Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Koronawirus i ameby w czasie jego panowania

sosarek 25 Mar 2020 23:22 13059 116
Nazwa.pl
  • #1
    sosarek

    Level 43  
    Temat ma formę czysto prześmiewczą i nie ma na celu urażenia kogokolwiek więc prosiłbym o zachowanie stosownego tonu wypowiedzi ;)


    Przechodząc do meritum - rozumiem że pandemia, koniec świata, e-nauka itd. lecz nie rozumiem jednego:
    - dlaczego ostatnio coraz bardziej (czasem nawet kilkanaście) tematów dotyczących zadań szkolnych się pojawia i każdy chce tylko rozwiązania?
    Hitem sezonu był dziś post w którym "autor" napisał że skoro wirus panuje to ktoś niech rozwiąże mu zadania z fizyki i załączony plik Worda z nastoma zadaniami.
    Rozumiem że można być "amebą", ale zarejestrowanie się na Forum i napisanie posta wymaga minimalnego intelektu, o tym że owe Forum trzeba w Google znaleźć = tak ciężko więc samemu poszukać rozwiązania owych zadań mając podstawy choćby w postaci wzorów zawartych w zadaniu?
    Co owe "ameby" robią więc całymi dniami siedząc w domach?
    Pomijam fakt późniejszego odnalezienia się na rynku pracy - choć to dziwny rynek ostatnio... osoby po np. liceum informatycznym nie potrafiące skonfigurować IP dla karty sieciowej stają się opiekunami sieci w firmach chociażby...
  • Nazwa.pl
  • #2
    ADB-6
    Level 31  
    To przyszli szefowie korporacji. Już teraz przyzwyczajają się do wysługiwania podwładnymi. Stanowiska odziedziczą zapewne dzięki bogatym i wpływowym rodzicom. Znam takie jednostki...
  • #3
    sosarek

    Level 43  
    Także znam, nie rozumiem jednak jak siedząc tyle czasu na d...e, mając wszystko podane na tacy nie potrafić podejść do prostego zadania - co robią przez lata nauki?
    Napisałem to dawno temu, teraz zaczyna się potwierdzać że doczekamy się w technicznym pytania treści - wyjąłem masło z lodówki, jest twarde i nie mogę sobie bułki posmarować - co mam zrobić?
  • #4
    ADB-6
    Level 31  
    sosarek wrote:
    wyjąłem masło z lodówki, jest twarde i nie mogę sobie bułki posmarować - co mam zrobić?

    1. Sprawdź czy lodówka ma zasilanie.
    2. Wymontuj termostat i przeczyść styki.
    3. Wymień wszystkie kondensatory.

    Są jeszcze alternatywne "podpowiedzi":
    - To na pewno jest masło?
    - Opisz metodę jaką doszedłeś do tego wniosku.

    Ostatecznie pozostaje nam odwołanie do regulaminu:
    Wszystkie posty dotyczące rozwiązania zadań muszą zawierać próbę rozwiązania lub należy przedstawić swój tok myślenia. Tematy niespełniające tego wymogu będą przenoszone do kosza na podstawie punktu 3.1.17 regulaminu forum.

    :wink: :spoko: :spoko: :spoko:
  • Nazwa.pl
  • #5
    sosarek

    Level 43  
    ADB-6 wrote:
    3. Wymień wszystkie kondensatory.

    Hit w większości usterek...
  • #6
    kkknc
    Level 43  
    No na gierki czas jest, ale jak trzeba się uczyć online to już są wykręty.
    Gdzie zmierzamy? Chyba tu....
    https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_Calhouna?wprov=sfla1
  • #7
    sosarek

    Level 43  
    kkknc wrote:
    No na gierki czas jest, ale jak trzeba się uczyć online to już są wykręty.

    Przecież dopiero chcą wprowadzić typową naukę online i zasłaniają się tym że nie każdy ma komputer i dostęp do internetu...
    Ciekawe tylko dlaczego praktycznie każdy ma smartphona z dostępem do sieci?
    Co pokolenie to uwstecznienie obserwuję, dziwie się że jeszcze pisać potrafią ręcznie, choć z czytaniem OLBRZYMIE problemy, może nie tyle z samym czytaniem co czytaniem ze zrozumieniem.
  • #8
    ADB-6
    Level 31  
    To brak wyobraźni spowodowany zastąpieniem książek głupawymi filmikami. Takie dziecko nie rozumie zdania składającego się z więcej niż pięciu wyrazów. Młodzi nie czytają książek. Mają gotowe streszczenia i rozwiązania. Procesy analityczne zanikają. Każdego roku "przerabiam" temat praktykantów pojawiających się w naszym serwisie. Żenada to bardzo łagodne określenie.
  • #9
    Anonymous
    Level 1  
  • #10
    ADB-6
    Level 31  
    kosmonauta80 wrote:
    Z drugiej strony dobrze, mniejsza konkurencja na ryku pracy ;)

    Poniekąd racja, jednak nie spodziewaj się znaczącego postępu technicznego po takich "geniuszach". Na CDA jest taki film "Idiocracy". Doskonale oddaje wizję przyszłości tej cywilizacji. :D
  • #11
    sosarek

    Level 43  
    ADB-6 wrote:
    Każdego roku "przerabiam" temat praktykantów pojawiających się w naszym serwisie. Żenada to bardzo łagodne określenie.

