jest Sea Tools, do IBM i Hitachi jest Drive Fitness Test, do Western Digital - WDClear, albo teraz jakiś nowszy, do Maxtora i Quantuma - PowerMax, dla Fujitsu - Fujitsu Diagnostic Tool IDE/SCSI)
[quote="TzOk"]Romulus to faktycznie wirus ale obawiam się, że on modyfikuje firmware dysku a nie MBR [quote]
a ja jestem przekonany , że nie zmienia firmware - czyżby był na tyle "uniwersalny" żeby dopasować się do kilkuset typów/modeli hdd?
Gdyby tak było , to jednym programikiem robiłbyś firmware we wszystkich dyskach , a tak nie jest . Może to mieć związek jedynie z tym , że wirus przepisuje jedynie nazwę dysku niezależnie od jego modelu itp ale w to też szczerze powątpiewam , bo wskazywałoby to na wybitną "uniwersalność" wirusa czyli defacto programu
Nie sądzę aby nazwa modelu dysku była przechowywana w MBR, jeśli by tak było to zerowanie dysku powinną ją zamazywać a tak się nie dzieje. Z tego co mi wiadomo ten wirus uszkadza jedynie dyski Maxtora (DiamondMax) i Seagate (chyba tylko Barracudy).
MKS nie zna takiego wirusa, nie ma w bazie wirusów
- net na temat Maxtor Rolmuls ma jedną linkę która jest związana z tematem i jest to ang. języczny post
- jaki prog anty. pozwala naprawić dysk skoro oprogramowanie serwisowe ze strony producenta podczas diagnostyki nie może nawet skomunikować się ze SMART ?
- czy znacie jaką stronkę na której opisane będzie ten wirus
Dlaczego serwis nie uaktualnił softu dysku tylko wymienił na nowy( sprawdziłem = nowy nr seryjny). ? ( nie umiał ? w sumie to możliwe )
Jeśli to virus potrafi zmienić soft dysku, to który programik dedykowany ( np. ze strony producenta) to potrafi, gdzie są wersje softu-biosu
Jakim anty-vir wykryliście to ścierwo ? ( w sumie muszę znaleźć źródło bo sytuacja może się powtórzyć )
Co za debil pisze taki virus, jak chce się popisać swoimi umiejętnościami to niech zmienia nazwe dysku na jaką chce, nawet było by zabawne, ale niech nie kasuje innym danych, normalie TERRORYZM
Ja troszke z innej bajki ale tez klopoty z dyskiem.
Mam starsza plyte z prockiem 166 i ku memu zaskoczeniu, po podlaczeniu Segate 40 na mastera nie wykryl go ani windows ani bios po kombinacjach po miedzy zworkami a tasmami okazalo sie iz startuje i jest wykrywany dopiero w "sec slaw" a inne dyski pracuja prawidlowo pod masterem.
Czy ktos mi powie co jes i jak moge odpalic go na mastera ??
W moim kompie BIOS zawiesza się gdy jest włożona szuflada z dyskiem, czasem nie zawiesza się ale nie rozpoznaje dysku. ale gdy wsunę szufladę gdy windows XP jest w stanie uśpienia to po uruchomieniu wszystko ok. i dysk działa bez zarzutu, działa tak od 2 miesięcy i do dziś nie wiem co mu dolega.
dysk seagate medalist 3gb
Moderated By jankolo:
Ponieważ temat został odgrzany niekoniecznie zgodnie z regulaminem forum, a autor przestał sie nim interesować, temat zamykam