Jakaś firmowa spawarka transformatorowa 2f. która wcześniej miała korbkę u góry i zwore przesówaną, teraz została tej zwory pozbawiona i zaopatrzona w sterownik tyrystorowy na pierwotnym.
Który to reguluje napięcie wyjściowe 25-71V.
Co do zakresu regulacji mój kolega nie ma zastrzeżeń ale, na wtórnym są 4 diody 320A i DŁAWIK 30 zw, nawinięte na czymś co trudno opisać i jest to pakiet blach transformatorowych wielkości i kształtu puszki piwa.
I spawanie AC i DC praktycznie niczym się nie różni bo jest możliwość przełączania. I łuk na DC nadal jest trzeszczący i skaczący jak przy AC a nie syczący i myślę że to jest wina małego dławika jako że większy już do środka napewno nie wejdzie .
Który to reguluje napięcie wyjściowe 25-71V.
Co do zakresu regulacji mój kolega nie ma zastrzeżeń ale, na wtórnym są 4 diody 320A i DŁAWIK 30 zw, nawinięte na czymś co trudno opisać i jest to pakiet blach transformatorowych wielkości i kształtu puszki piwa.
I spawanie AC i DC praktycznie niczym się nie różni bo jest możliwość przełączania. I łuk na DC nadal jest trzeszczący i skaczący jak przy AC a nie syczący i myślę że to jest wina małego dławika jako że większy już do środka napewno nie wejdzie .