    Mam od miesiąca w firmie na "przyuczeniu" 21latka - absolwent jakiegoś technikum elektronicznego.
    Nie miałem pod ręką rezystorów 1,1kOHm by zamontować w czujnikach - kazałem mu równolegle połączyć 2,2kOHm. Po pół godziny jego niebytności zacząłem się zastanawiać co robi, poszedłem więc a ten siedzi z nosem w telefonie zaczyna mi recytować wydarzenia z onetu... Pytam czy zrobił co miał a ten mówi że się nie da... Zagryzłem zęby by nic nie palnąć i sam zrobiłem w milczeniu.
    Minął jakiś czas - miał zamontować kamerę na puszce dedykowanej(do innego modelu bo w hurtowni mi źle wydali a robota wyjazdowa i nie było jak wymienić) - przychodzi po 15 minutach i "się nie da". Pytam więc od czego są narzędzia, tona różnych wkrętów w organizerach? Zabrał i polazł... po pół godziny idę sprawdzić... ten siedzi i znów zaczyna mi relację z jakiegoś portalu... i że się nie da...

    Dodano po 1 [minuty]:

    ADB-6 wrote:
    kosmonauta80 napisał:
    Z drugiej strony dobrze, mniejsza konkurencja na ryku pracy ;)

    Poniekąd racja, jednak nie spodziewaj się znaczącego postępu technicznego po takich "geniuszach". Na CDA jest taki film "Idiocracy". Doskonale oddaje wizję przyszłości tej cywilizacji. :D

    Mniejsza? To właśnie takie "ameby" są zatrudniane.
    Idiokracja stary film ale przesłanie ciągle aktualne :)
  • #12
    ADB-6
    Level 31  
    sosarek wrote:
    Nie miałem pod ręką rezystorów 1,1kOHm by zamontować w czujnikach - kazałem mu równolegle połączyć 2,2kOHm.


    Kupiłem kiedyś na giełdzie mix rezystorów. Praktykant dostał zadanie poukładania tego według wartości rezystancji. Dostał paczkę kopert i zabrał się do roboty...
    Kiedy zameldował że wszystko gotowe - puściłem go do domu. Przed fajrantem otwieram koperty i nie wierzę własnym oczom;
    - rezystory pogrupował według koloru lakieru (czerwone, zielone, brązowe) i wyglądu (z napisami i w paseczki). Tak też opisał koperty. :idea:
    Innym razem pytam go: Co to za tranzystor? On mi na to (z zupełną powagą) - Czarny z trzema nóżkami. Mój wspólnik spadł z krzesła ze śmiechu.
  • #13
    sosarek

    Level 43  
    ADB-6 wrote:
    Co to za tranzystor? On mi na to (z zupełną powagą) - Czarny z trzema nóżkami. Mój wspólnik spadł z krzesła ze śmiechu.

    Co się dziwisz? Mój padre - kucharz z 40 letnim stażem już ćwierć wieku temu dostawał praktykantów i kazał im szukać skrzydełek wieprzowych a oni chodzili i szukali... o rozbierze sztuki mięsa już wtedy nie mieli pojęcia a co jest teraz? Kucharz małej gastronomii - jak odgrzać bułę i wpakować kebsa...
  • #14
    Anonymous
    Level 1  
  • #15
    ADB-6
    Level 31  
    :wink: Skrzydełka wieprzowe. Dobre jak wegański smalec, chociaż w naszych szeregach również zdarzają się czasami wpadki typu "halogen LED". Ale to tylko wpadki. Kiedyś w tym dziale był wątek "Co mnie rozbawiło". Lepsze niż najlepszy kabaret.
  • #16
    Anonymous
    Level 1  
  • #18
    sosarek

    Level 43  
    kosmonauta80 wrote:
    Czyli "polaryzacja rezystora" to nie fikcja ;)

    Nie.
  • #19
    Anonymous
    Level 1  
  • #20
    DiZMar
    Level 43  
    atom1477 wrote:
    ...
    No i jak widać, nie musi się zaczynać na "Jak".

