Chciałem przedstawić wam mój pierwszy subwoofer samochodowy na głośniku Alphard LW1200 4om 120w/240w max.
Jest to konstrukcja wykonana w całości samodzielnie. Budowa zajeła dobre 2 dni. Jest to subwoofer pasywny bez zwrotnicy gdyż jestem zwolennikiem filtrów aktywnych z regulacją częstotliwości.
Cena głośnika wynosi 75zł + przesyłka
Trochę trudziłem się ze skrzynią. Zrobiona została z płyty grubości 2cm. W środku jest krzyrzyk ściągający przeciwległe ścianki. Za wytłumienie posłużyła mi gąbka o gr 5 cm, bo nie miałem aktualnie nic innego do wytłumienia. Wszystko obite dywanikiem, w środku uszczelniane silikonem. Br jest strojony na 38hz br ma długość 12cm i średnicy 7.5. impuls dla 40hz 15ms, a największy przy 35hz 17ms, f3 to 36hz, efektywność 89db.
Skrzynia ma wymiary 34cm wys/60cm dł objętość netto ok 42l
Odsłuch:
Subwofer zapewnia porządny masaż pleców w samochodie na wzmacniaczu 100w. I teraz ciekawostka gdyż porównywałem go z innym subwooferem na identycznym głośniku, nie jestem pewny ale był to chyba firmowy sub alpharda z bass reflexem o śr ok 10cm i dł ok 20cm. Można było rękę włożyć do końca. A więc wstawiliśmy moj do autka i od pierwszych uderzeń basu było słychać że lepiej gra niż fabryka, bas był miękki i czuć było konkretne, szybkie tupnięcie basu. Wymieniliśmy się subami na weekend. Przeprowadziłem odsłuch w pokoju 20m2. Bas był rozmyty może niżej schodził ale po chwili głośnego słuchania bolała mnie głowa. Zatęskniłem za moim subwooferem
Koszty:
LW1200 + przesyłka 85zł
płyta 0zł miałem
dywanik 15zł
br 8zł
kabel + terminal 10zł
maskownica 16zł
kleje + silikon + wkręty 15zł
wygłuszenie 0 zł miałem
robocizna do uzgodnienia
razem ok 150zł
Naprawdę zachęcam wszystkicz do zbudowania takiego suba jako pierwszego. Do samochodu jest dobry jeśli nie chcesz żeby po chwili słuchania rozbolała cię głowa. Nie nada się jednak dla szpanowania aby słychać było go z odległości 500m. Zalecam to ludziom lubiącym słuchania muzyki w samochodie a nie poza nim, chyba że otworzymy bagarznik:D.
Jest to konstrukcja wykonana w całości samodzielnie. Budowa zajeła dobre 2 dni. Jest to subwoofer pasywny bez zwrotnicy gdyż jestem zwolennikiem filtrów aktywnych z regulacją częstotliwości.
Cena głośnika wynosi 75zł + przesyłka
Trochę trudziłem się ze skrzynią. Zrobiona została z płyty grubości 2cm. W środku jest krzyrzyk ściągający przeciwległe ścianki. Za wytłumienie posłużyła mi gąbka o gr 5 cm, bo nie miałem aktualnie nic innego do wytłumienia. Wszystko obite dywanikiem, w środku uszczelniane silikonem. Br jest strojony na 38hz br ma długość 12cm i średnicy 7.5. impuls dla 40hz 15ms, a największy przy 35hz 17ms, f3 to 36hz, efektywność 89db.
Skrzynia ma wymiary 34cm wys/60cm dł objętość netto ok 42l
Odsłuch:
Subwofer zapewnia porządny masaż pleców w samochodie na wzmacniaczu 100w. I teraz ciekawostka gdyż porównywałem go z innym subwooferem na identycznym głośniku, nie jestem pewny ale był to chyba firmowy sub alpharda z bass reflexem o śr ok 10cm i dł ok 20cm. Można było rękę włożyć do końca. A więc wstawiliśmy moj do autka i od pierwszych uderzeń basu było słychać że lepiej gra niż fabryka, bas był miękki i czuć było konkretne, szybkie tupnięcie basu. Wymieniliśmy się subami na weekend. Przeprowadziłem odsłuch w pokoju 20m2. Bas był rozmyty może niżej schodził ale po chwili głośnego słuchania bolała mnie głowa. Zatęskniłem za moim subwooferem
Koszty:
LW1200 + przesyłka 85zł
płyta 0zł miałem
dywanik 15zł
br 8zł
kabel + terminal 10zł
maskownica 16zł
kleje + silikon + wkręty 15zł
wygłuszenie 0 zł miałem
robocizna do uzgodnienia
razem ok 150zł
Naprawdę zachęcam wszystkicz do zbudowania takiego suba jako pierwszego. Do samochodu jest dobry jeśli nie chcesz żeby po chwili słuchania rozbolała cię głowa. Nie nada się jednak dla szpanowania aby słychać było go z odległości 500m. Zalecam to ludziom lubiącym słuchania muzyki w samochodie a nie poza nim, chyba że otworzymy bagarznik:D.
Cool? Ranking DIY