    Zgadza się. Od Jak... zaczyna się pytanie/prośba o wyjaśnienie a w Twoim przykładzie to brzmi bardziej jako polecenie czyli mi się należy i basta.
  • #21
    Janusz_kk
    Level 36  
    ADB-6 wrote:
    Kiedy zameldował że wszystko gotowe - puściłem go do domu. Przed fajrantem otwieram koperty i nie wierzę własnym oczom;
    - rezystory pogrupował według koloru lakieru (czerwone, zielone, brązowe) i wyglądu (z napisami i w paseczki). Tak też opisał koperty.

    No to moje dziecko lat 15 wie co to są za paski i po co :) a będzie informatykiem a nie elektronikiem, w technikum informatycznym gdzie chodzi to tak 2-3 w klasie jest rozgarniętych co umieją coś więcej, reszta tylko grać umie :(
  • #22
    DiZMar
    Level 43  
    Ja miałem takiego praktykanta z ówczesnej (jeszcze przed gimnazjami) 4 klasy 5 letniego technikum elektronicznego. Trzeba było wyliczyć potrzebny rezystor mając podane napięcie i prąd. Chyba chodziło o wyliczenie przybliżonej wartości rezystora do zasilenia diody LED. Kombinował chyba prawie pół godziny i nie dał rady. Zapytałem czy zna prawo Ohma? Bez wahania napisał: I=U/R :spoko: Jak wyliczyć R z tego wzoru to było mu za trudne (6 klasa albo i niższa szkoły podstawowej). Widząc moje zdenerwowania rozbrajająco powiedział: Ja idę na studia i to mi nie będzie potrzebne. (sic!) a na praktyce jest u mnie tylko aby mieć wysoką ocenę z praktyki, bo w szkole miałby co najwyżej czwórkę. Przy wystawieniu oceny postawił na biurko "dowód wdzięczności" ale jak zobaczył moją opinię to go zabrał ze sobą. O próbie lutowania to nawet nie chcę wspominać. Przecież jako student nie będzie musiał mieć tej umiejętności - w przybliżeniu też jego słowa. Syn szefa miejscowych Lasów Państwowych. Ameby bywały zawsze nie tylko w czasie koronawirusa. Teraz tylko częściej ujawniają się szerszej publiczności.
  • #23
    Anonymous
    Level 1  
  • #24
    sosarek

    Level 43  
  • #25
    ADB-6
    Level 31  
    Kiedyś pytano "w której szkole się uczysz?", dzisiaj pytają "do której szkoły uczęszczasz?". Niby niewielka różnica, ale diabeł zazwyczaj tkwi w szczegółach składających się na ogół. ;)
  • #26
    rnb_bolii
    Level 39  
    A ja miałem taki ubaw jak poprosiłem młodego o przyniesienie mi rezystora 100k ohm i on powiedział mi czy nie pójdę z nim bo on nie da rady sam go unieść. :D

    A i przypomniała mi się jeszcze jedna sytuacja. Otuż młody podłączył wtyczkę przedłużacza do gniazdka w garażu, które to gniazdo nie było podłączone do puszki, kabel wypięty wyżej z puszki (przewody kładzione były na uchwytach, więc widać !). Stwierdził że przedłużacz jest uszkodzony. A ja to łykłem i zaczołem go prześwietlać...Ehhhhh....
  • #27
    Jogesh
    Level 28  
    Ale wy jesteście. Może już pora aby zacząć walczyć o prawa "mniejszości intelektualnych"? Taka dyskryminacja, mowa nienawiści... jak tak możecie. Przecież to nie ich wina, że są upośledzeni.

    A tak na poważnie, to już zaczyna się moda być głupim, widać to po osobach lansowanych zarówno w show biznesie jak i w polityce.
  • #28
    fdrdmp
    Level 5  
    Janusz_kk wrote:
    um informatycznym gdzie chodzi to tak 2-3 w klasie jest rozgarniętych co umieją coś więcej, reszta tylko grać umie

    ok boomer
  • #29
    miroslaw wielki
    Conditionally unlocked
    Starsi też sie gubią. Jak dzwoni do mnie instrumentariuszka z bloku i pyta czy mógłbym jej złożyć bipolara albo klipsownice lap. Czasem w pytke lece i przekrecam im środek. Wtedy już mlotkiem nawet nie złoży. I to sa ludzie szkoleni do tego.
    Moj najstarszy ksztalci się na mechanika diagnoste. Jak go zawołam do jakiegoś strupa i mu tłumaczę że ABS i tam jakieś czujniki sa i który uszkodzony to grochem o ścianę. A jak wymieni i wywazy koło na praktykach w szkole to taki jest happy że hoho.
  • #30
    n6210
    Level 29  
    sosarek wrote:
    Co owe "ameby" robią więc całymi dniami siedząc w domach?
    Jak to co robi :) Gra w gre :) No może nie Tombrajder ale coś się znajdzie :) A jak robi przerwę bo idzie za potrzebą to się "socjalizuje" stalkując koleźanki na facebooku :)